andrzej707 - 6 paź 2008, o 17:51
" />Wiem że istnieje temat o spowiedzi ale mnie nurtuje coś innego. Czy idąć do spowiedzi wyznajecie swoje wszystkie grzechy, chodzi mi dokladnie o takie grzechy których sie wstydzicie. Uwazacie ze sa to wasze wewnetrzne sprawy a nie księdza. A moze podchodzicie do konfesjonału i śpiewacie wszystko jak nakazuje wiara.
shatia - 6 paź 2008, o 17:57
" />jeśli nie zapomnę o niczym to mówię wszystko...jak mam coś czego nie chiałbym mówic w trakcie spowiedzi swojemu księdzu wypowiadam w trakcie sakramentu pokuty w innej parafii... proste
kwarnik - 6 paź 2008, o 18:02
" />Dość dawno temu (gdy w młodym wieku do spowiedzi jeszcze chodziłem) o pewnych rzeczach jednak nie mówiłem, mimo że zdawałem sobie sprawę z ich grzeszności. Nie był to jednak wstyd, a zwyczajna bojaźń przed księdzem - że krzyczał będzie (a nauka zna takie przypadki). Chociaż z prespektywy czasu były to jakieś niewiele znaczące drobnostki, z których teraz śmiać się można.
ewciast - 7 paź 2008, o 21:26
" />pamietam jak bylam mala balam sie spowiedzi tych wszystkich moich grzechow i mowilam je wszystkie z czasem juz rzadziej chodzilam do spowiedzi i mowilam grzechy ktore pamietalam ale nic nie zatailam bo w sumie to nie mam az takich strasznych grzechow.