ďťż
Nareszcie coś polskiego - Pasagon, czyli Lublin reaktywacja.



Rafako - 06-09-2010, 20:26
" />No i proszę, może coś z tego wyjdzie dobrego:

Mimo wszystkich swoich wad (przestarzała konstrukcja, niski poziom wygłuszenia, słabe hamulce) miał i Lublin swoje niezaprzeczalne zalety: niska cena, ciekawy i trwały klekot Andorii pod maską, wysoka odporność na eksploatację w trudnych warunkach polskich bezdroży, nieskomplikowaną budowę = łatwość napraw, można było nim wozić farbę, wapno, nawóz i diabli wiedzą co jeszcze i nie było go szkoda
Miejmy więc nadzieję, że uda się wznowić produkcję i powoli modernizować. Będziemy wówczas mieli chociaż jeden w pełni polski samochód, produkowany przez polski kapitał i pieniążki pozostaną w kraju a nie pojadą do Włoch czy innych Niemiec
No i bezpośrednia konkurencja - GAZ Gazela - jednak co by nie mówić, dużo słabsza, rdzewieje już w salonie a to duża wada
Serdecznie pozdrawiam.




Boorek - 07-09-2010, 07:37
" />fajnie by było, ale moim zdaniem Lublin przestał się sprzedawać nie dlatego że miał toksyczne spaliny tylko powody były inne, i wsadzenie nowego silnika w starą budę niewiele zmieni, a szkoda. Pozdrawiam



jakubg - 07-09-2010, 08:21
" />Dużo ludzi przeskoczyło do używanych sprowadzonych wyeksploatowanych na maksa a teraz jak się z nimi porozmawia to mówią, że z miłą chęcią przeskoczyliby do nowego z salonu i na gwarancji.



Alan - 07-09-2010, 10:56
" />jakoś nazwa kojarzy mi się z Pusywagon na zdjęciach i na filmie wygląda ohydnie.




jakubg - 07-09-2010, 11:08
" />Nie musi być piękny. Ma wytrzymać okres gwarancyjny



Nat - 07-09-2010, 12:13
" />
">Będziemy wówczas mieli chociaż jeden w pełni polski samochód, produkowany przez polski kapitał i pieniążki pozostaną w kraju a nie pojadą do Włoch czy innych Niemiec

Mamy juz jedno takie cudo pod nazwą "polskie auto".


IMHO, zamiast tęsknić za "polskim autem" - lepiej byłoby skupić się na promocji polskich... marek. Bo co z tego, że właściciel Polak, skoro za pół roku sprzeda udziały. Albo nie sprzeda, a za zyski kupi dwa Lambo, jak bracia Koral? To wolę zagranicznego właściciela, który zainwestuje w Polsce, zamiast polskiego, który kupi Bentleya za dywidendę. Natomiast kojarzona z krajem marka, szczególnie taka prestiżowa - to duża promocja kraju i jego mieszkańców.

A ten dostawczak? Z przodu brzydki jak noc, co nie pomoże w sprzedaży, ale jeśli znajdzie nabywców - to czemu nie?
Pasagon to zapewne zlepek od "pasażerski furgon".



stabraf - 07-09-2010, 12:23
" />Jarku...bracia Koral kupili dwa Rolls-Royce-y



Nat - 07-09-2010, 12:28
" />Sorka, nie jestem na bieżąco z plotkami
Wiadomo, o co biega.



Rafako - 07-09-2010, 12:42
" />
">A ten dostawczak? Z przodu brzydki jak noc, co nie pomoże w sprzedaży, ale jeśli znajdzie nabywców - to czemu nie?
Nat czy kiedykolwiek kupowałeś tani samochód dostawczy Taki samochód ma:
a) w miarę "mało" palić,
b) dobrze znosić przeładowanie,
c) zawieszenie ma wytrzymywać kontakt z dziurami wielkości leja po bombie,
d) ma być prosty w naprawie (żeby Ździchu mógł w szopie nareperować) i mieć tanie części.
Każdy przedsiębiorca, który użytkował przez jakiś czas wynalazki typu Transit Duratorq i inny shit, który wytrzymuje 50 tysięcy km a po jednym zatankowaniu słabej ropy odwala kitę, z chęcią kupi takiego trolla jak ten new-Lublin.
Dla większości ludzi - to ma jeździć a nie wyglądać (dlatego mamy w firmie kilkadziesiąt Loganów furgon, które nie mają nawet wspomagania, a pod maską silnik 1,4 + podtlenek LPG).
Serdecznie pozdrawiam.



Nat - 07-09-2010, 12:44
" />Nie, dlatego życzę mu sukcesu. Rynek zweryfikuje to auto, oby pozytywnie.
Ale ładniejsza mordka nie przeszkadza w zakupie Wiele firm (producentów aut) już to zrozumiało



Nat - 07-09-2010, 15:36
" />DZT prócz dostawczaka, wznowi też produkcję Tarpana Honkera vel Honeckera.





Lukasz_TG - 07-09-2010, 16:16
" />
">A ten dostawczak? Z przodu brzydki jak noc, co nie pomoże w sprzedaży, ale jeśli znajdzie nabywców - to czemu nie?
Nat czy kiedykolwiek kupowałeś tani samochód dostawczy Taki samochód ma:
a) w miarę "mało" palić,
b) dobrze znosić przeładowanie,
c) zawieszenie ma wytrzymywać kontakt z dziurami wielkości leja po bombie,
d) ma być prosty w naprawie (żeby Ździchu mógł w szopie nareperować) i mieć tanie części.
Każdy przedsiębiorca, który użytkował przez jakiś czas wynalazki typu Transit Duratorq i inny shit, który wytrzymuje 50 tysięcy km a po jednym zatankowaniu słabej ropy odwala kitę, z chęcią kupi takiego trolla jak ten new-Lublin.
Dla większości ludzi - to ma jeździć a nie wyglądać (dlatego mamy w firmie kilkadziesiąt Loganów furgon, które nie mają nawet wspomagania, a pod maską silnik 1,4 + podtlenek LPG).
Serdecznie pozdrawiam.

Tu sie całkowicie zgadzam

Proste, tanie, a co najważniejsze przewidywalne.
Nowe zachodnie dostawczaki np Ducato posiadają mase niepotrzebnych gadzetów już nie wspominam moim zdaniem o nie potrzebnej magistrali CAN. Wiadomo mając malą firme transportową świadczącą usługi na terenie UE Pasagona bym nie kupił.

Ale dla rolników wożących ogórki na targ, czy firm budowlanych lepszego wyboru niż pasagon chyba nie ma

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \