Zbigi01 - 11-03-2008, 19:30
" />... tak brzmiała diagnoza. A najgorsze jest to że kontrolka nie wskazywała braku.
Od początku:
Wracałem z Jeleniej Góry do Wawy. Byłem już na wysokości Rawy Mazowieckiej kiedy to silnik stracił moc. Wcisnąłem sprzęgło i zgasł. Zjechałem na pobocze i po chwili próbowałem go odpalić. Pokręcił i nic. Został ściągnięty do warsztatu na Rosoła (Bołtowicz). Tam stwierdzili to co w tytule.
Krzyknęli 8k za naprawę a 12k za wymianę silnika.
Jak to możliwe że korbowód się skręcił?
Czy to normalny poziom cen?
dudekken - 11-03-2008, 19:50
" />
">
Krzyknęli 8k za naprawę a 12k za wymianę silnika.
Czy to normalny poziom cen?
Te ceny to chyba z księżyca urwane, cennik w tym warsztacie to mają lepszy niż w ASO, czym prędzej zabierz z stamtąd auto i zaprowadź do normalnego warsztatu.
A tak na marginesie to za 8k to można silnik około 2,5 raza wyremontować na igłe, a za 12k to byś miał ze 4-5 silników z których na pewno poskładałoby się jeden konkretny.
Zbigi01 - 11-03-2008, 20:08
" />Mi też się wydaje że te ceny są z nieba wzięte. Wolałem się upewnić.
W takim razie gdzie w wawie/okolicach odstawić samochód gdzie podejdą do niego jako pasjonaci a nie ile można na tym zarobić?
skyblu - 11-03-2008, 20:25
" />nic nie wskazywało!!! zobacz czy wskaźnik działał, ale to w tej sytuacji nic nie pomoże :cry: tylko na przyszłość
Taz - 11-03-2008, 20:31
" />2.0 20V Lybra - silnik
i jeszcze jeden
i jeszcze taki sam silnik, ale z kappy