ewahajdasz - 19 paź 2008, o 19:26
" />dzielcie się kochani waszymi doświadczeniami w szukaniu sal weselnych.
na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę i o co pytać właścicieli sal?
a czego się wystrzegać?
shatia - 19 paź 2008, o 19:52
" />najłatwiej jest, jak pochodzi się z małej miejscowości i nie ma się zbyt dużego wyboru
a tak na prawde to moim zdaniem najlepiej posłuchać opini tych, którzy już tam wesele mieli. oni najlepiej bedą wiedzieli na co trzeba uważać
januska1 - 19 paź 2008, o 19:57
" />ważne są kwestie poza opłatą od osoby - np.120zł - tzw. korkowe, opłata za wniesienie własnych napoi, ciast itd..
znalazłam salę gdzie 25zł korkowego od pół litra wódki..
ważne żeby albo była jedna sala na której ci co siedzą przy stole mogą patrzeć na tańczących, albo jak my mamy na sali biesiadnej jest rzutnik który pokazuje co się dzieje na sali tanecznej Smile
menu, możliwość zmiany dekoracji, kwestia kto ją robi, obsługa kelnerska, ewentualnie czy można swoich kucharzy wprowadzić...
czy goście będą płacili sami za swoje zam ówienia w barze czy młoda para...
zależy kto czego szuka ale przede wszystkim DODATKOWE A NAJCZĘŚCIEJ UKRYTE OPŁATY trzeba znaleźć.. czyli wypyta o wszystko, bo jak się nieraz okazuje, trzeba np za szatnię od soby zapłacić... gościom głupio kazać...
ile zaliczki? co jeśli będą w kraju podwyżki cen towarów, żywności?
martinuz - 19 paź 2008, o 20:05
" />My to narazie z sala nie mamy problemow bo malutkie przyjecie po cywilnym robimy w domku.
destiny05 - 19 paź 2008, o 20:23
" />Przy wyborze sali kierowaliśmy się też tym, żeby na zewnątrz było jakieś ładne obejście, a nie od razu ulica. Lubię, kiedy wokół restauracji albo domów przyjęć są zadbane ogródki, albo "skalniaczki", kilka ławek, gdzie można posiedzieć i powdychać świeżego powietrza między jednym tańcem a drugim. Czyli najlepiej nie w żadnym centrum miasta, ale gdzieś na obrzeżach... My mamy na niewielkiej wsi, przy żadnej głównej drodze, raczej na uboczu, a wokół jest piękny ogród. Nawet się zastanawiałam, czy w ogóle w plener nam się opłaca jechać, czy raczej nie zrobić zdjęć tam, na miejscu. Jeszcze zobaczymy
izzka1 - 19 paź 2008, o 20:29
" />My takze wybraliśmy salę na wsi. wokół sali jest dużo zieleni i też myślałam o tym aby tam zrobić sporo fajnych fotek. myślę że i gościom będzie miło w takim miejscu.
tshai - 19 paź 2008, o 20:35
" />my też mamy z dala od ruchliwej ulicy - co o zgrozo w warszawie jest trudne do uzyskania, jeśli sie nie chce zaplacic za kunsztowny dom weselny za 160zł/osoby... podoba mi sie to miejsce
angelikakoperska - 19 paź 2008, o 20:41
" />My też zdecydowaliśmy się na salę ze względu na otoczenie. Jest tuż nad zalewem, z okien widok na wysepki, z drugiej strony las... Tylko teraz z nas babka kasę zdziera jak może. Ale już za późno na zmianę.
A sala jest 30km od miejsca, gdzie bierzemy ślub i gdzie mieszkają moi rodzice. Więc trzeba będzie długo jechać. Ale ten zalew i te wyspy tak mi się podobają...
agia707 - 19 paź 2008, o 20:52
" />my mamy około 12 kilometrów do sali.. obawiam sie ze nie wszyscy sie zabiora samochodem tylko autobusem, ktorym jedzie sie tam ok 40 min.. i wtedy dylemat, bo my jako para mloda nie mozemy pozwolic by nasi goscie czekali na nas bardzo dlugo ale tez nie mozemy przyjechac przed tymi co jada autobusem... eh...
a u nas tez drzewka, las, cisza i spokoj.. kurcze - nie zaluje ze wybralismy te sale, co z tego ze sa bardziej eleganckie, w centrum miasta, blizej.. jak nie ma tego spokoju i uroku, bo dookoła samochody i zgiełk..
iga2008 - 19 paź 2008, o 21:01
" />zastanawiałam się nad wyborem sali w mieście i na wsi. czytając teraz wasze posty utwierdzam się w tym że sala na wsi wśród zieleni była trafniejszym wyborem.
malgosia671 - 19 paź 2008, o 21:08
" />ja kierowałam sie kilokoma zasadami:)
po pierwsze mial byc ogrod ,zeby było sie gdzie odprezyc i nacieszyc oczy tesc twierdzi ze glupi pomysl bo sie goscie rozleza -ale twierdził ze nie uzbieramy 100 osob a my mamy 140)
po drugie sala przestrzenna i zeby na jednej było wszystko i zeby miala klimatyzacje
po trzecie zeby były pokoje dla gosci przyjezdnych
po czwarte zeby byla w mojej okolicy
no i po dlugich poszukiwaniach znalazlam dwie jedna była ciut za mała wiec wybor padl na dom wesleny w oddali od cywilizacji -i goscie wyboru nie maja musza sie zadac na autokar i dobrze bawic:)
beatalubecka - 19 paź 2008, o 21:13
" />Ja przy wyborze sali radziłam się mamy i męża,a kierowałam się takimi zasadami:
1.Jakie podejście miał do Nas właściciel restauracji
2.Jaka cena za osobę i co w nią wchodziło
3.Sala w mojej okolicy
4.żeby był blisko Park Kultury na zdjęcia plenerowe
5.Miła obsługa
6.Ładna sala
7.Pokoje dla gości przyjezdnych
8.Parking bezpłatny dla aut
9.Sala bez ograniczeń czasowych
10.I pokój dla Nas tak na wszelki wypadek
I chyba to by było na tyle moich reguł przy wyborze sali:)