olobus - 08-10-2009, 14:52
" />Witam
Może to głupie pytanie ale do czego sluzy ta czerwona stalowa "kredka" w komplecie kluczy w Lybrze ?
(widać ją na tej przykładowej fotce)
Pozdrawiam
Nat - 08-10-2009, 15:11
" />czy to nie kredka do zaznaczania, gdzie jest dziura w oponie?
BTW nie nadużywaj WIELKICH liter, bo to oznacza krzyk.
stabraf - 08-10-2009, 15:14
" />albo do oznaczania gdzie ,które koło było zamontowane : LP ,LT ,PP ,PT
olobus - 08-10-2009, 15:15
" />
">czy to nie kredka do zaznaczania, gdzie jest dziura w oponie?
BTW nie nadużywaj WIELKICH liter, bo to oznacza krzyk.
Tylko jak tym zaznaczyc cokolwiek - nie ma opcji pisania "Kredka" wykonana jest w całości z metalu - taki gotowy odlew.
kaeres - 08-10-2009, 15:19
" />Nat dobre
Sam do niedawna nie wiedziałem co to jest.
Ale w instrukcji jest napisane, że jest to sworzeń ustalający do piast gdy na wyposażeniu są alumy.
Najpierw się go wkręca przy zdjętym kole, później zakłada koło (ten kołek ustalający przejdzie przez otwór koła spokojnie).
Dokręcamy pozostałe 3 śruby i na koniec wykręcamy sworzeń ustalający zamieniając go na ostatnią śrubę.
Po prostu ma nam pomagać zakładać koło, z którym nie trzeba się siłować wkręcając śrubę tylko sobie będzie na nim wisiało.
olobus - 08-10-2009, 15:22
" />
">Nat dobre
Sam do niedawna nie wiedziałem co to jest.
Ale w instrukcji jest napisane, że jest to sworzeń ustalający do piast gdy na wyposażeniu są alumy.
Najpierw się go wkręca przy zdjętym kole, później zakłada koło (ten kołek ustalający przejdzie przez otwór koła spokojnie).
Dokręcamy pozostałe 3 śruby i na koniec wykręcamy sworzeń ustalający zamieniając go na ostatnią śrubę.
Po prostu ma nam pomagać zakładać koło, z którym nie trzeba się siłować wkręcając śrubę tylko sobie będzie na nim wisiało.
WIELKIE DZIEKI - BARDZO BYŁEM CIEKAWY DO CZEGO TO SŁUŻY
Sharuga - 09-10-2009, 20:03
" />Dokładnie tak jak kaeres napisał. A tak na marginesie - to radosna twórczość i nic więcej, bo w piastach i tak są kołki ustalające i ten wynalazek do niczego w praktyce nie jest potrzebny. Ja nie używałem ani razu...