ďťż
Warsztaty - Warszawa i okolice - OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM



arkashka - 01-04-2008, 13:47
" />W celu uporządkowanie tematyki warsztatowej proszę o wpisywanie w tym wątku serwisów, gdzie pracują oszuści i złodzieje, gdzie Was oszukano, olano i skrzywdzono Wasze cudeńka (nie tylko Lancie?). Wypowiedź powinna wyglądać następująco:

1. Lokalizacja - adres, telefon, mapka, strona www itp.
2. Zakres prac i ceny.
3. Ogólne wrażenie, odczucia i co tylko chcecie przekazać na temat warsztatu.

Bardzo proszę o nie zaśmiecanie niniejszego wątku i usuwanie/wydzielanie wpisów nie na temat. Może warto go podkleić?




Sixt - 17-05-2008, 10:50
" />Niestety będę pierwszy:

Do Rafała bałem się jechać z obawy że nie dojadę więc ...

1: Norauto Warszawa, ul. Ostrobramska 81
Stacja tzw. szybkiej obsługi co wcale do takowych nie należy jeżeli chodzi o terminy. Ale wrażenia w obsłudze klienta in plus mimo że gość źle usłyszał i pomylił słowo Łada z Lancia 8O
2: Wymiana amortyzatorów tylnych Kappa sedan - teoretycznie 160 pln. Cena jest ok i nic do niej nie mam. Przyjechałem na 15.30, auto weszło na podnośniki ok. 16.20. I tutaj klops....Widać było zakłopotanie Pana mechanika który stwierdził że on tego nie będzie robił za 160 pln. ale za "na razie 300 pln. + geometria obowiązkowo u nich" i co najmniej do 20.30 mu to zajmie czas itp.
Wkurzyłem się troche bo nie tak się umawialiśmy a z tego co slyszałem i czytałem w cenniku to oni mają sztywne ceny - po minie z ulgą na twarzy mechanika i kierownika serwisu wyczytalem po prostu że wymiana amortyzatorów w Kappie to dla nich egzotyka bo jak mi zaczął pokazywać jakiś człowieczek w garniturze "Ile to części trzeba się nawykręcać" to po prostu stamtąd pojechałem.
3: W sumie fajnie, posiedziałem 40 minut na krawężniku obok myjni bo żadnych miejsc siedzących tam się nie uświadczy, na BP jedynie .. Co ja mogę powiedzieć ... już drugi raz się przejechałem na tym syfie i 3 nie będzie. Poprzednio umówiłem się na bodajże zbieżność albo geometrię. Przyjechałem a gość mi mówi że oni nie ustawiają w Lanciach bo coś tam ....................

Omijać szerokim łukiem jeśli chodzi o normalne naprawy ... do sklepu i części nie mogę mieć zastrzeżeń ale stacja szybkiej obsługi = co nagle to po diable ..



mike_d - 17-05-2008, 14:59
" />Dopisuje sie gatunkowo do posta Sixt'a

Spory minus dla Katowickiego FueVert kolo stacji BP na 3 stawach.
Pośpiech i partactwo. Przy wymianie oleju przekrecili mi gwint w misie oleju i ciagle miałem plamy pod autem. Nie mysle nawet co moglo sie stac jakbym w trasie stracił korek.
Ogolnie podobna banda co w Norauto.
Czesci i rozne rzeczy do auta ok ale aut lepiej niech sie nie tykaja.



bart1 - 19-05-2008, 10:50
" />Ja z Norauto na Ostrobramskiej też mam same przykre doświadczenia :x
Nie będę tu sie rozpisywał czego nie zrobili a co zrobili źle, albo wcale tego nie zrobili Np: (wymiana płynu hamulcowego który po przejechaniu 100km nadawał sie do wymiany)
Ciekawe co oni tam nalali,albo który mechanik miał mój NOWY płyn hamulcowy zalany w swoim samochodzie : cenzura :
I dlaczego samochód opuścił warsztat PRAWIE BEZ OLEJU W SKRZYNI :!: :!: :!: Pomimo zlecenia wymiany wszystkich płynów :roll:
Myślałem ze z takimi sprawami poradzą sobie nawet tam ale sie myliłem




arkashka - 30-05-2008, 22:32
" />1. Warszawa ul. Samochodowa, (jadąc od Woronicza mijamy po prawej stronie stację benzynową, potem serwis opon i w tym samym budynku jest rzeczony warsztat) Mapa
tel. 603 480 386
2. Oto co się działo z moim escortem, cytat mnie samego z innego forum:

">zbyt długie odpalanie (diesel), spawanie podłużnic z tyłu, elektryka (rozładowywał akumulator)1000 zł, w tym 450 za nowy akumulator
Naprawy mechaniczne robią w miarę poprawnie, tzn. 2-3 dni i działa, chociaż na 3 moje tam pobyty nigdy się nie dowiedziałem co autku dolegało, na dodatek zawsze słyszałem, że gwarancje dają "taką niepełną". No cóż, są najbliżej domu...
Ostatnio miarka się przebrała. W/wym. usterki usuwali przez 2 tyg., elektrykę spaprali na amen. Nagle akumulator okazał się zdechły, chociaż przy -20 palił jak zły. Na czujniki w drzwiach podłączyli przewód prądowy zamiast masowego, co objawiło się efektem świecy dymnej we wnętrzu . Pomimo 2 tygodni grzebania przeoczyli opalony kabel prądowy. O takich drobiazgach jak niepodłączona wycieraczka tylna czy radio nie warto wspominać.

3. Jeśli nawet Escorta nie potrafili poskładać, to co mówić o Lancii...



arkashka - 30-05-2008, 22:38
" />1. Geometria.
Instalatorów 5 - budynek na terenie jakiejś bazy, trzeba go objechać i "serwis" jest z tyłu
tel: 0 22 843 50 71
2. Geometria - 150 zł.
3. Znów cytat. Dwa auta tam robiłem i oba później jechały na poprawki gdzie indziej:

">Po naprawie okazało się, że auto ściąga. Rzekomą przyczyną była skrzywiona belka tylna. Kiedy okazało się, że to nie prawda, przestali odpisywać na maile i oczywiście kasy nie oddali za źle wykonaną usługę. Wizyta osobista wyglądała tak, że postałem sobie jak ten ch... bo żaden z panów mechaników nie raczył nawet spytać o co mi chodzi - pewnie mnie poznali, szefa "nie było."



Sixt - 14-06-2008, 17:44
" />Nie chwal dnia przed zachodem słońca.

NIE POLECAM : cenzura : MAĆ :!: FEUVERT

Prosta wymiana opon zakończyła się przerwaniem przewodów hamulcowych i oczywiście reakcja serwisu klasyka: To nie nasza wina. Pan je zerwał (ciekawe gdzie i kiedy?)
Ku : cenzura : 5 metrów przed Feuvertem na ziemi śladu nie ma a byłem jeszcze na zakupach - wjechał gość samochodem na podnośnik, za.......ł i się do tego sam przyznał ale przewód sam pękł .........................
Usłyszałem tekst : "Ja Pana stąd nie wypuszczę z tym uszkodzeniem".
Myślicie że nie wyjechałem? Jeszcze miałbym zapłacić za coś czego sam nie roz.....łem
Nawet kur.. słowa przepraszam nie usłyszałem ani nic co pozwoliłoby zachować twarz tym ludziom .. żenada.

Szef serwisu tak ogarnięty że nie umiał sformułować pisma że wyjeżdżam na własne ryzyko bez hamulcy ... A najpierw chciał podpis a potem ksero robić podpisu ... No ku...a żenada ...
Kiedyś polecałem - dzisiaj odradzam.



Kazek - 25-06-2008, 12:23
" />Juz tam nie jeżdżę, ale kiedyś tam zmieniałem opony. Koła wyważyli tak, że ciężarki tarły o tarcze. Komentarz mechanika: tak musi być, tego nie będzie Pan czuł. Po interwencji managera, okazało się, że to jednak możliwe.

Pozdrawiam,

Kazek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \