mmilon - 28-04-2009, 21:46
" />Witam, mój problem wiąże się z tym, że auto rusza normalnie i gdy zaczynam przyspieszać wydaje mi odgłosy, które utożsamiam z wyciem jakiegoś łożyska (dźwięk moduluje i wraz ze wzrostem obrotów przyspiesza tak jak skrzypiące koło w taczce:) czuję, że silnik ma opór i "walczy" aż do wejścia na obroty kiedy łożysko się poddaje (wyważa). Z tym wyciem jest związane lekkie drżenie lewarka przy przejściu przez 2 tyś obrotów (największy opór). Wyeliminowałem turbinę, ciągnie równo i gładko, komplet sprzęgła też wymieniłem, ale... mam dziwne przeczucie, że to wyjące łożysko ma coś wspólnego z przeniesieniem napędu, na luzie przy przegazowaniu nic nie wyje. Jak wciskam na luzie sprzęgło, żeby usłyszeć różnicę też nie słyszę niczego szczególnego. Co ciekawe jak hamuję silnikiem to opór stawiany przez to wyjące łożysko jest tak duży, że od razu zaczyna delikatnie rzucać autem. Co to może być?
dudekken - 29-04-2009, 04:41
" />Przód auta do góry, żeby koła były w powietrzu. Wtedy 1dyneczka i nasłuchujesz...
mmilon - 01-05-2009, 20:39
" />kolejny objaw to wibrujący przy przyspieszaniu pedał sprzęgła, zastanawiam się czy to nie jest łożysko sprzęgła (wymieniałem cały komplet kilka miesięcy temu)?
dudekken - 02-05-2009, 10:31
" />Czy przy wymianie sprzegla był sprawdzany stan dwumasowego koła zamachowego?
mmilon - 02-05-2009, 13:23
" />nie wiem, pewnie nie. Natomiast z tego co przeczytałem na forum o objawach zużycia dwumasy, to polegają one na drganiach przenoszących się na kierownicę i do kabiny. U mnie to jest wycie przy przyspieszaniu (niewyważone łożysko), dźwięk moduluje i przyspiesza wraz z obrotami, a później przy 2.5 k/min prawie zanika. Na poziomie 2 tyś obrotów jest to połączone z wyczuwalnym oporem stawianym silnikowi, drżącym pedałem sprzęgła i lewarkiem. Wcześniej objawiało się to w ten sposób, że nie mogłem ciągnąć auta na pierwszym i drugim biegu do wysokich obrotów. W przyszłym tygodniu zostawiam auto u mechanika, żeby to zrobił, chciałem jednak w przybliżeniu tylko ustalić co to może być, żeby mnie nie wykręcił.
-- 01 Wrz 2009, 21:42 --
po czasie wyszło..., poprzedni mechanik nie dokręcił skrzyni do silnika (trzymała się na jednej śrubie) i przy okreśłonej wartości obrotów wszystko wpadało w rezonans. Skrzynia dokręcona i już nic nie wyje;)