Roger7 - 29-12-2005, 12:09
" />W mojej Kappie JTD z korka zbiorniczka płynu chłodzącego silnik (zaraz nad korkiem płynu do spryskiwaczy) odchodzi czarny wężyk.
Zwisa on swobodnie. Zastanawiam się czy nie powinien być czasem z czymś połączony ?
Tu widać ten wężyk wychodzący z korka na zdjęciu silnika Kappy Michała.
Widać też na zbiorniku plastikowe widełki przez które powinien przechodzić.
http://lanciapolska.org/pliki/naszelanc ... ichal4.jpg[/img]
PeGaZ - 29-12-2005, 15:10
" />
">W mojej Kappie JTD z korka zbiorniczka płynu chłodzącego silnik (zaraz nad korkiem płynu do spryskiwaczy) odchodzi czarny wężyk.
U mnie też zwisa swobodnie - moim zdaniem służy do tego, aby w razie "zagotowania" się płynu i zadziałania zaworu w korku, nadmiar płynu zamiast lać się po zbiorniczku, został odprowadzony "pod samochód".
Anonymous - 29-12-2005, 15:31
" />
">W mojej Kappie JTD z korka zbiorniczka płynu chłodzącego silnik (zaraz nad korkiem płynu do spryskiwaczy) odchodzi czarny wężyk.
Zwisa on swobodnie
.. i tak ma być..
Roger7 - 29-12-2005, 15:40
" />To serdecznie dziękuję, czuję się już lepiej
A jakie płyny polecacie do spryskiwaczy oraz do chłodzenia silnika ?
Czy można różne płyny mieszać (stary z nowym, nie spryskiwacze z chłodzeniem ) żeby uzupełnić poziom?
PeGaZ - 29-12-2005, 16:12
" />
">A jakie płyny polecacie do spryskiwaczy oraz do chłodzenia silnika ?
1. Do spryskiwaczy - ja używam "Psik, psik" - dostępny w hipermarketach, o zapachu cytrynowym, prawie nie czuć alkoholu. Kosztuje kilkanaście złotych za baniak 5 litrów.
2. Do chłodzenia - poprzedni właściciel wymienił płyn i zalał Paraflu (taki jak był od początku), więc też ostatnio kupiłem Paraflu do uzupełnienia. Kosztował chyba jakieś 12PLN 1 litr (nie koncentrat). Nie mam jakichś specjalnych preferencji. Co do mieszania - zdaje mi się, że można mieszać, jeżeli oba płyny są na tej samej bazie (np. glikolu etylowego). W poprzednim samochodzie stosowałem koncentrat Texaco + woda destylowana - też było ok.
PeGaZ - 29-12-2005, 16:15
" />
">A jakie płyny polecacie do spryskiwaczy oraz do chłodzenia silnika ?
A tu jeszcze artykul na ten temat:
Artykul
[size=9px]Edytowany przez Tomka- SKRACAJCIE LINKI!!![/size]
Arek - 30-12-2005, 12:10
" />ja bym odradzał mieszanie bo kiedyś w innym aucie wymieszałem i skończyło sie wizyta w sewisie. najlepiej zlać wsio i wlać co sie chce a potem dolewac az do wymiany. Wiesz wtedy co masz w srodku a to juz podstawa sukcesu. :lol:
Roger7 - 12-01-2006, 10:44
" />
">A jakie płyny polecacie do spryskiwaczy oraz do chłodzenia silnika ?
1. Do spryskiwaczy - ja używam "Psik, psik" - dostępny w hipermarketach, o zapachu cytrynowym, prawie nie czuć alkoholu. Kosztuje kilkanaście złotych za baniak 5 litrów.
Kupiłem ten płyn (nie koncentrat) Psik, psik i nietety przy dzisiejszych ujemnych temp. strasznie rozmywa sie na szybie.
Muszę wypróbować jakiś inny...
PeGaZ - 12-01-2006, 11:38
" />
">1. Do spryskiwaczy - ja używam "Psik, psik" - dostępny w hipermarketach, o zapachu cytrynowym, prawie nie czuć alkoholu. Kosztuje kilkanaście złotych za baniak 5 litrów.
Kupiłem ten płyn (nie koncentrat) Psik, psik i nietety przy dzisiejszych ujemnych temp. strasznie rozmywa sie na szybie.
Muszę wypróbować jakiś inny...
Ja też w sumie mam problem z mazaniem szyb - ale to nie zależy od płynu. Co ciekawe - lewa (czyli moja wycieraczka) - Motgumu ze spojlerem działa rewelacyjnie, zaś ta po prawej - pasażera - trochę używana Valeo działa kiepsko....
Marcin_D - 12-01-2006, 12:09
" />A ja używam płynu z LeaderPrice lub Elea, tani i dobry. Wygrał test AutoŚwiata. Dobrze myje, ładnie pachnie i rzeczywiście jest zimowy, a nie tak jak niektóre.
Torell007 - 12-01-2006, 13:12
" />
">Co ciekawe - lewa (czyli moja wycieraczka) - Motgumu ze spojlerem działa rewelacyjnie, zaś ta po prawej - pasażera - trochę używana Valeo działa kiepsko....
o wycieraczkach MOTGUM pisałem wiele razy, że są naprawde bardzo dobre w porównaniu z droższymi, natomiast w swoim przedziale cenowym są nie do pobicia
dexus - 12-01-2006, 13:52
" />Super płyn do spryskiwaczy to smart na shelu. Nie zamarza i nie maże
mario09 - 12-01-2006, 14:06
" />
">W mojej Kappie JTD z korka zbiorniczka płynu chłodzącego silnik (zaraz nad korkiem płynu do spryskiwaczy) odchodzi czarny wężyk.
Zwisa on swobodnie. Zastanawiam się czy nie powinien być czasem z czymś połączony ?
Tu widać ten wężyk wychodzący z korka na zdjęciu silnika Kappy Michała.
Widać też na zbiorniku plastikowe widełki przez które powinien przechodzić.
U mnie w Themie wezyk od zbiorniczka wyrownawczego wchodzi w to miejsce tzn. nie ma tu zaslepki. W razie czego to plyn splywa po nadkolu.
http://www.sieradzsiec.one.pl/~mario09/LKP/michal4.jpg[/img]
Anonymous - 12-01-2006, 16:24
" />Ten wezyk wyrownawczy w dedrze jest podlaczony do termostatu i jest obieg wody zamknietyhttp://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C693549
PeGaZ - 12-01-2006, 17:01
" />
">Ten wezyk wyrownawczy w dedrze jest podlaczony do termostatu i jest obieg wody zamknietyhttp://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C693549
No - chciałbym zauważyć, że w Kappie jest też weżyk, który wchodzi w skład układu zamkniętego - dokładnie ten, który wchodzi do zbiorniczka "od przodu" na powyższym zdjęciu
mario09 - 12-01-2006, 18:14
" />
">Ten wezyk wyrownawczy w dedrze jest podlaczony do termostatu i jest obieg wody zamknietyhttp://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C693549
Panowie zle sie zrozumielismy. Ja pisze tu o tym wezyku wychodzacym z korka, a Wy o tym, ktory doprowadzony jest z termostatu do obudowy zbiormiczka (i to oczywiscie jest powrot).
Anonymous - 12-01-2006, 21:05
" />Faktycznie,no to ten wyglada jako odpowietrznik-nadmiar plynu
sloneczna - 13-01-2006, 01:34
" />Ja tak mam jak na fotce jest zaznaczone.I jet tam jeszcze na środku zbiornika jakiś czujnik nie ma go na fotce (chyba od poziomu płynu)
Roger7 - 08-02-2006, 01:26
" />
">Ja też w sumie mam problem z mazaniem szyb - ale to nie zależy od płynu. Co ciekawe - lewa (czyli moja wycieraczka) - Motgumu ze spojlerem działa rewelacyjnie, zaś ta po prawej - pasażera - trochę używana Valeo działa kiepsko....
Czy ta po stronie pasażera (czyli 530 mm) też może być ze spoilerem ?
Takie tylko widziałem w jednym markecie z Motgumu (a te z Torellem007 chwalicie) ?
Krzysiek - 08-02-2006, 11:33
" />Nie dolewajcie innych płynów do chłodnicy. Chodzi o to że płyny są na różnych bazach. Uszczelki zastosowane w k i testowane na Paraflu (czyli na bazie z której jest produkowane Paraflu) mogą być nieodporne na inną bazę. W 95% nic się nie stanie, jednak niebezpieczeństow jest a płyn Paraflu wcale nie jest wiele droższy i wymienia się go co kilka lat.
A ja mam inne pytanie. Przes pewien czas walczyłem z poziomem płynu w zbiorniczku wyrównawczym (cały czas mówimy o Kappie). Nigdy nie mam nawet min. Tzn mam gdy mocno zagrzeję silnik (włączy się dmuchawa). Na zimnym to w połowie między min a dnem. Gdy wleję na min to za kilka dni już go nie ma. Jeżdzę tak już kilka lat i nic się nie dzieje. Ogrzewanie działa normalnie brak innych niepokojących objawów. Też tak macie?
tomek - 08-02-2006, 12:01
" />
">Nie dolewajcie innych płynów do chłodnicy.
Ja od 3.5 roku jezdze na Shellu (wymieniony ponownie na jesieni) i nic sie nie dzieje.
mario09 - 08-02-2006, 12:29
" />
">A ja mam inne pytanie. Przes pewien czas walczyłem z poziomem płynu w zbiorniczku wyrównawczym (cały czas mówimy o Kappie). Nigdy nie mam nawet min. Tzn mam gdy mocno zagrzeję silnik (włączy się dmuchawa). Na zimnym to w połowie między min a dnem. Gdy wleję na min to za kilka dni już go nie ma. Jeżdzę tak już kilka lat i nic się nie dzieje. Ogrzewanie działa normalnie brak innych niepokojących objawów. Też tak macie?
Uszczelka pod glowica.
Tez tak mam. Juz od okolo roku co jakis miesiac dolewam ok. 300-500ml.
Anonymous - 08-02-2006, 12:40
" />Miałem tak w swojej dedrze że mi płyn gdzieś uciekał, okazało sie że na zbiorniczku wyrównawczym, tam dochodzi wężyk ten cieńki, była za luźna klamra, i tam sobie pomalutku uciekał, nie było widać wycieków, ani żadnych plam, zmieniłem opaske i jest pięknie, teraz mam nawt ciśnie w zbiorniczku :wink:
tomek - 08-02-2006, 12:43
" />
">Uszczelka pod glowica.
Tez tak mam. Juz od okolo roku co jakis miesiac dolewam ok. 300-500ml.
To zobaczymy kiedy padnie silnik!!!
Jezeli to uszcelka pod lowica to trzeba ja jak najszybciej wymienic!
PeGaZ - 08-02-2006, 14:20
" />
">A ja mam inne pytanie. Przes pewien czas walczyłem z poziomem płynu w zbiorniczku wyrównawczym (cały czas mówimy o Kappie). Nigdy nie mam nawet min. Tzn mam gdy mocno zagrzeję silnik (włączy się dmuchawa). Na zimnym to w połowie między min a dnem. Gdy wleję na min to za kilka dni już go nie ma. Jeżdzę tak już kilka lat i nic się nie dzieje. Ogrzewanie działa normalnie brak innych niepokojących objawów. Też tak macie?
A ja mam tak, że na ok. 3-4 tys km ubędzie mi od max do połowy między max i min. Ale przyczyna u mnie to lekkie cieknięcie (widać tylko lekkie "zatłuszczenie") na przewodzie dochodzącym do reduktora gazu. Widzę, że Ty też masz LPG, więc może wypadałoby posprawdzać wszystkie przewody z nim związane?
mario09 - 08-02-2006, 14:32
" />
">Uszczelka pod glowica.
Tez tak mam. Juz od okolo roku co jakis miesiac dolewam ok. 300-500ml.
To zobaczymy kiedy padnie silnik!!!
Jezeli to uszcelka pod lowica to trzeba ja jak najszybciej wymienic!
Poki co nie ruszam bo stan rzeczy sie nie zmienia. Jesli tylko zaobserwuje szybsze ubywanie plynu to z marszu zabiore sie za naprawe.
sanchez - 09-02-2006, 12:55
" />
">A ja mam inne pytanie. Przes pewien czas walczyłem z poziomem płynu w zbiorniczku wyrównawczym (cały czas mówimy o Kappie). Nigdy nie mam nawet min. Tzn mam gdy mocno zagrzeję silnik (włączy się dmuchawa). Na zimnym to w połowie między min a dnem. Gdy wleję na min to za kilka dni już go nie ma. Jeżdzę tak już kilka lat i nic się nie dzieje. Ogrzewanie działa normalnie brak innych niepokojących objawów. Też tak macie?
Uszczelka pod glowica.
Tez tak mam. Juz od okolo roku co jakis miesiac dolewam ok. 300-500ml.
Jaka tam uszczelka!??, Krzysiek napisał że już parę lat tak jeździ. Gdyby to była uszczelka to już by z silnika nic nie zostało.
