ďťż
MTB XC Barania Góra-Skrzyczne-Salmopol 11.09.2010



mrkura - 30-08-2010, 20:56
" />Już wkrótce wybieram się na trasę Wisła Głębce - Kubalonka - Barania Góra (królowa Beskidu Śląskiego )- Skrzyczne (najwyższszy szczyt B. Śląskiego).

Zainteresowanych zapraszam..., świeże powietrze, górskie widoczki, źródełko naszej Wisły i ostra jazda... Uphill i Downhill. . A zawsze można się spotkać, gdzieś w Wiśle, na kawkę i pogaduchy.
p.s artias where r u over...
Termin jeszcze otwarty, ale najprawdopodobniej 11 lub 18 wrzesień.

Załącznik:
Kubalonka Barania Skrzyczne LKP.JPG [ 233.59 KiB | Obejrzany 782 razy ]





lulu85 - 30-08-2010, 23:07
" />Jeśli dobrze widzę to zjazd przez Przysłop a więc z górki można pocisnąć
Sprzedałem swojego bike'a bo nie mam czasu za bardzo ale korci człowieka żeby znowu kupić ..



mrkura - 31-08-2010, 04:17
" />Przez Przysłop będzie do góry (w drugą stronę ), a co do Twojego bike'a to szkoda.
Mnie korciło przez 10 lat, i w końcu postanowiłem- rzucam palenie, kupuję ponownie rower MTB . I warto. Ja czasu też nie mam za wiele, bo tyle co w weekend, i po pracy parę minut żeby śmignąć rundkę dla utrzymania formy (jeśli można to tak nazwać) .



Codee - 31-08-2010, 11:54
" />W sumie to też bym się przyłączył, jednak Paweł, pierwsze moje laika pytanie - czy na tym AUTHOR co jeździłem ostatnio dam rady na tych trasach
Kolejne ( nie zagaduję ) czy pogoda która ostatnio nas tyskich nie rozpieszcza da nam jeszcze szansę




mrkura - 31-08-2010, 14:49
" />Jeśli stwierdzisz że nie dajesz rady, albo rower zrobi "kuku" to poprostu zjeżdżasz/schodzisz ze szlaku. A co do pogody to mi deszcz nie przeszkadza, wręcz przeciwnie . W górach jest pradzo przyjemnie jak kropi.

Jest tylko jedna sprawa- kask to podstawa.



mrkura - 31-08-2010, 22:13
" />Chyba, że zrobimy tak że kiedyś pojedziemy w góry na jakąś lżejszą trasę co Ty na to

Albo jeszcze inaczej, nie góry tylko jura Wtedy możemy się zabrać większą ekipą. Wy, Michały i my . Obczaić jakąś fajną lekką trasę i tak żeby moża było coś zobaczyć po drodze i coś zjejść.

A może jeszcze ktoś chętny się znajdzie na fajną sobotę na rowerku.



LybraSW - 31-08-2010, 22:37
" />Jeśli Październik okaże się łaskawy w kwestii pogody to my z przyjemnością wyskoczymy na Jurę. Trasy są tam mało wymagające, widoki przepiękne a jadło w karczmach smakowite



Codee - 31-08-2010, 22:41
" />Jestem za, byliśmy ostatnim czasem w Ojcowie i okolicach - po prostu przepięknie. Więc jak dla Nas bomba, tylko ta pogoda



mrkura - 31-08-2010, 23:20
" />Więc tak zrobimy . Tylko ja na jurze rowerem nigdy nie byłem, więc jeśli znacie jakieś fajne trasy zapodajcie temat.



biker - 03-09-2010, 06:56
" />Witam!!Jeżeli mogę coś za sugerować to nie polecam takiego wariantu trasy.Niestety nasze piękne Beskidy ostatnio bardzo się zmieniły za sprawą bezmyślnych leśników.Szlaki są przeorane przez zwózkę drzewa,a Beskid Śląski szczególnie mocno.Po obecnych opadach na tej trasie będzie po prostu rzeżnia.To nie jest trasa dla,sory za określenie -amatora.Bez górskiej zaprawy nie polecam.W górach jestem praktycznie co weekend,więc wiem co mówię.Ostatnio byliśmy na trasie Węgierska Górka-Barania Góra-Węgierska Górka i przyjechaliśmy potwornie umęczeni,fakt że była to ostra wyrypa prawie bez asfaltu,ale tu nie będzie lepiej,a nawet gorzej bo kupa asfaltu.Mogę wytyczyć coś łatwiejszego gdzie np.jeżdziłem z żonką,ale to nie w tym rejonie i nie tak dużo km.Polecam rejony Bielska -Szyndzielnia,taka wycieczka to max 20km.po drodze są schroniska i trasy przystępniejsze dla nie wprawionych.Co do jury to nie wiem.W tym roku tam nie jeżdziłem,a to za sprawą tegorocznych zimowych wiatrołomów.Nie mam pojęcia czy są uprzątnięte.Zależy też który rejon Jury chcecie jechać.Rejon ,częstochowski,jest bardzo piaszczysty i ja tam raczej nie jeżdzę(szkoda mi napędu),natomiast rejon krakowski jest bardziej błotnisty.Osobiście bardzo lubię rejon krakowski i ten polecam.Pamiętejcie jednak że na Jurze nie ma schronisk,a i jakiś miejsc gdzie można posiedzieć jest mniej(nie licząc Doliny Prądnika).Zawsze służę pomocą w wytyczeniu trasy.Jeżeli pogoda pozwoli to chętnie się melduje może i z żoną na starcie.Oczywiście zależy jaką trasą wybierzecie,na tą proponowaną się nie pisze.Za dużo asfaltu,a okolice Baraniej śą bardzo przeorane-,królowa,jest nie do poznania.



mrkura - 03-09-2010, 16:10
" />Dzięki za podpowiedź, to możę następny weekend 18.09 zaproponujesz trasę (Szyndzielnia, masakra jeśli chodzi o turystów, ale "szamo ni")
Ja 11.09 i tak pojadę po prostu muszę "zaliczy" baranią po latach , choćby z ciekawości i sentymentu. Ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku spotkamy się na szlaku.

A co do zwóki drzewa, masz rację - masakra. 3 tygodnie temu jechaliśmy Równica-Czupel, szlak z czupla przeorany drastycznie.
A jeszcze jedno pytanie, jak wygląda teraz zjazd ze Skrzycznego (gdzie najmniej turystów), teraz widzę że nie ma już szlaku przez małe skrzyczne, a kiedyś tamtędy zawsze jeździłem.

p.s
nie jestem profi, ale amatorem też nie, po prostu miałem długą przerwę, ale szybko przypominam sobie wszystko i wracam do formy, więc bez obaw nie będę dla Ciebie hamulcowym



artjas - 04-09-2010, 23:27
" />
">p.s artias where r u




mrkura - 04-09-2010, 23:45
" />

Artur, mam nadzieję że nie będziesz miał mi za złe, ale zabiorę się z fumflem z lat świetności mojego MTB. Poprostu nie byłem pewien że będziesz się pisał na taką trasę po urlopie .
I jeszcze jedna sprawa, mój znajomy nie: ale ja jadę nawet jak będzie padać-- a ty (kupiłem wodoodporną mapę)
I kolejna sprawa zaje iście się cieszę, że pojedziemy .
Trzeba się gdzieś konkretnie umówić, ale to już sprawa drugorzędna

A co do trasy Szyndzielnia- Błatnia - spoko bardzo spokojna i fajna trasa, tylko ci turyści w szpilkach



ciociaE - 05-09-2010, 01:00
" />E tam, jak będzie padać, to i liczba turystów w szpilkach drastycznie spada
Fajnie "widzieć" to "cieszenie się" - udanej wyprawy!



mrkura - 05-09-2010, 10:42
" />
"> Fajnie "widzieć" to "cieszenie się" - udanej wyprawy!
Nie może być inaczej

Artur, napisz jak jedziesz, czy tak jak poprzednio czy przyjedziesz na miejsce i wracasz do Krk Bo ja jadę z Pszczyny jednym samochodem z kolegą (na dzień dzisiejszy), gdybyś się na to pisał to będzie jeszcze miejsce na jeden rower.



artjas - 05-09-2010, 12:26
" />najprawdopodobniej w piątek pojadę już do Cieszyna. Jeżeli chodzi o pogodę to niestety jak będzie padało to odpadam, aczkolwiek mokre szlaki bardzo lubię, a zatem oberwanie chmury dzień wcześniej mnie nie odstraszy .



mrkura - 05-09-2010, 13:41
" />A znasz jakiś parking w Malince Chyba, że zrobimy tak, że spotykamy się na zaporze w Czarnym np. o 8.00, co Ty na to



artjas - 05-09-2010, 14:05
" />jest tam kilka miejsc gdzie swobodnie można zaparkować np. w okolicy skrzyżowania Malinka/Czarne. Ja zaparkuje gdzie popadnie
umówmy się na zaporze.
zrobiłeś z napędem?



mrkura - 05-09-2010, 14:25
" />A zrobiłem, okazało się że przerzutka tylna padła. A dokładnie sprężyna naciągająca wózek, dlatego przeskakiwało. Funfel noofka :"Shimano SLX Shadow" już śmiga i przeszła pozytywnie testy Czantoria-Stożek. A tak w ogóle to patent "shadow" jest super (sztywny korpus), fakt że praktycznie żywcem ściągnięty ze SRAM'a, ale co tam cena czyni cuda .



biker - 06-09-2010, 08:18
" />fakt że praktycznie żywcem ściągnięty ze SRAM'a, ale co tam cena czyni cuda .

