korser - 27-03-2008, 22:44
" />Witam!
Od d³u¿szego czasu przegl±dal±dam forum, zebra³em ju¿ kilka opinii ale zale¿y mi równie¿ na Waszej. Czy warto kupiæ Lanciê rocznik 1995 z przebiegiem 280 tys. km w dieslu? Auto ogl±da³em, wygl±da ³adnie, jest bezwypadkowe i zadbane. Czy 280 tys. to du¿o dla tego motoru? Kiedy mogê spodziewaæ siê remontu? Bêdê wdziêczny za opiniê. Pozdrawiam!
RobertWroc - 27-03-2008, 22:55
" />ciê¿ko jest tak z daleka odpowiedzieæ ,bo w zasadzie przy takim przebiegu to juz jest kwestia indywidualna silnika. Nie wiemy jak z serwisem,wymian± p³ynów,czy ci±ga³ przyczepy(chocia¿ by kempingi) jak by³ exploatowany. Wiêc czasem 100.000 mo¿e byæ du¿o a 280.000 ma³o.
Diesle sa z natury wytrzyma³e i dobrze znosz± du¿e przebiegi. Ten ktory podajesz ma szanse byæ realny
obejrzyj inne podzespo³y zawieszenie,podwozie.wnêtrze w jakim jest stanie i przez analogie porównaj z silnikiem.
A najlepiej podjed¼ do jakiego¶ warsztatu,koszt rzêdu 100 ale wiesz wszystko.No prawie wszystko...
korser - 27-03-2008, 23:02
" />Masz racjê, ¿e najlepszym rozwi±zaniem by³a by wizyta w serwisie i sprawdzenie podzespo³ów oraz silnika. Je¶li chodzi o przyczepy to obawiam siê ¿e zdarza³o jej siê ci±gaæ to i owo (zamantowany hak). Z drugie strony hak nie wygl±da na intensywnie u¿ytkowany- no chyba ¿e zosta³ przed sprzeda¿± pomalowany :-) Konkretnie chodzi mi o ten egzemplarz.
psadow2 - 27-03-2008, 23:11
" />No có¿ 280 kkm na 13 lat to wychodzi oko³o 21 kkm rocznie. Moim skromnym zdaniem na diesla to bardzo ma³o. Ale to i tak nie¼le, bo standardowe przebiegi takich diesli (z tego rocznika i okolic) na Allegro to 178 kkm, 182 kkm Zdecydowanie zwróæ uwagê na stan i to nie tylko kierownicy i siedzeñ (Kolega Opciu pisa³ kiedy¶ jak to siê obszywa kierownice skór± i szyje fotele).
RobertWroc - 27-03-2008, 23:39
" />zdiecia ³adniutkie,ale zawsze ma³a poprawka ¿e to komis.Nie zebym mia³ co¶ do warszawiaków, ale komisy w³asnie sto³eczne s³yn± z ró¿nych machlojek.
hamberg - 28-03-2008, 03:47
" />
">Witam!
Od d³u¿szego czasu przegl±dal±dam forum, zebra³em ju¿ kilka opinii ale zale¿y mi równie¿ na Waszej. Czy warto kupiæ Lanciê rocznik 1995 z przebiegiem 280 tys. km w dieslu? Auto ogl±da³em, wygl±da ³adnie, jest bezwypadkowe i zadbane. Czy 280 tys. to du¿o dla tego motoru? Kiedy mogê spodziewaæ siê remontu? Bêdê wdziêczny za opiniê. Pozdrawiam!
Wiekszosc Lancii ma taki przebieg tylko licznik pokazuje inaczej .
Ja bym sprawdzil kompresje i jesli ok to nie przejmowal sie za bardzo przebiegiem
arkashka - 28-03-2008, 10:27
" />My¶lê, ¿e w przysz³ym tygodniu moja bêdzie na sprzeda¿ za po¶rednictwem LanciaTeam.
Zdjêcia
Cena podobna, ale pochodzenie pewne, no i gwarancja. Rocznik '98.
Dla mnie maj± mieæ co¶ szybszego : yesyes :
korser - 28-03-2008, 11:34
" />Dziêkujê za wszystkie rady. Dzi¶ jadê obejrzeæ Kappe 2.0 rocznik 97 z przebiegiem 140 tys. km. :-) Podobno auto sprowadzone zosta³o z W³och i przebieg ma autentyczny chocia¿ to wed³ug mnie wysoce w±tpliwe.
Arkashka- je¶li powa¿nie my¶lisz o sprzeda¿y swojej Lancii to jestem zainteresowany.
Sixt - 28-03-2008, 12:34
" />
">My¶lê, ¿e w przysz³ym tygodniu moja bêdzie na sprzeda¿ za po¶rednictwem LanciaTeam.
Zdjêcia
Cena podobna, ale pochodzenie pewne, no i gwarancja. Rocznik '98.
Dla mnie maj± mieæ co¶ szybszego : yesyes :
heh...mnie tez codziennie chodzi juz po glowie mysl sprzedania diesla i kupienie 2.0T. I cos czuje ze tak sie pewnie stanie niedlugo
Cossi86 - 28-03-2008, 21:10
" />Przebieg niewielki.
Moja ma ponad 400 ty¶ i nie narzekam.
Jedynie warto sprawdziæ stan turbiny, chocia¿ nowa to nie du¿y wydatek.
Pozdrawiam
Nat - 28-03-2008, 22:48
" />Jesli jest w bardzo dobrym stanie technicznym (bardzo dok³±dny przegl±d!) to bierz nie pytaj.
Ale z komisu raczej bym nie kupowa³...
Artur G. - 28-03-2008, 23:02
" />Korser... przyjacielu moja Kappa 2.0 20V 96r. czyli 145 km ma przejechane 331.000 km i wyobra¼ sobie,¿e nic siê nie dzieje (chwali³em sie o tym juz wielokrotnie) i olej castrol syntetyk lejuê, od wymioany do wymiany (wymieniam nie mniej i nie wiêcej jak co 15 tys. - bez ¿±dnych dolewek, wystarcza to co zalane. Maszyna dzia³a równo, na gazie landi renzo i na benzynie. ps. nied³ugo stukn± same trójki to zrobie fotki...
jak wspomnia³em temat wa³kowany na temat krêcenia licznikiem setki razy na naszym forum, juz nie wspomne o wype³nianiu dokumentów serwisowych, piecz±tki itp. O jejku jakie to praoste. ja nie wierzê w dokumenty serwisowe. A mam podstawy do takich stwierdzeñ. Ale oczywi¶cie to tylko moje zdanie...zrobisz co zechcesz, podobnie jak inni koledzy.
Wielokrotnie zdarza³o siê ¿e samochody przede wszystkim niemieckie pancerwageny po 150 kkm wymaga³y remontu... dziwne nie? mam taki przyk³ad prawie na swoim podwórku, ale siê kolle¶ wpieprzy³ w A³³³³dice...
pozdrawiam.
fazi - 28-03-2008, 23:17
" />Tak do koñca to nie wiadomo,mam kappe naprawde bardzo zadban±,a i tak zda¿aj± sie niespodzianki,ostatnio wentylator klimatronic 1000z³ orygina³ nowy.Lata robi± swoje ,mechanicznie jest ok,nawalaj± pierdo³ki do¶c kosztowne,choæ wiele rzeczy chyba wymieni³em nad wyrost.Ogó³em nazbiera³o sie przez 5 miesiêcy jakie¶ 7 tys z³oty.Wiêc jak to policzyæ lepiej poczekaæ i kupiæ auto z ostatnich wydañ.Kazdy sie pozbywa z oczywistych tylko dla siebie wzglêdów bo zdaje sobie sprawe ,¿e stare auta zaczn± p³atac wkrótce lub ju¿ figle.Najgorsze to ,¿e czê¶ci nie s± na pstrykniêcie rêki.a jak s± to efekt jak wy¿ej,z uzywkami jest podobnie.Ale za wyj±tkowo¶æ trzeba ponosiæ koszty.Pozdrawiam.
Artur G. - 29-03-2008, 22:25
" />O jasna cholercia, 7 tys. z³. w 5 miesiêcy, to¿ to moja Kappa jest tyle warta...w maju bêdzie dwa lata jak codziennie nia smigam i nic.. tylko paliwo, teraz chyba prawy przegub zaczyna pykaæ...wg mnie duzo zale¿y od aktualnej eksploatacji auta jak i jego poprzednich uzytkowników, ja najwidoczniej mia³em farta. Ocywi¶cie nie chcia³bym zapeszyæ.
pozdrawiam i ¿ycze bezawaryjnej eksploatacji.
ps. my¶la³em o wymianie na Lybrê w tym roku ale raczej te zamienê od³o¿ê na przysz³y rok. szkoda mi pieknej kappy w kolorze mysim.
Osobi¶cie ¶miem stwiuedziæ ¿e nie widzê na rynku uzywek lepszego samochodu od Lybry bior±c pod uwage wiek, cene i to co siê w zamian dostaje, wiodomo - prestiz i wposa¿enie. celowo nie wpisuje Kappy bo ka¿dy wie ¿e to juz do¶æ leciwy samochód, chyba ¿e kto¶ szuka du¿ego, wygodnego i za rozs±dne pieni±dze auta - jak to by³o dwa lata temu w moim przypadku.
Artur. Kappa 2.0 96
korser - 30-03-2008, 01:58
" />Ogl±da³em dzi¶ dok³adnie Kappê z linku który wy¿ej poda³em. W komisie stoi raczej d³ugo bo wros³a ju¿ w ziemiê. Akumulator pad³ i odpalali¶my j± ze startera. Sprowadzona z W³och w 2005r. na liczniku ma 230 tys. km. Mia³a niedu¿y dzwoñ z przodu ale do wymiany kwalifikuje siê zderzak, oba reflektory bo s± mocno zmatowia³e i szyba przód (ma ¶lady po solidnym kamieniu i tylko patrzeæ jak pêknie w pó³). W ¶rodu odklei³a siê podsufitka i niestety trzeba j± wymieniæ. Wy¶wietlacz infocenter te¿ ma ju¿ do¶æ. Silnik chodzi ³adnie ale kopci. Trudno powiedzieæ czy to wina samego silnika czy tego ¿e sta³a nieodpalana d³ugi czas. Jedna ze ¶wiec ¿arowych nie grzeje. Ca³o¶ci dope³nia smród papierosów palonych w ¶rodku chyba od pierwszych dni Lancii. Cena 12.500 za rok 1995 zwa¿ywszy na powy¿sze jest wed³ug mnie mocno wygórowana. Chyba ¿e siê myle i za du¿o wymagam. Podsumowuj±c auto z zewn±trz ³adne z dobrym wyposazeniem ale potrzebna mu inwestycja za kilka tysiêcy z³otych. Szukam wiêc dalej...
hamberg - 31-03-2008, 11:29
" />
">Ogl±da³em dzi¶ dok³adnie Kappê z linku który wy¿ej poda³em. W komisie stoi raczej d³ugo bo wros³a ju¿ w ziemiê. Akumulator pad³ i odpalali¶my j± ze startera. Sprowadzona z W³och w 2005r. na liczniku ma 230 tys. km. Mia³a niedu¿y dzwoñ z przodu ale do wymiany kwalifikuje siê zderzak, oba reflektory bo s± mocno zmatowia³e i szyba przód (ma ¶lady po solidnym kamieniu i tylko patrzeæ jak pêknie w pó³). W ¶rodu odklei³a siê podsufitka i niestety trzeba j± wymieniæ. Wy¶wietlacz infocenter te¿ ma ju¿ do¶æ. Silnik chodzi ³adnie ale kopci. Trudno powiedzieæ czy to wina samego silnika czy tego ¿e sta³a nieodpalana d³ugi czas. Jedna ze ¶wiec ¿arowych nie grzeje. Ca³o¶ci dope³nia smród papierosów palonych w ¶rodku chyba od pierwszych dni Lancii. Cena 12.500 za rok 1995 zwa¿ywszy na powy¿sze jest wed³ug mnie mocno wygórowana. Chyba ¿e siê myle i za du¿o wymagam. Podsumowuj±c auto z zewn±trz ³adne z dobrym wyposazeniem ale potrzebna mu inwestycja za kilka tysiêcy z³otych. Szukam wiêc dalej...
zostaw ten smietnik bo on sie kwalifikuje tylko na czesci niestety. Wlozysz w nia po zakupie co najmniej polowe ceny a wtedy to traci jakikolwiek sens bo:
Ja swoja 2,4JTD z 98 kupilem za 16000zl + oplaty - auto w pelni sprawne i poza wymiana termostatu od momentu kupna nic nie robilem (do wyczyszczenia turbina zostala i swoznie z przodu do wymiany). Stan rewelacyjny z kompletem dokumentow, kluczy i kodow. Do tego radio oryginalne i kola zimowe. Fakt ze szukalem pol roku ale majac drugie auto mi sie nie spieszylo.
fazi - 31-03-2008, 12:21
" />Poprawkê trzeba wzia¶æ na to ,¿e to s± stare pud³a i tak do koñca nie znasz dnia ani godziny ,kto by przewidzia³ ¿e mo¿e siê przepaliæ wentylator klimatronic ni z gruszki ni z pietruszki tak jak to mia³o miejsce u mnie ostatnio.A auto mam naprawde utrzymane rewelka gdy tylko siê nadarzy sposobno¶c wstawie foty.Mia³em wiele samochodów ró¿nych marek i ró¿nych wiekowo 4 letnie te¿ ,prawda jest taka ,¿e auto które je¿dzi po drogach 10 i wiecej lat nie wa¿ne gdzie najlepsze ma ju¿ za sob± i kto¶ kto sie pozbywa nie ma ochoty na inwestycje.Chyba,¿e kupi po kim¶ takim jak ja nie chwal±c siê nie nale¿e do ludzi którzy poruszaj± siê autem do jakis chocby drobnych poprawek musi byæ tip top.Nastêpny w³a¶ciciel napisze wszystko ok,choæ kto wie.