havier - 23-11-2009, 17:28
" />Witam
Mamy pewien problem, otoz jakis czas temu, jak zaczely lapac przymrozki Lucynka losowo nie odpalala. Myslelismy z ojcem, ze to akku (byl jakis wiekowy, kropka juz czarna), po 3 ladowaniu i 3 raz z rzedu powtarzajacej sie sytuacji kupilismy nowy akku (70 centry).. przez ostatnie 2 tyg wszystko spoko i wczoraj znow taka sama sytuacja. Silnik probuje krecic, ale bardzo zamulone to krecenie. Dzisiaj przy drugim kreceniu (akku po calej nocy na prostowniku), nawet nei drgnal. Chwile posiedzialem w kabinie, wlaczylem swiatla, navi etc i chcial zakrecic, ale braklo mu mocy. Na moj gust to jak by nie gromadzil potrzebnej mocy przy kreceniu. Ma ktos moze jakis pomysl ? albo jeszcze lepiej elektryka blisko warszawskich Bielan ? Moze ktos mial juz taki przypadek, bo wyszukiwarka mi nie pomogla.. :/ Mowa o Lanci Lybrze 1.9 JTD.
swoja droga to bylismy pewni ze po ladowaniu odpali i pojade z rana do elektryka (w Lomiankach 1 na 5 powiedzial ze w ogole dotknie Lanci..), a tu ***.. pewnie bedziemy jeszcze probowac zeby ktos pociagnal na lince i odpalic, bo kto mial watpliwa przyjemnosc jechac lybra bez wlaczonej pompy wspomagania, wie ze ciezko sie kieruje..
Ozarek - 23-11-2009, 17:34
" />jedyne co mi przychodzi do głowy to połączenie kabla aku-rozrusznik i kabla masowego.
nie wydaje mi się, że gdzieś jest prąd gromadzony, układ rozrusznika jest dość bezpośredni, a sam rozrusznik nie ma gdzie gromadzić prądu.
havier - 23-11-2009, 18:35
" />w sumie przegladalem dzisiaj pi razy drzwi te kable, ale cholera wie. W kazdym razie dzieki za odpowiedz, jeszcze raz ogladne jak wroci ojciec.
sel - 23-11-2009, 19:11
" />To może być wina padającego rozrusznika- kończące się szczotki lub jakieś wewnętrzne zwarcie.Należałoby sprawdzić stan naładowania aku. bo znam przypadek ładowania akumulatora tanim prostownikiem marketowym do Vito diesla z marnym skutkiem.
maydayns - 29-11-2009, 20:48
" />mialem podobnie, wymienilem aku i dalej to samo, z tym ze mi odpalal, pierwszy obrot byl slaby ale potem juz spoko,az raz nie zarkecil wogole, okazalo sie ze szczotki padly, ale nie same od siebie tylko poprostu olej ciekl na rozrusznik i sie jakos tam zakisilo wszystko:) sprawdz mase i rozrusznik.
havier - 29-11-2009, 21:10
" />Dzieki wszystkim za odpowiedz, nastepnego dnia pojechal do elektromechanika, okazalo sie ze poszly szczotki w rzozruszniku, automat i cos jeszcze.
Pozdrowki