Mam podobne ostatnio podobne objawy, i u mnie przyczyna jest następująca i banalna:
Na przewodzie z układu chłodzenia jest zrobione odejście do parownika (założony trójnik) potrafi nawet po paru miesiącach od założenia puszczać płyn. U mnie to jest przyczyną ubywania płynu. Nawet nie trzeba go wymieniać tylko wyjąć przesmarować czymś, wyczyścić i na parę miesięcy jest spokój. Krzysiek, może masz to samo :?:
wujek - 09-02-2006, 13:05
" />Witam,
Dokładnie, połączenia na trójnikach do ogrzewania parownika i podłączenia węży przy parowniku są miejscami, w których "lubią" pojawić się nieszczelności. Trudne do wychwycenia, potafiły mi wypuścić litr płynu w ciągu tygodnia.
Pozdrawiam
mario09 - 09-02-2006, 13:30
" />W moim przypadku nadal podtrzymuje swoja wersje. Obieg wody w instalacji mam szczelny w 100%. Plynu mi ubywa od ok. roku.
wujek - 09-02-2006, 16:03
" />Witam,
">W moim przypadku nadal podtrzymuje swoja wersje. Obieg wody w instalacji mam szczelny w 100%. Plynu mi ubywa od ok. roku.
W takim razie, poza opisaną uszczelką pod głowicą, niewielkie ubytki mogą wystąpić w uszczelnieniu pompy wodnej (czasem towarzyszy temu popiskiwanie pompy) oraz w układzie nagrzewnicy (zwiększone zaparowywanie szyb).
Pozdrawiam
PS
Są dostępne, podobno, opalizujące dodatki do płynu chłodniczego, ułatwiające lokalizację drobnych, dokuczliwych nieszczelności.
Krzysiek - 13-02-2006, 13:02
" />Chyba tylko Sanchez czyta co jest napisane. :roll:
Na pewno nie uszczelka i nie cieknie. Płynu nie ubywa! Od ostatniego uzupełnienia jeżdzę 2 lata i go nie ubywa. Chodzi o to że jak uzupełnię do stanu to za chwilę go nie ma. Jest pewien poziom krytyczny (poniżej min.) powyżej którego płyn bardzo szybko znika (kilka dni). Dodam tylko że wszystko jest seryjne (oprócz LPG). Może jest to wpływ większej pojemności układu chłodzenia (parownik i przewody LPG) i w związku z tym większe zmiany objętości płynu? Ale wtedy objawy powinny być zauważalne też u innych krórzy mają podobną instalację (z parownikiem).
mario09 - 13-02-2006, 14:06
" />
">Chyba tylko Sanchez czyta co jest napisane. :roll:
Na pewno nie uszczelka i nie cieknie. Płynu nie ubywa! Od ostatniego uzupełnienia jeżdzę 2 lata i go nie ubywa. Chodzi o to że jak uzupełnię do stanu to za chwilę go nie ma. Jest pewien poziom krytyczny (poniżej min.) powyżej którego płyn bardzo szybko znika (kilka dni). Dodam tylko że wszystko jest seryjne (oprócz LPG). Może jest to wpływ większej pojemności układu chłodzenia (parownik i przewody LPG) i w związku z tym większe zmiany objętości płynu? Ale wtedy objawy powinny być zauważalne też u innych krórzy mają podobną instalację (z parownikiem).
Wiec moze tak: skoro plyn znika po uzupelnieniu, a jak dojdzie do pewnego stanu krytycznego to moze znaczyc, ze go poprostu wywala korkiem(wezykiem). Jak juz dojdzie do tego "krytycznego" miejsca to plyn sie nie moze wydostac i trzyma sie na jednym poziomie. Moze to o to chodzi?
Blash - 13-02-2006, 15:58
" />dołącze się do dyskusji z tego co zaobserwowałem u siebie w zależności od warunków wachania płynu są od min do max , kiedys się wystraszyłem i dolałem sporo, ale po jakimś czasie znów zauważyłem min , tym razem nie dolewałem i ku zdziwieniu przy kolejnym uniesieniu maski poziom był poza max , zaprawdę dziwne sa te wachania
Marcin_D - 13-02-2006, 16:38
" />No to u mnie też płyn "dostaje nóg", dolewam na max, miesiąc i trza dolać 3 setki i tak "w koło macieju". Muszę silnik umyć,(bo po wydmuchaniu uszczelki między pompą oleju a wymiennikiem ciepła, mam syf na silniku od oleju i smierdzi jak by sie placki smażyło) to może znajdę powód tego ubytku. Myślałem właśnie o jakichś łączeniach przewodów, że puszczają.