ďťż
Lybra - nie opadający podłokietnik



jarekpoland - 12-04-2010, 10:02
" />To ja zadam (głupie) pytanie, po ponad roku jazdy lubrą - jak się reguluje przedni podłokietnik...?




Nat - 12-04-2010, 10:43
" />To proste - klameczka jest z jego przodu. Odchylasz ja i możesz regulować kąt pochylenia.
***********************

Mechanizm jest prosty - klameczka uruchamia cięgno, które zwalnia blokadę.
Widziałem przypadki, że "młoteczek" cięgna wypadał z łoża i wtedy nie dało się sprowadzić podłokietnika do pozycji "zupełnie poziomo". Naprawa polega na podważeniu klamki (wzdłuż poziomej osi obrotu), włożeniu młoteczka cięgna do łoża i ponownym wsunięciu klamki. Nic nie trzeba odkręcać, tylko podważa się plastik. Wprawne ręce zrobią to w 5 minut, niewprawne w 15.
Piszę to, bo Twoje pytanie może świadczyć o takim właśnie problemie.



jarekpoland - 15-04-2010, 13:42
" />A dziękuję za informację, chyba faktycznie musiało mi się przyblokować, bo mam tak niewygodnie trochę za wysoko podłokietnik, odkąt kupiłem lybrę ...myślałem, że ten typ tak ma. Dzisiaj po pracy będę próbował zrobić z tym porządek. Wreszcie...
No i dzięki za szczegółowe instrukcjie, mam nadzieję, że uporam się tak do 10 minut...



Nat - 15-04-2010, 13:54
" />Jak będziesz robił - może porób fotki choćby komórczakiem. Będzie z tego można zrobić fotorelację do działu "Zrób to sam".




jarekpoland - 26-04-2010, 11:40
" />No i był weekand, przyszykowałem moją lustrzankę, by porobić fotki z reperacji podłokietnika i przyznam szczerze wymiękłem...
Nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Gdy odchylam, nawet mocno ten przycisk od regulacji wysokości, to kompletnie nic tam nie widzę, żadnej żyłki/linki ani zaczepu. Może dlatego, że nie miałem żadnej latarki, muszę następnym razem zaopatrzyć się w jakieś świecidełko i zrobię jeszcze jedno podejście.
A może ktoś jakoś bardziej łopatoligicznie pomóc jak w ogóle rozpocząć naprawę tego podłokietnika?
Z góry dzięki...



Nat - 26-04-2010, 12:03
" />łopatologicznie:
1. bierzesz śrubokręt.
2. klamka jest na osi- podważasz z jednej lub drugiej strony punkt zaczepu (pośrodku osi obrotu.
3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm - tu najtrudniejszy etap - musisz włożyć młoteczek do łoża i umiejętnie to zmontować.
4. Gotowe.



Nat - 26-04-2010, 14:09
" />
">3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm

">nie wiedziałem (bałem się), że ta klamka wyskoczy swobodnie po podważeniu.
Właśnie tak zrobi.



meskallina - 17-08-2010, 19:28
" />
">łopatologicznie:
1. bierzesz śrubokręt.
2. klamka jest na osi- podważasz z jednej lub drugiej strony punkt zaczepu (pośrodku osi obrotu.
3. Klamka wyskakuje i pokazuje Ci mechanizm - tu najtrudniejszy etap - musisz włożyć młoteczek do łoża i umiejętnie to zmontować.
4. Gotowe.


U mnie niestety sprawa okazała się ciut bardziej skomplikowana. Udało mi się zamontować linkę tak jak powinna być, ale po złożeniu wszystkiego w całość okazało się, że niestety linka jest za luźna i nadal nie da się opuścić podłokietnika:/ Trzeba było więc rozkręcać dalej...
Poniżej krótka instrukcja:
1. Przesunąć jedno siedzenie do przodu drugie do tyłu.
2. Zdjąć tylną część podłokietnika (jest na czterech zatrzaskach)
3. Wyciągnąć metalowy trzpień zawiasa podłokietnika (najpierw trzeba wyciągnąć po obu stronach zamki)
4. Odkręcić trzy śruby mocujące część dolną z górną.
5. odkręcić dwie śruby pod matą wyścielającą schowek.
6. Odchylić delikatnie część górną od dolnej
7. Rozmontować guziczek (śrubokrętem podważyć guziczek z lewej lub prawej strony- powinien sam wyskoczyć; uwaga na sprężynkę pod nim)
8. włożyć linkę cięgna w prowadnice, a młoteczek w przycisk.
9. Wykonać czynności 1 - 7 od końca i skończone



T-Bor - 22-09-2010, 13:45
" />Ok mam pytanie wiec. Chce zregenerować moj podlokietnik ale po dluzszych meczarniach nie dalem rady go zdemontować.

Ponizej kilka zdjęć, na których widnieje dziwna opaska coś jak zawkleczka.

Próbowałem postepowac zgodnie z instrukcja z eper przy demontazu ale nieskutecznie. Samo gibanie nic nie da.

Panowie poradźcie.
Załączniki:



Nat - 22-09-2010, 14:17
" />Łał , ale destrukcja
Mój opis dotyczył wyłącznie drugiego końca linki, który jest z przodu podłokietnika, przy "klamce"



T-Bor - 22-09-2010, 16:19
" />Okazało się, że ten metalowy pierścień to jednak zawleczka. Jak go wzielismy we 2 ( w sensie ten podłokietnik), jeden ruszał szczypcami tym pierścieniem a drugi próbował zdemontować podłokietnik wg instrukcji z epera to w końcu podłokietnik sie poddał i puścił.

Dodam, że wystarczyłoby lekko rozepchnac widoczne końce pierścienia, który znajduje sie pod poduszką montowaną na zatrzaskach i wtedy pret zabezpieczający sie chowa i mozna spokojnie demontowac ów podłokietnik. Niemniej jednak pierścień stawia dość duży opór wiec pomocna dłoń sie przyda.
Załączniki:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \