Lybra 1.9 JTD vs Lybra 2.4 JTD

junak - 07-09-2009, 17:58
" />Uważam, że takiego tematu bardzo tutaj brakuje.
Chciałbym aby w tym temacie wypowiedzieli sie ludzie mający okazję przejechać sie samochodami z oboma typami silników. Wrazenia z jazdy, kultura pracy i osiągi, ale także kruczki przy eksploatacji, koszty i poziom skomplikowania.
Zapraszam do opinii.

Gość - 07-09-2009, 18:04
" />Niejednym wózkiem lancią jeżdziłem i jak dla mnie motor 2,0 w benzynie najbardziej mi odpowiada.Sam posiadam 2,4jtd z 6-cio stopniową szkrzynią biegów,tylko ze względów ekonomicznych.Co do kosztów ,to z tymi autami jest tak jak włożysz to co potrzeba na czas to nie będziesz miał niespodzianek w stylu"zgasła przy wyprzedzaniu"i etc.I jeszcze mała uwaga łapy precz od skrótów w instalacji elktrycznej bo gorzko pożałujesz.Zajeżdziłem jeden motor podczas nauki z mapami i teraz drugi wydaję ostatnie tchnienia-ale wiem co mu wolno a czego nie.Zajebistą opcją to skrzynia 6 z alfy naprawdę świetna rzecz -czego makaron tego tego nie robił?-nie wiem

olobus - 08-09-2009, 20:45
" />Witam serdecznie,

Proszę o informacje na temat kosztów związanych z eksploatacja: Lybry 1.9 JTD i 2.4 JTD.
Ciekawi mnie o ile droższy jest w utrzymaniu silnik 2.4 JTD w tym wlasnie modelu.

Pozdrawiam i dziękuje za wszelkie informacje
Lukasz

Sharuga - 08-09-2009, 20:56
" />Bardzo mocno wydaje mi się, że różnice w kosztach są tak niewielkie, że pomijalne. Trochę więcej oleju, spalanie niewiele większe. Silnik nieco cięższy, więc teoretycznie mniejsza trwałość układu hamulcowego i zawieszenia. Droższe ubezpieczenie. Tyle.

rain - 08-09-2009, 21:03
" />Największa różnica będzie przy ubezpieczeniu. Filtry te same, płyny te same. Najprościej mówiąc 2.4 to 1.9 z dodatkowym cylindrem. Pali może i więcej ale za to większa frajda z jazdy.

ap2 - 08-09-2009, 23:39
" />W 2.4 JTD czesto po 200kkm dzwoni lancuszek pompy oleju. Usterka nieszkodliwa acz uciazliwa. Koszt naprawy okolo 1000 PLN z materialem. W 1.9 JTD ta przypadlosc nie wystepuje.
Drozsze kolo dwumasowe walu, ktore tez lubi padac.

Wiecej pali gdzies tak o 1/5 (srednio)

PS
Jak sie nic nie dzieje to roznice niewielkie. Jednak w przypadku awarii (silnika i osprzetu) koszty na pewno sa o 20-40% wyzsze.

Dudi - 09-09-2009, 08:15
" />W razie awarii paska rozrządu koszty na pewno będą dużo większe w 2.4 JTD.
Są "specjaliści", którzy aby go wymienić potrzebują wyjąć cały silnik . Na szczęście w przypadku 1.9JTD, takich specjalistów się nie spotyka

kaeres - 09-09-2009, 11:30
" />2.4JTD ma więcej o jeden gar.
A wiadomo jak msz jednego członka więcej w rodzinie to musi być drożej w utrzymaniu.
Większość już była wspomniana, ja dodam od siebie jeszcze 1szt świecy żarowej więcej

PS. Jak wyceniałem w Link4 swój samochód to zrobiłem symulację na 1,9JTD. Składkę miałem droższą, nawet agent nie potrafił stwierdzić dlaczego.
Tak więc nie jest to taka pewna sprawa w dzisiejszych czasach.
PS2. Jedynie przy zakupie nieopłaconego jeszcze samochodu z silnikiem 2.4JTD popłyniemy z opłatami.

gfu - 09-09-2009, 14:32
" />I jeszcze napinacz paska osprzętu do 2.4 jtd kosztuje blisko 4 setki. W 1,9 napinanie jest prostsze.

">Większość już była wspomniana, ja dodam od siebie jeszcze 1szt świecy żarowej więcej

Zapomniałeś też o wtryskiwaczu, bo cena świecy jest w zasadzie pomijalna. No i faktycznie jak przyjdzie wymienić rozrząd to w 2.4 trzeba się trochę nakląć, a w 1.9 takie rzeczy to "bez podwijania rękawów" robi się z marszu

Jednak kultura pracy silnika 2.4 o równomiernych zapłonach co 72 stopnie nie daje się porównać do żadnej 4 cylindrówki. Podobnie z osiągami, to kwestia nie tyle wartości mocy i momentu, ile sposobu jego rozwijania. Pod tym względem ogromna przewaga. Zużycie paliwa bardzo mocno zależy od sposobu eksploatacji i nawyków kierownika.

Sharuga - 09-09-2009, 16:05
" />Kolega pytał o koszta eksploatacji - a awarie to raczej nie jest eksploatacja

gfu - 09-09-2009, 22:45
" />Ale nieodłączna rzeczywistość mania auta. A w przypadku nowszych konstrukcyjnie diesli o spotykanych u nas w sprzedaży przebiegach niestety myśl przewodnia wszelkich podróży, która wisi jak miecz Damoklesa nad głową. A koszt napinacza paska osprzętu, samego paska, wymiany kompletnego napędu rozrządu, to niestety już eksploatacja. Warto wiedzieć ile co kosztuje, żeby później uniknąć zaskoczenia. Tak odczytałem sens pytań.

junak - 10-09-2009, 17:47
" />Osobiście jeździłem jedynie lanciami 2.4 ( 135 i 170 KM ). Nie powiem, robią wrażenie, choć turbodziura nieco irytująca, szczególnie w tym stuningowanym spodziewałbym się jej jeśli nie likwidacji, to minimalizacji . W Fordzie Focusie 1.8 TDCI jest to mniej irytujące, a tam przeciez 4 gary i moc 90 KM. To samo w renówkach .
O wrażeniach z jazdy VW 1.9 TDi nie będę sie wypowiadał.

Sharuga - 10-09-2009, 17:53
" />
">Ale nieodłączna rzeczywistość mania auta. A w przypadku nowszych konstrukcyjnie diesli o spotykanych u nas w sprzedaży przebiegach niestety myśl przewodnia wszelkich podróży, która wisi jak miecz Damoklesa nad głową. A koszt napinacza paska osprzętu, samego paska, wymiany kompletnego napędu rozrządu, to niestety już eksploatacja. Warto wiedzieć ile co kosztuje, żeby później uniknąć zaskoczenia. Tak odczytałem sens pytań.
Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

gfu - 11-09-2009, 22:26
" />
">Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

Ano takie, że w przy wymianie napędu rozrządu najczęściej, bo tak podpowiada rozsądek, wymienia się elementy napędu osprzętu - pasek, rolki, ew. napinacz.Podstawowa różnica dotyczy właśnie rozwiązań technicznych tego napędu, ceny zwłaszcza napinacza stosowanego w 5 cylindrówkach. Istotny też dla kosztów serwisu jest też niezwykle wręcz wygodny dostęp do silnika od tej strony. Mechanik, który to juz kiedyś robił w Lybrze z silnikiem 5 cylindrowym, zapewne zechce za tę relaksującą pracę odrobinę więcej niż w przypadku 1.9 jtd. Ja osobiście gdybym wiedział, że w Lybrze to tak przyjemna robota, z pewnością nie robiłbym sam, a odprowadził do warsztatu. Ale za pierwszym razem człowiek wielu rzeczy nie wie...

Sharuga - 11-09-2009, 22:34
" />
">Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

Ano takie, że w przy wymianie napędu rozrządu najczęściej, bo tak podpowiada rozsądek, wymienia się elementy napędu osprzętu - pasek, rolki, ew. napinacz.Podstawowa różnica dotyczy właśnie rozwiązań technicznych tego napędu, ceny zwłaszcza napinacza stosowanego w 5 cylindrówkach.
A to nie wiedziałem, że są różne napinacze.

gfu - 18-09-2009, 14:36
" />
">O wrażeniach z jazdy VW 1.9 TDi nie będę sie wypowiadał.

Nie rób tego faktycznie, nie warte czasu i zajętego na forum miejsca. Wiele dobrego powiedzieć się nie da.

kaeres - 18-09-2009, 19:59
" />
">O wrażeniach z jazdy VW 1.9 TDi nie będę sie wypowiadał.

Nie rób tego faktycznie, nie warte czasu i zajętego na forum miejsca. Wiele dobrego powiedzieć się nie da.
Nie bądźmy aż tak zaszufladkowani.
130-150 konny 1.9TDI potrafi wprawić w osłupienie.
Jest dość brutalny ale przy 2krpm wywołuje niepohamowany uśmiech na twarzy.

gfu - 20-09-2009, 11:47
" />
">130-150 konny 1.9TDI potrafi wprawić w osłupienie.
Jest dość brutalny ale przy 2krpm wywołuje niepohamowany uśmiech na twarzy.
Który trwa właśnie do owych 2000rpm, bo wtedy właśnie kończy się cała akcja- jak nożem uciął. Odnoszę wrażenie, że ten silnik został zestrojony wyłącznie do ruszania spod świateł. Cała zabawa od startu do 2000 rpm. Na trasie, w czasie normalnej jazdy 1,9 TDI, 2.0 TDI , 2.5 TDI zawsze plączą mi się pod kołami - dużo dymu ale zupełnie bez ognia Dopiero 3.0 TDI jest dla Lybry wyzwaniem nie do pokonania. Za to porównywalny pod względem osiągów jest 2.2 HDI. Jechałem kiedyś przez godzinę za takim Peugeotem 308 "wyposażonym" w żwawego kierowcę i dopiero po godzinie popełnił drobny błąd, który oczywiście skwapliwie wykorzystałem

P.S. W odróżnieniu od VW Lybra rusza majestatycznie i to mi przeszkadza najbardziej, mogłoby być bardziej dynamicznie przy ruszaniu - moim zdaniem winne jest temu zestopniowanie skrzyni biegów, zwłaszcza zbyt szybka jedynka. Na marginesie ciekawe jak będą jeździły nowe auta VAG od tego roku wyposażane w diesle z Fiat Power Train ? Początkowo tylko 2.4, ale docelowo również 1.9 jtdm.

junak - 20-09-2009, 20:28
" />Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, to najlepiej sprawił sie diesel Rovera montowany też w Hondach Civic. Troszkę głośniejszy od benzyny, ale na tym koniec wad. Przyśpiesza wspaniale, bez turbodziury i jest bardzo elastyczny. Bardzo dobrze wypadł też diesel Toyoty D4D 1.9. Ale on jest nowszej generacj od tego Roverowego

szerszen - 22-09-2009, 08:09
" />Zdecydowanie 2.4JTD, mówię to co prawda na podstawie doświadczeń z AR156, ale w sumie to dość blisko. Różnica w spalaniu prawie niezauważalna, remontów i wymian też nie robi się codziennie, a fun z jazdy ogromny. Boli tak naprawdę tylko akcyza, jeżeli auto jest sprowadzone, bo różnica między 3%, a prawie 19% jest ogromna po przeliczeniu na żywą gotówkę.
Tak, jak napisał Kolega powyżej 2.5TDI zostaje w lesie...

Dudi - 22-09-2009, 08:26
" />
">
Na marginesie ciekawe jak będą jeździły nowe auta VAG od tego roku wyposażane w diesle z Fiat Power Train ? Początkowo tylko 2.4, ale docelowo również 1.9 jtdm.

A skąd kolega czerpie takie informacje
Bo z tego co mi wiadomo to one są tylko zasilane przez Common Rail, ale z Dieslami Fiata to mają raczej mało wspólnego.

Krzysiek82 - 22-09-2009, 08:31
" />
">
Na marginesie ciekawe jak będą jeździły nowe auta VAG od tego roku wyposażane w diesle z Fiat Power Train ? Początkowo tylko 2.4, ale docelowo również 1.9 jtdm.

A skąd kolega czerpie takie informacje
Bo z tego co mi wiadomo to one są tylko zasilane przez Common Rail, ale z Dieslami Fiata to mają raczej mało wspólnego.

Dokładnie. VAG zaczyna stosować w końcu CR w dieslach (wynalazek Fiata), ale nie ma zamiaru wkładać silników Fiata, tylko swoje. Po prostu odchodzą od pompowtryskiwaczy na rzecz Common Raila.

kaeres - 22-09-2009, 08:40
" />
">130-150 konny 1.9TDI potrafi wprawić w osłupienie.
Jest dość brutalny ale przy 2krpm wywołuje niepohamowany uśmiech na twarzy.
Który trwa właśnie do owych 2000rpm, bo wtedy właśnie kończy się cała akcja- jak nożem uciął. Odnoszę wrażenie, że ten silnik został zestrojony wyłącznie do ruszania spod świateł. Cała zabawa od startu do 2000 rpm. Na trasie, w czasie normalnej jazdy 1,9 TDI, 2.0 TDI , 2.5 TDI zawsze plączą mi się pod kołami - dużo dymu ale zupełnie bez ognia Dopiero 3.0 TDI jest dla Lybry wyzwaniem nie do pokonania. Za to porównywalny pod względem osiągów jest 2.2 HDI. Jechałem kiedyś przez godzinę za takim Peugeotem 308 "wyposażonym" w żwawego kierowcę i dopiero po godzinie popełnił drobny błąd, który oczywiście skwapliwie wykorzystałem

Widzę, że jesteś teoretykiem i gdzieś tam dzwoni ale nie w tym kościele
Który silnik turbo diesla kończy ciąg na 2000rpm ?
Jest wręcz odwrotnie.
1.9TDI bez żadnych przeróbek typu box czy chip ma dość sporą turbo dziurę i poniżej 2000rpm nie ma praktycznie nic.
Turbina nagle wpina na najwyższe obroty tam gdzie jest najwyższy moment obrotowy właśnie w okolicy tychże 2000rpm i ciągnie tak z półtora tysiąca aby później zasłabnąć.
Po autostradzie śmigałem z Passatem 1.9TDI (minimum 130KM sądząc po całym czerwonym TDI) i trzymał się za mną dzielnie delikatnie jedynie odstając przy wyższych prędkościach i co prawda w Passacie był tylko kierownik, a u mnie jeszcze pasażerka.
Nie zmienia to faktu, że te silniki na prawdę potrafią bardzo dużo.

Poza tym w Peugeot 308 nie ma silnika 2.2HDI

gfu - 28-09-2009, 22:09
" />
">
Na marginesie ciekawe jak będą jeździły nowe auta VAG od tego roku wyposażane w diesle z Fiat Power Train ? Początkowo tylko 2.4, ale docelowo również 1.9 jtdm.

A skąd kolega czerpie takie informacje
Bo z tego co mi wiadomo to one są tylko zasilane przez Common Rail, ale z Dieslami Fiata to mają raczej mało wspólnego.

Teraz dobrze nie pamiętam, a nie chce mi się szukać, ale był to raport o wynikach finansowych w branży motoryzacyjnej za rok 2008, planach inwestycyjnych na rok 2009 i ważniejszych fuzjach/umowach handlowych pomiędzy największymi koncernami motoryzacyjnymi świata opublikowany bodaj w Londynie lub NY. Informacja była prosta i zwięzła: VAG podpisał umowę o współpracy handlowej z Fiat Powertrain na dostawę wysokoprężnych jednostek napędowych o pojemności 2.4 l do wszystkich nowych aut klasy średniej grupy VAG. Umowa została podpisana w grudniu 2008r. W komunikacie podano informację, że VAG nie wyklucza rozszerzenia współpracy na dostawy innych jednostek wysokoprężnych.

">Widzę, że jesteś teoretykiem i gdzieś tam dzwoni ale nie w tym kościele
Który silnik turbo diesla kończy ciąg na 2000rpm ?
Jest wręcz odwrotnie.
1.9TDI bez żadnych przeróbek typu box czy chip ma dość sporą turbo dziurę i poniżej 2000rpm nie ma praktycznie nic.
Nie zmienia to faktu, że te silniki na prawdę potrafią bardzo dużo.

Poza tym w Peugeot 308 nie ma silnika 2.2HDI
Jeździłem różnymi VW z silnikami TDI i mam pewne obserwacje, moim zdaniem układ napędowy jest tak zestrojony, że bardzo dobrze sprawuje się przy starcie spod świateł. Bardzo szybko traci wigor i robi to gwałtownie. Nie będę się spierał, czy to 2000rpm, czy może 2800rpm. Jak dla mnie takie strojenie jest bardzo efektowne ale nie efektywne. Ten silnik prawie nie ma wyższego zakresu obrotów i mimo sporej wartości momentu jest bardzo mało elastyczny. To głównie miałem na myśli.
A propos Peugeota 308SW - wiem, że największy silnik w tym modelu to 2.0HDI i tym lepiej to świadczy o jego możliwościach i zestopniowaniu przełożeń. Przywołany przeze mnie silnik 2.2HDI to był przykład innego udanego silnika i nie odnosił się do P308, a do innych pojazdów grupy PSA.

Dudi - 28-09-2009, 22:46
" />
">
Na marginesie ciekawe jak będą jeździły nowe auta VAG od tego roku wyposażane w diesle z Fiat Power Train ? Początkowo tylko 2.4, ale docelowo również 1.9 jtdm.

A skąd kolega czerpie takie informacje
Bo z tego co mi wiadomo to one są tylko zasilane przez Common Rail, ale z Dieslami Fiata to mają raczej mało wspólnego.

Teraz dobrze nie pamiętam, a nie chce mi się szukać, ale był to raport o wynikach finansowych w branży motoryzacyjnej za rok 2008, planach inwestycyjnych na rok 2009 i ważniejszych fuzjach/umowach handlowych pomiędzy największymi koncernami motoryzacyjnymi świata opublikowany bodaj w Londynie lub NY. Informacja była prosta i zwięzła: VAG podpisał umowę o współpracy handlowej z Fiat Powertrain na dostawę wysokoprężnych jednostek napędowych o pojemności 2.4 l do wszystkich nowych aut klasy średniej grupy VAG. Umowa została podpisana w grudniu 2008r. W komunikacie podano informację, że VAG nie wyklucza rozszerzenia współpracy na dostawy innych jednostek wysokoprężnych.

Eee tam jakieś bajki nam tu wciskasz. Znajdź to "na papierze" to może mnie przekonasz.
Narazie wiem, że to niemożliwe i nierealne.
Poza tym gdyby to miało miejsce w 2008 roku jeszcze to na pewno do tej pory by wypłynęło.

gfu - 04-10-2009, 21:52
" />Bo akurat chce mi się Ciebie przekonywać. Wyrosłem już z tego, że mi zależy na przekonywaniu innych i na tym co kto sobie myśli. Bardziej skupiam się na tym co sam myślę

kaeres - 05-10-2009, 08:30
" />
">Bo akurat chce mi się Ciebie przekonywać. Wyrosłem już z tego, że mi zależy na przekonywaniu innych i na tym co kto sobie myśli. Bardziej skupiam się na tym co sam myślę
Tu chodzi bardziej oto, że jak wygłaszasz jakieś dość kontrowersyjne teorie to należałoby się wysilić i to udowodnić bo jak powiem, że jutro będzie koniec świata - ale nie chce mi się Ciebie przekonywać 100% dowodami to mnie wyśmiejesz, tak ?

Dudi - 05-10-2009, 08:43
" />
">Bo akurat chce mi się Ciebie przekonywać. Wyrosłem już z tego, że mi zależy na przekonywaniu innych i na tym co kto sobie myśli. Bardziej skupiam się na tym co sam myślę

No to w takim wypadku 99,99% użytkowników tego forum zostaje ze świadomością, że silniki JTD Fiata nigdy nie trafią do grupy VW, bo to po prostu nierealne jest (nie wiem jakim jesteś "procentem" tego forum, ale to by musiał wujekp przeliczyć ).

Nat - 05-10-2009, 10:55
" />Jeszcze jeden drobiazg, o którym nikt chyba dość wyraźnie nie wspomniał. 1,9 jtd jest silnikiem lżejszym, co pozytywnie wpływa na rozkład mas w aucie w stosunku do 2,4 jtd. Dla wielu kierowców nie będzie to miało istotnego znaczenia, ale znam takich, dla których...

kaeres - 05-10-2009, 12:34
" />Tak jest to istotny parametr ale dla kogoś kto się zastanawia nad wyborem samochodu sportowego lub takiego który ma udawać przyjemność z jazdy agresywnej.

MICHU - 05-10-2009, 16:09
" />czasami odczuwam wrażenie, że 1.9 jest za ciężkie.......nie wyobrażam sobie już 2,4 chodzi mi głównie o przednie zawieszenie, które tak często domaga się serwisu............

junak - 22-11-2009, 16:22
" />Wczoraj jeździłem Lybrą 1.9 JTD 115 km. Bije na głowę Lybry 2.4, którymi jeździłem. Nie ma turbo dziury, bardzo ładnie wkręca sie na obroty i świetnie przyśpiesza. Nie miałem do czego sie przyczepić

Co do masy, to niby ile cięższy jest 2.4 jtd ? 40 kg. ? Różnica niewielka dla zawieszenia.

