spoker - 18-11-2007, 21:44
" />witam
jak widzimy za oknem zima w pełni, ponieważ to mój pierwszy sezon lybra dieslem chciałem zapytać o swiece żarowe, kiedys rzucilo mi sie w oczy w jakiejs lekturce na temat lybry że jesli sie spali jakkolwiek swieca to podczas przekrecenia stacyjki symbol siwecy zarowej bedzie migał zamiast palic sie az do momentu zagrzania. Czy to jest prawda, czy pozostaje stary sposob sprawdzania swiec.
dudekken - 18-11-2007, 22:40
" />Witam
Czysto praktycznie i teoretycznie to jest tak jak piszesz ze kontrolka w przypadku awarii w ukladzie grzania swiec zacznie migac.
Ale jak zawsze najlepsza metoda jest i demontaz i sprawdzenie pokolei zeby dowiedziec sie ktora jest spalona.
Polecam jednak wymianę swiec raz do roku przed zimą (ja robie to w listopadzie) i problem spalonej swiecy znika bezpowrotnie.
Pozdrawiam
dexus - 18-11-2007, 23:18
" />Kontrolka po zagrzaniu i odpaleniu zaczyna migać - znaczy jakaś świeca jest spalona.
Bez sensu jest szukanie która. Wymień wszystkie i po kłopocie. Jak wymienisz tylko tą spaloną to zaraz padnie następna itd itd.....
2,4jtd ma paskudny dostęp (przerabiałem przy Lybrze i Kappie :? )
kartonik - 19-11-2007, 09:20
" />
">Witam
Polecam jednak wymianę swiec raz do roku przed zimą (ja robie to w listopadzie) i problem spalonej swiecy znika bezpowrotnie.
Pozdrawiam
A ludzie pozniej to czytaja i wywalaja kase w bloto...
dudekken - 19-11-2007, 09:47
" />
">
A ludzie pozniej to czytaja i wywalaja kase w bloto...
Może kolega kartonik rozwinie swoją myśl...
kartonik - 19-11-2007, 11:59
" />Mysl jest taka: po co zmieniac cos, co dziala poprawnie i wydawac bez sensu kaske. Podobnie jak z zarowkami w zyrandolu: zmieniasz je co roku, bo w miedzyczasie ktoras z nich sie przepalila? Swiece zarowe maja bardzo dluga zywotnosc. To, ze sie spalila, oznacza, ze trafiles na felerny egzemplarz.
Mysl jest tak: zamiast kupowac co roku komplet nowych swiec zarowych, proponuje zainwestowac czesciej w filtry paliwa i powietrza, ktore z pewnoscia sa bardziej newralgicznymi elementami osprzetu i maja zdecydowanie wieksze znaczenie w poprawnym dzialaniu silnika.
Mysl jest taka: Twoja kaska, Twoj samochod, zrobisz, jak uwazasz.
pzdr,
m
volf - 20-11-2007, 00:17
" />
">Mysl jest taka: po co zmieniac cos, co dziala poprawnie i wydawac bez sensu kaske. Podobnie jak z zarowkami w zyrandolu: zmieniasz je co roku, bo w miedzyczasie ktoras z nich sie przepalila? Swiece zarowe maja bardzo dluga zywotnosc. To, ze sie spalila, oznacza, ze trafiles na felerny egzemplarz.
Jak to po co? Trzeba trochę kasy wydać... A tak na serio, to faktycznie wymiana świec żarowych co rok to chyba przesada, no ale jak się wsadzi jakiś chiński szajs w miejsce porządnych oryginalnych świec to co rok trzeba dać nowe. W jtd jest przecież wtrysk bezpośredni i świece potrzebne tylko zimą. U siebie od zakupu (marzec 2006) nie wymieniałem jeszcze żadnej, a wiadomo, że tds-owi grzanie świecami potrzebne jest nawet latem do odpalenia.
Pozdrawiam.
adasik12 - 20-11-2007, 14:17
" />Same świece można sprawdzić na akumulatorze. Jak się szybko nagrzewają do czerwoności to są sprawne. Najlepiej jest wymienić wszystkie świece ale to jest moje zdanie.
Windforce - 20-11-2007, 16:41
" />Ja popieram wymienianie jednej swiecy...
Znaczy najlepiej raz wymienic wszystkie a potem to juz tylko po jednej...
Chyba ze ktos ma auto od nowosci to sam wie jak uzywał auta...
fragless - 20-11-2007, 21:01
" />No właśnie, ja półtorej miesiąca temu wymieniłem wszystkie 4 świece u siebie na championy i znowu zaczeła mi mrugać kątrolka świec. Czy to oznacza że trafiła mi się lipna sztuka (właściwie to nie wiem jeszcze czy tylko jedna, bo ostatnio to miałem 3 spalone jedną działającą (dlatego wymieniłem wszystkie)), czy może to wina instalacji że paliświece. Bo jak wina świec to będe reklamował w www.autosklep24.pl
kartonik - 20-11-2007, 21:47
" />A champion to jest jakas porzadna firma? Ja przy 115 kkm wymienilem pierwsza swiece, a po jakichs kolejnych 5, nastepna. Obie Boscha, po 90 zl, ale zadna nie zawiodla mnie do 180 kkm, choc auto stalo non stop pod chmurka. Moze z tydzien w roku udalo jej sie postac w garazu :wink:
fragless - 21-11-2007, 11:09
" />
">A champion to jest jakas porzadna firma? Ja przy 115 kkm wymienilem pierwsza swiece, a po jakichs kolejnych 5, nastepna. Obie Boscha, po 90 zl, ale zadna nie zawiodla mnie do 180 kkm, choc auto stalo non stop pod chmurka. Moze z tydzien w roku udalo jej sie postac w garazu :wink:
Czy dobrze wnoszę z kontekstu że to tylko i wyłącznie wina świec, a nie jakiś dziwnych napięć, pprzepięć w instalacji zasilającej świece?
Aha rozumiem też że champion to nie najlepsza firma? Takie polecili mi w autosklepie
teemka - 21-11-2007, 16:28
" />Wiem ze ponoć juz gdzies to bylo opisane ale nie trafiłem na ten post... Takze moze by ktoś jescze raz naświetlił jak sie dobrać do tych swiec oraz np. w jaki klucz sie zaopatrzyć (aby je wykrecic i posprawdzac)
kartonik - 21-11-2007, 21:20
" />
">Wiem ze ponoć juz gdzies to bylo opisane ale nie trafiłem na ten post... Takze moze by ktoś jescze raz naświetlił jak sie dobrać do tych swiec oraz np. w jaki klucz sie zaopatrzyć (aby je wykrecic i posprawdzac)
Cos slabo szukales :wink:
swiece