brygadzista1 - 19-04-2010, 14:58
" />Witam
Po malym przepaleniu Lybry (2,5-3,5tys obr/min na kazdym biegu) uklad wspomagania zaczal troche dziwnie halasowac. Nie zeby byly to jakies dokuczliwe swisty ale jednak cos tam jest nie tak. Podejrzewam ze trzeba by bylo uzupelnic plyn bo jest go grubo ponizej minimum. I tu moje pytanie. Wymieniac caly plyn czy dolac do starego? Slyszalem ze na dolewke to musi byc ten sam kolor. Prawda to?
bargaw3181 - 19-04-2010, 21:33
" />no jeżeli masz mniej niż minimum to nawet powiniene¶ uzupełnić
Wymiana płynu to nie jest jaka¶ straszna inwestycja i my¶lę że spokojnie możesz wymienić sobie płyn na nowy. Potem w razie potrzeby tylko uzupełnisz tym samym
Sharuga - 19-04-2010, 22:23
" />Wymień. Ja takie rzeczy wymieniam co trzy lata. Koszt żaden. Płyn do wspomagania to tak naprawdę olej, który smaruje pompę i czę¶ciowo maglownicę. Potem będziesz pisał, że pompa siadła... Litr styknie.
bargaw3181 - 19-04-2010, 22:27
" />Odmówisz sobie dwa razy piwa i masz na płyn dla Lucynki Będzie Ci wdzięczna
brygadzista1 - 20-04-2010, 21:21
" />
">Odmówisz sobie dwa razy piwa i masz na płyn dla Lucynki Będzie Ci wdzięczna
Racja racja z tym ze o moje nerki tez trzeba dbac Spoko wymienie ten plyn.
bargaw3181 - 20-04-2010, 23:49
" />Jasna sprawa Nerki tez trzeba przepłukać Daj znać czy pomogło
pozdrawiam