Krzysiek82 - 22-11-2009, 16:34
" />Ano miałem podobne odczucia wracając dopiero co kupioną swoją Lybrą 2.4 JTD. Podczas pierwszej redukcji i wyprzedzania czegoś znacznie wolniejszego ode mnie (ale po przepuszczeniu tych z naprzeciwka) wyrwało mi się "co za muł". Nie jeździłem co prawda 1.9 JTD, ale HDI i TDI w różnych samochodach owszem i tam zupełnie inaczej to wygląda. Na plus w porównaniu z 2.4 JTD. Czasem wydaje mi się, że u mnie tych 135 koni w ogóle nie ma...

kaeres - 23-11-2009, 10:16
" />
">Wczoraj jeździłem Lybrą 1.9 JTD 115 km. Bije na głowę Lybry 2.4, którymi jeździłem. Nie ma turbo dziury, bardzo ładnie wkręca sie na obroty i świetnie przyśpiesza. Nie miałem do czego sie przyczepić

Co do masy, to niby ile cięższy jest 2.4 jtd ? 40 kg. ? Różnica niewielka dla zawieszenia.
Musiałeś jeździć Lybrami 2.4JTD 136KM.
Różnica niby żadna poza wspomnianą turbodziurą która sięga aż do 2000rpm.
W 140 i 150 konnej wersji tylko do 1750rpm gdzie jest maksimum 305Nm, a od 1200rpm już ciągnie ładnie.
Tymi się pylnij byle sprawnymi.

Sebastian - 23-11-2009, 10:21
" />
">Wczoraj jeździłem Lybrą 1.9 JTD 115 km. Bije na głowę Lybry 2.4, którymi jeździłem. Nie ma turbo dziury, bardzo ładnie wkręca sie na obroty i świetnie przyśpiesza. Nie miałem do czego sie przyczepić

Oj, to chyba moją muszę Cię przewieźć - zobaczysz co to znaczy sprawne 2.4 JTD

matias21 - 23-11-2009, 15:36
" />co do TDI co ostatnio miałem okazję sie takim przejechać (110km) i powiem, że faktycznie przy ok 3000 tyś obr. auto przestaje jechać, jechałem takim pierwszy raz brałem sie za wyprzedzanie 3 bieg 2 tys obr pedał w podłoge auto ciągnie i nagle jakby przestało dobrze, że koles którego wyprzedzałem zwolnił bo chyba bym w tira wjechał, ale fakt z miejsca ładnie takie TDI kapcia pali i ogólnie sprawia wrażenie duzo mocniejszego auta, ale dopóki si enie spojrzy na licznki kilometrów...

Dudi - 23-11-2009, 17:16
" />
">Co do masy, to niby ile cięższy jest 2.4 jtd ? 40 kg. ? Różnica niewielka dla zawieszenia.

Dla kilku milionów ruchów, które codziennie podczas eksploatacji auta wykonuje zawieszenie (po 40-50 tys. km), to nawet te 40kg jest różnicą gigantyczną.
Te ewentualne 40kg, (bo sam dokładnie nie wiem ile) nie będzie autu robić różnicy tylko na postoju.

junak - 24-11-2009, 20:03
" />Jeździłem Lancią 2.4 JTD po chiptuningu 170 KM. Moc zaczynała się po około 1700 obr. nawet i lepiej przyśpieszała od tego 1.9/115. Ale brak turbodziury to ogromna zaleta... i super elastyczny.

A co do wagi silników - jeśli wozisz nieraz żonę, dziecko, czy kolegę - to też szybciej amortyzatory wymienisz :D

Sebastian - 24-11-2009, 20:34
" />
">Jeździłem Lancią 2.4 JTD po chiptuningu 170 KM. Moc zaczynała się po około 1700 obr. nawet i lepiej przyśpieszała od tego 1.9/115.

No dajże spokój - 1.9 JTD/115 KM nie będzie jechało przecież lepiej niż 2.4 JTD/140/150 KM (już nie mówiąc o dalszym podkręcaniu mocy).

Gregory76 - 24-11-2009, 20:59
" />Różnica w masie wynosi w wersji SW 1350 (1.9)/1410 (2.4) czyli 60kg i jest to masa obciążająca głównie przednią oś. W jakiś sposób musi się to odbijać na zawieszeniu.
Dane z Wikipedii.

Dudi - 24-11-2009, 21:52
" />
">Jeździłem Lancią 2.4 JTD po chiptuningu 170 KM. Moc zaczynała się po około 1700 obr. nawet i lepiej przyśpieszała od tego 1.9/115. Ale brak turbodziury to ogromna zaleta... i super elastyczny.

A co do wagi silników - jeśli wozisz nieraz żonę, dziecko, czy kolegę - to też szybciej amortyzatory wymienisz :D

Przez 80% czasu jeżdże sam
Poza tym żona, dziecko czy kolega będzie raczej bardziej działać na tył niż na przód

Sharuga - 24-11-2009, 22:13
" />
">A co do wagi silników - jeśli wozisz nieraz żonę, dziecko, czy kolegę - to też szybciej amortyzatory wymienisz :D
Łoszzzz... ale jak wozisz żonę, dziecko czy kolegę i 60 kg cięższy silnik to kiedy padną prędzej???

robston - 24-11-2009, 22:29
" />A co wy tak wszyscy uczepilici sie tej turbo dziury???
Jedze 2.4 jtd w AR 156 i jest super 1800 i wszystko gra,choc auto juz ma ponad 200 kawalkow i kilka koni pozdychalo to nie nazekam.
Turbo dziure to mam w Dedrze zeby dmuchadlo zaczelo ladowac to musze go krecic do 4000 tys,i tam dopiero zaczyna sie zabawa gdzie w jtd sie konczy...

p.s sorki za polskie znaki,klawiaturka zagramaniczna,pozdrawiam .

kaeres - 25-11-2009, 09:32
" />@robson, uczepiliśmy się jej dlatego, że to ona jest odpowiedzialna w t.dieslach za wrażenie niezłego laga i wydaje się, że samochód ma o 20% mniej niż faktycznie.
Taka rada - jeżeli ktoś zauważa ponadmiarowego laga niech wymieni filtr powietrza. Najważniejsze dla turbiny to świeży oddech.

junak - 25-11-2009, 17:47
" />1.9 115 KM lepiej sie zbiera od 2.4 135 KM.
Może to wina technologii - turbina i zawory ?

Krzysiek82 - 25-11-2009, 18:37
" />
">1.9 115 KM lepiej sie zbiera od 2.4 135 KM.
Może to wina technologii - turbina i zawory ?

Dokładnie geometrii turbiny. Niestety albo stety 2.4 JTD 135 KM ma stałą geometrię. Niestety bo zbiera się jakby gorzej (czy faktycznie czy odczuciowo to nie wiem), a stety bo regeneracja takiej turbiny jest tańsza i prostsza.

Toper - 26-11-2009, 01:16
" />
">1.9 115 KM lepiej sie zbiera od 2.4 135 KM.
Może to wina technologii - turbina i zawory ?

Dokładnie geometrii turbiny. Niestety albo stety 2.4 JTD 135 KM ma stałą geometrię. Niestety bo zbiera się jakby gorzej (czy faktycznie czy odczuciowo to nie wiem), a stety bo regeneracja takiej turbiny jest tańsza i prostsza.

ja przed zakupem jeździłem wersją 2.4 136KM i 2.4 150KM i różnica jest KOLOSALNA i wcale nie przesadzam! To są zupełnie inne odczucia z jazdy. 136KM po prostu sobie przyśpiesza, nieźle, ale tak bez efektów, natomiast 150KM wyrywa jak głupie do przodu. Przy skręcaniu i przyspieszaniu gwałtownym trzeba kierownice trzymać w wersji 136KM tego tak nie czuć.
Polecam przejechać się taką i taką wersją przed zakupem, ja tak zrobiłem i bez żalu dołożyłem trochę kasy do mocniejszej wersji.
Nie wiem natomiast jak 1.9 115KM jeździ, ale może być fajne, a może przy okazji mniej pali, bo to moje 2.4 to swoje w mieście i poza wciąga 7-8 l/100km
Pozdrawiam

artjas - 26-11-2009, 08:58
" />to tak jak przy 1.9 JTD 105 i 110KM, róznica jest również kolosalna.

Dudi - 26-11-2009, 10:40
" />Ja jeździłem wersją 140KM i powiem, że 115KM bardzo niewiele brakuje, i to tylko na papierze, bo odczucia z jazdy są zdecydowanie na korzyść wersji 1.9 JTD. Podobnie będzie pewnie przy porównaniu 136KM vs. 115KM. Tylko 150KM wersja zapewnia dużo lepsze wrażenia. A spalanie w 1.9 średnio o 1l/100km niższe.

adamc - 26-11-2009, 15:41
" />
">1.9 115 KM lepiej sie zbiera od 2.4 135 KM.
Może to wina technologii - turbina i zawory ?

Dokładnie geometrii turbiny. Niestety albo stety 2.4 JTD 135 KM ma stałą geometrię. Niestety bo zbiera się jakby gorzej (czy faktycznie czy odczuciowo to nie wiem), a stety bo regeneracja takiej turbiny jest tańsza i prostsza.

ja przed zakupem jeździłem wersją 2.4 136KM i 2.4 150KM i różnica jest KOLOSALNA i wcale nie przesadzam! To są zupełnie inne odczucia z jazdy. 136KM po prostu sobie przyśpiesza, nieźle, ale tak bez efektów, natomiast 150KM wyrywa jak głupie do przodu. Przy skręcaniu i przyspieszaniu gwałtownym trzeba kierownice trzymać w wersji 136KM tego tak nie czuć.
Polecam przejechać się taką i taką wersją przed zakupem, ja tak zrobiłem i bez żalu dołożyłem trochę kasy do mocniejszej wersji.
Nie wiem natomiast jak 1.9 115KM jeździ, ale może być fajne, a może przy okazji mniej pali, bo to moje 2.4 to swoje w mieście i poza wciąga :( 7-8 l/100km
Pozdrawiam

szczęśliwy człowiek... mnie tyle nie chce spalać.. ma większy apetyt...

marcino1983 - 09-12-2009, 20:58
" />Witam. Jestem nowym forumowiczem:) Posiadam juz kilka lat forda escorta 1.6 ale czas na zmiane. Wpadła mi w oko wlasnie lancia lybra i zastanawiam sie jaka kupic... biore pod uwage roczniki 1999-2001 raczej kombi i raczej silnik diesla...
Chcilbym jednak wiedziec czy lepeij kupic 1.9 czy 2.4, jakie jest spalanie tych silnikow, czy nie ma problemow z korozja w tym modelu itd itp.
Bardzo prosze o porady:))

FXX - 09-12-2009, 21:06
" />Kolego widzę że nowy jesteś, ale 5 tematów niżej masz niemal identyczny wątek, który się ciągnie przez 4 strony i sporo tam zostało powiedziane.
Napisz tam, a moderator niech usunie ten temat, bądź połączy z wcześniejszym

topcio1 - 09-12-2009, 21:33
" />połączyłem tematy, miłej lektury

Sebastian - 11-12-2009, 14:34
" />
">Witam. Jestem nowym forumowiczem:) Posiadam juz kilka lat forda escorta 1.6 ale czas na zmiane. Wpadła mi w oko wlasnie lancia lybra i zastanawiam sie jaka kupic... biore pod uwage roczniki 1999-2001 raczej kombi i raczej silnik diesla...
Chcilbym jednak wiedziec czy lepeij kupic 1.9 czy 2.4, jakie jest spalanie tych silnikow, czy nie ma problemow z korozja w tym modelu itd itp.
Bardzo prosze o porady:))

Cześć. Ja na Lybrę też się przesiadłem z Escorta - Mk 7 / 1.6
Będziesz musiał przywyknąć do innych nastawów zawieszenia - to nie zwinny i sprężysty Escort.
Co do silnika - wszystko zależy jakie masz preferencje - ja podczas kupna brałem pod uwagę tylko dwa - 2.0 w wersji benzynowej i 2.4 JTD - udało się kupić ten drugi i jestem bardzo zadowolony.

Co do reszty - poczytaj na spokojnie forum - większość rzeczy o które pytasz zostały już wielokrotnie rozłożone na czynniki pierwsze

Pozdrawiam

Nat - 11-12-2009, 15:23
" />Hehe, Sebastian, przejedź sie TERAZ escortem 1,6 16V. Ja tak zrobiłem jakiś czas temu. po 300 km Lybrą. Wrażenia ciekawe

Sebastian - 12-12-2009, 07:25
" />
">Hehe, Sebastian, przejedź sie TERAZ escortem 1,6 16V. Ja tak zrobiłem jakiś czas temu. po 300 km Lybrą. Wrażenia ciekawe

Jarku, jechałem.
I powiem krótko - człowiek się szybko przyzwyczaja do lepszego

Tak BTW to jednak tamtych nastawów zawieszenia mi trochę brakuje - często (na bieżąco) jeżdżę Mondeo Mk 3 i kiedyś tak sobie pomyślałem, że odpowiednia komplikacja tych dwóch aut (Lybra (styl, wykończenie elementów wnętrza, silnik, ogólny smak całości) i Mondeo (zawieszenie, hamulce, obszerność wnętrza) byłaby mocnym punktem przetargowym przy poszukiwaniu kolejnego auta

0000_menu

Cytat