Nic nie jest od nich sciagnięte!!W życiu nie podejżewam że ktos będzie dla mnie hamulcem!!Wycieczka to nie maraton(na nie je jeżdzę)więc cisnienia nie ma.Jak pojedziesz na baranią to się zdziwisz!!!Straszna orka!!Góra nie do poznania.Ze Skrzycznego jedyny sensowny zjazd to czerwonym do Buczkowic-bardzo trudny zjazd!!Po ostatnich opadach to większość szlaków odpada.Szyndzielnia na lajtową wycieczkę jest super,w dół jest pare wariantów zjazdu.



mrkura - 06-09-2010, 13:33
" />
">Nic nie jest od nich sciagnięte

Faktycznie, sądzili się o Triggery, a nie przerzutki, ale tak czy siak przerzutka sprawdza się o wiele lepiej niż stara konstrukcja.
A co do Baraniej, jak widzisz wyjazd już zaplanowany, więc będziemy się dziwić , a zjazd ze Skrzycznego czerwonym za bardzo oddali nas od wjazdu na Salmopol, więc śmigniemy szlakiem rowerowym (narciarskim), chyba jest najszybszy.

Szyndzielnie "zrobimy" na koniec sezonu, faktycznie jest lekka trasa, tylko nigdzie indziej nie spotkałem tylu turystów w BŚ. Chyba kolejka gondolowa + zejście przez Karkoszczonkę do Szczyrku kuśi . Ale trasę na pewno przejedziemy, bo musimy zaliczyć cały BŚ w tym sezonie (baaaardzo późno zaczętym bo 14.08.10 ). A w dodatku w październiku jeśli nas nie zasypie- Czeska strona.



biker - 07-09-2010, 06:58
" />Nieraz warto się trochę oddalić,aby przeżyć coś fajnego .Dołożycie do podjazdu na Salmopol może z 4km to niewiele.Trudno,skoro jednak uparliście się na Baranią nie będę Was od tego planu odwodził.Bardzo dziękuję za zaproszenie,ale tam nie jadę.Wolę ciekawsze i mniej (jeszcze)przeorane trasy Beskidu Żywieckiego.Jak będą planowane inne wycieczki proszę o meila na p.w.Miłej zabawy



mrkura - 07-09-2010, 16:10
" />Biker na prewno damy Ci znać.

Ale u mnie pojawił się kwas i to duży, prawdopodobnie będę musiał w sobotę rano iść do pracy . Ale dam znać jutro dokładnie. Trzymajcie kciuki



mrkura - 08-09-2010, 15:56
" />ok sprawa się wyjaśniła, nie idę do pracy, JEDZIEMYYYY

Zbiórka o 8.00 Zapora w Czarnym.

Pogoda zapowiada się idealna, pochmurno, ale bez opadów




artjas - 09-09-2010, 22:37
" />
cholera, niestety coś mnie bierze (gardło,głowa, dreszcze,...),no i raczej nie wyjdę na prostą do soboty rano
jestem maksymalnie wkurzony, tak bardzo się cieszyłem na wypadzik, rower przygotowany, plecak spakowany,...

sorry Paweł & Co.

ok, idę spać z końską dawką dragów, może się naprawię



mrkura - 10-09-2010, 04:18
" />
Aleeeeee szkoda, . Może jednak się wykurujesz
Nie ma nic lepszego na przeziębienie niż maksymalny wysiłek fizyczny Tutaj już wszystko dopięte na ostatni guzik My będziemy czekać o 8.00 na zaporze. A jeśli chcesz możemy przesunąć wyjazd na późniejszą godzinę, podjedziesz do Tychów (z Krk. dokładnie 50 min.) później podjedziemy do Pszczyny, wpakujemy rowery do kumpla, i pojedziemy jednym autem. A jak już będziesz wracał, będziesz już zdrowy . Jednym zdaniem- wyjeżdżasz o 7.00 z Krk, i w domu jesteś o 16 / 17 max. .



artjas - 10-09-2010, 22:51
" />no i niestety nie wykurowałem się

miłej zabawy !



mrkura - 11-09-2010, 17:45
" />Ale był HARDCORE , trasa 100% techniczna. Pogoda nie dopisała, ale wytrwaliśmy, całą trasę kropiło i caaaały czas jechaliśmy w chmurkach . Było jedno "ale", mianowicie musieliśmy skrócić trasę z powodów technicznych, koledze skończyły się klocki hamulcowe (nówki), więc z Malinowskiej Skały śmignęliśmy na Salmopol i do Wisły (Skrzyczne innym razem ) . Biker miałeś rację co do zjazdu z Baraniej, widać to na zdjęciach. I nie tylko wycinka drzew, ale samo zaniedbanie szlaku odbiera radośc z jazdy... , ale z drugiej strony przynajmniej było ciekawiej.

Tak więc następna trasa, Szyndzielnia-Błatnia.

ZDJĘCIA



artjas - 12-09-2010, 20:06
" />WOW, rzeczywiście hardcore!
i tak Wam zazdroszczę



biker - 14-09-2010, 19:25
" />Ano,niestety miałem rację,niestety w coraz większej części beskidów tak jest.Jak będą dalsze plany dajcie znać!!!
P.S
na fotach wypatrzyłem piękne cudo-Bomber piękny!!Wtedy to robili sztućce.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \