qfon - 23-08-2010, 22:23
" />Witam,
Drugi raz mi się to przytrafiło. Obydwa razy przytrafiły się po dużych ulewach czyli kiedy wilgotność była dosyć duża.
Generalnie, idę do auta, wsiadam, palę.
Rozrusznik kręci, ale silnik nie pali.
Po którymś razie silnik odpala.
Wyrzuca na desce kontrolkę EOBD, podpięcie do kompa wyrzuca błąd
P0351 - ignition coil(2), za niski sygnał
Pierwszym razem wyrzuciło 2x taki błąd na obydwóch cewkach. Dzisiaj wyrzuciło mi tylko błąd na jednej cewce.
Pierwszym razem rozrusznik kręcił, ale nie było zapłonu.
Dzisiaj było tak, że rozrusznik kręcił, ale po 1 obrocie wałem bendiks odskakiwał (silnik ani na chwilkę nie odezwał się).
Zauważyłem już taki przypadek odskakiwania bendiksa gdy coś newralgicznego jest odłączone.
Np. wypiąłem kiedyś wentylator z chłodnicy i ... bendiks się nie załączał Wpiąłem... już działał. To typowe?:D
Wracając do problemu. Co proponujecie?
Przeczyszczę styki, ale na co można stawiać? Cewka dożywa swoich dni?
Coś generalnie nie jest tak do końca super, gdyż czasami zauważam, że już przy newralgicznym momencie odpalania na granicy kiedy by się odpuściło rozrusznik to silnik zdechnie, a gdy się rozrusznik przytrzyma sekundę dłużej to silnik odpali.
To w tym momencie następuje coś co wydaje mi się - na chwilę zanik iskry (1 sekunda) i po chwili ona wraca. Czasami jest ok i z dotyku auto pali, a czasami muszę podejść i przytrzymać dłużej rozrusznik, aby odpalił - tak aby rozrusznik "przeciągnął" ten newralgiczny moment 1 sekundowego zaniku iskry.
Tak mi się wydaje, że zanika, gdyż nie sprawdzałem. Takie mam odczucia przy odpalaniu.
Generalnie gdy silnik odpali to wszystko jest ok - pali, jeździ.
lancia1969 - 24-08-2010, 01:03
" />A jaki masz spadek napięcia na akumulatorze w suche i drzyste dni ?
qfon - 24-08-2010, 08:15
" />Powiem tak nie sprawdzałem. Aku jest w miarę nowy. Z miesiąc temu klemy zdjąłem i czyściłem je - tak sam dla siebie
Poza tym problemem nie mam dalszych problemów z elektryką w aucie. Wszystko chodzi ok.
Dodam, że po tej niechęci w odpalaniu i wyskoczeniu błędu na desce, później nie ma najmniejszych problemów z odpalaniem. Dzieje się to tylko po wilgotnej nocy. Bynajmniej wtedy to się objawia.
Sprawdzę napięcie i jego spadki gdy będę jutro odpalał auto.