Marczo - 10-01-2010, 00:09
" />Ostatnio po uruchomieniu silnika po chwili jak rusze obroty silnika wahaja sie od 1500 do 3500. silniczek krokowy nawala czy cos innego??
Marczo - 10-01-2010, 18:45
" />wczesniej jeszcze dzialo sie tak od czasu do czasu. zwlaszcza jak byl zimny. ale po rozgrzaniu usterka sama znikala! tarz juz niestety jest caly czas tak samo! odpalam, lekko przygazuje tak ponad 2200 obrotow i zaczyna sie wzrost i spadek jakby ktos gazu dodawal i odejmowal! oczywiscie nikt gazu nie rusza a on sam od 1500 do 3500 sobie gazuje. poradzcie cos. pewnie komputer mnie czeka...
Marczo - 10-01-2010, 20:56
" />poratujcie rada jakas1
bobik123 - 10-01-2010, 21:35
" />Sprawdż proszę czy wtyczka od czujnika temperatury siedzi na swoim miejscuZałącznik:
122.JPG [ 22.31 KiB | Obejrzany 438 razy ]
,czy nie ma jakiejs dziury pomiędzy przepustniicą a głowicą od strony dolotu.Przewód elektryczny od czujnika podciśnienia/MAP sensor/.Załącznik:
1233.JPG [ 32.07 KiB | Obejrzany 439 razy ]
Odłącz kleme minusową na 1godzinę.Załóż klemę.Odpal silnik i nie ruszając pedłem gazu niech motor pochodzi do momentu włączenia sie wentylatora chłodnicy.To jest tak na szybko.
Autko ma gaz?
jak to nie pomoże podłączyć pod tester./nie twierdzę ,że może to być czujnik polożenia przepustnicy,lub zabrudzona przepustnica
Zapodaj wydruk błedów,to może pomogę
Nara
Marczo - 10-01-2010, 22:51
" />gazu nie ma. sprawdze to o czym pisales. niestety musze sie przyznac ze bylem tak genialny ze w lipcu wjechalem w super duza kaluze nie myslac ze filtr powietrza w lanci jest na dole a silnik nie chodzi na wode. utopilem ja troche az mi uszelke wywalilo spod glowicy! fachowiec ze mnie. no i pewnie to jest nastepstwem podtopienia silnika. pamietajcie wszyscy ze lybry nie potrafia plywac . ale z drugiej strony przynajmniej zrobilem silnik i powymienialem pare innych czesci! odezwe sie jak sobie popatrze to co mi pisales... pozdr.
Marczo - 11-01-2010, 19:40
" />no i zrobilem tak jak pisales ale niestety nie pomoglo. ruszalem kablami wtyczkami, odlaczylem na ponad 1 godzine i pozniej odpalilem nie dodajac gazu zeby sie wlaczyl wentylator ale po uruchomieniu silnika na poczatku obroty podeszly do 4000 po czym spadly do okolo 1200 i chwile pochodzl na nich ale po minucie dwoch znow zaczely sobie chodzic od 1500 do 3500- 4000!! chyba zostalo mi tylko na kompa podjechac i zobaczyc... chyba ze sa jakies inne pomysly??
Marczo - 15-01-2010, 10:57
" />wciaz licze na jakas pomoc w rozwiazaniu problemu! brak czasu zeby podjechac na kompa i w dodatku trzeba sie umawiac wczesniej a czlowiek praca dom praca i tak w kolko! moze ktos pomoze albo nakieruje....
bobik123 - 15-01-2010, 20:48
" />
">wciaz licze na jakas pomoc w rozwiazaniu problemu! brak czasu zeby podjecpracujehac na kompa i w dodatku trzeba sie umawiac wczesniej a czlowiek praca dom praca i tak w kolko! moze ktos pomoze albo nakieruje....
Bez podłączenia do kompa -to podróż do wrózki.W Jeleniej Górze w serwisie Fiata chyba jest/przcuje/były klubowicz jan123456
Marczo - 15-01-2010, 21:13
" />bylem na kompie. hmm powiedzial mi koles zebym przeczyscil przepustnice i silniczek krokowy. mowi ze chyba hehe zawiesza sie cos. jak mu przygazuje to sie uspokaja. po czasie znow obroty lataja. oczywiscie 50 zl skasowal... a ja jutro bede czyscil myl itd. zobacze jaie beda efekty. jak nic nie da to niech szuka na swoim magicznym kompie innych usterek.. pozdr
Marczo - 16-01-2010, 09:52
" />czy silniczek krokowy mozna wymienic osobno?? jest on jakos wciskany w obudowe tam gdzie przepustnica czy trzeba wymieniac calosc??