szarkiz - 18-01-2006, 11:33
" />Witam.
Moja Lucy ma taka dziwną przypadłość. Trudno mi znalezc jakies czesci wspolne wiec nie wiem do czego sie przyczepic, w zwiazku z tym opisze.
Jakis czas temu jechalem kilkanascie minut powyzej 170-180km/h. Dojechalem do skrzyzowania, zatrzymalem sie i wtedy do kabny wdarl sie smród jakby palonego sprzegła, ale tez byc moze ze to moze zapach klocków hamulcowych. Zaznaczam ze podczas tej szybszej jazdy nie hamowalem awaryjnie, nie redukowalem biegow.. ogolnie po prostu mialem dluzszy fragment prostej pustej drogi i cisnąłem.
Dzisiaj warunki pogodowe straszne wiec i sposob jazdy inny. Troszeczke pocisnąłem Lucy na nizszym biegu, żeby zająć jakąs sensowną pozycje na skrzyzowaniu i znowu smrodek.
Jedyne co łączy tych kilka sytuacji to fakt ze zawsze bylo mokro a drogach. W zimie raczej ciezko o suche podwozie, wiec nie moge wykluczyc ze to po prostu parujaca z rozgrzanego podwozia woda.
Moje podejrzenie padło tez na sprzegło z racji tego ze raz zdarzyło mi sie ruszac pod duzą górke i lekko przegiąłem z gazem jednoczesnie za slabo puszczalem sprzegło no i zapach byl podobny. Caly czas przyznaje sie do faktu ze mechanik ze mnie zaden, moge jedynie podejrzewac roznego typu usterki. Coz wiecej moglbym dodac... sprzęgło _raczej_ sie nie slizga, dynamiczne ruszanie nie sprawia problemow. Nie ma sytuacji w ktorych silnik wyje a auto nie idzie. Byc moze jednak objawy niedocisnietego sprzegla nie musza byc tak oczywiste jak mi sie wydaje.
Moze wystarczy wymienic olej w skrzyni biegow?.. poki co wymienilem wszystkie plyny oprocz chłodnicy i wspomnianego w skrzyni.
Bylbym wdzieczny za jakies wskazowki, bo nie bardzo wiem za co sie wziac?.. sprzęgło ? hamulce ?
Jeremy McFee - 18-01-2006, 11:41
" />U mnie taki zapach dochodził z tylnego koła - hamulec nie do końca odpuszczał i przysmażony klocek śmierdział, a nawet "robił dym"
Przejedź się szybko, a potem obwąchaj koła i dotknij ręką felg - jeśli któraś będzie wyraźnie cieplejsza - to świadczyć będzie o hamulcach.
Inne powody smrodu to paski klinowe, opony, uszczelki wydechu (wszystko z powodu wysokiej temperatury).
Sprzęgło raczej nie daje tak wyraźnego "czadu".
szarkiz - 18-01-2006, 11:58
" />
">U mnie taki zapach dochodził z tylnego koła - hamulec nie do końca odpuszczał i przysmażony klocek śmierdział, a nawet "robił dym"
no to jest jakis trop
">Przejedź się szybko, a potem obwąchaj koła...
tylko zeby postronny jakis nie pomyślał ze chce je obsikać
">Inne powody smrodu to paski klinowe, opony, uszczelki wydechu
paski wymienione na poczatku grudnia, oponki funkiel nufki, uszczelka wydechu wydmuchana .. do wymiany w sobote.
">Sprzęgło raczej nie daje tak wyraźnego "czadu".
no wlasnie mnie to wyglada na sprzęgło. Do tego typu objawow nie musze jechac szybko. Wystarczy dluzszy fragment świrowania na wyzszych obrotach. W miescie tez mam te objawy jak cisnę od swiatel do swiatel.
pozdr.
Przemek.
mario09 - 18-01-2006, 12:09
" />
">Sprzęgło raczej nie daje tak wyraźnego "czadu".
Oj sprzeglo potrafi zasmierdziec i to baardzo, ale wowczas gdy da sie naprawde dobrze po garach (znam z doswiadczenia ).
A nie kapie Ci czasem olej gdzies na wydech(portki wydechu). U mnie niestety troszeczke sie rozszczelnila miska i od czasu do czasu jest wlasnie efekt smrodku w autku.
szarkiz - 18-01-2006, 12:32
" />
">A nie kapie Ci czasem olej gdzies na wydech(portki wydechu). U mnie niestety troszeczke sie rozszczelnila miska i od czasu do czasu jest wlasnie efekt smrodku w autku.
O nieszczelnosci tez juz myslalem. Olej zalany na poczatku grudnia. Z dwa dni temu sprawdzalem poziom i wyglada ze jest ok. Przejechane 4kkm. Plam pod wozem nie stwierdzilem. Przyznaje ze nie przygladalem sie specjalnie. Po prostu wyjezdzam z miejsca parkingowego i ewentualnie spojrze pod kola, nie wysiadam i nie przeprowadzam dochodzenia. Poza tym no czas taki ze pod autem prawie zawsze mokro. Nie mam niestety kanału zebym sobie mogł wjechac w dowolnej chwili i pogmerac w podwoziu. Podjade moze do jakiegos mechaniora niech rzuci fachowym okiem.
prezesjm - 18-01-2006, 14:48
" />
">Witam.
Coz wiecej moglbym dodac... sprzęgło _raczej_ sie nie slizga, dynamiczne ruszanie nie sprawia problemow. Nie ma sytuacji w ktorych silnik wyje a auto nie idzie. Byc moze jednak objawy niedocisnietego sprzegla nie musza byc tak oczywiste jak mi sie wydaje.
Wbrew prostej logice sprzęgło jest najbardziej obciążone na wysokich biegach 4 i 5. Na niskich biegach rzadko następuje uślizg, przy szybkiej jeździe na 5 biegu sprzęgło może już ślizgać lekko na tyle że zaczyna się nagrzewać ale na tyle mało że nie zauważysz jeszcze na obrotomierzu.
Anonymous - 18-01-2006, 15:47
" />Prawdopodobne jest również to, że ten zapaszek pochodzi z katalizatora. Jeśli masz samochód na gaz to zmiana rodzaju paliwa może dać taki efekt. Pozdrawiam
Anonymous - 18-01-2006, 15:48
" />Lub jego koniec :cry:
szarkiz - 18-01-2006, 16:01
" />Zadnego gazu ... czysta benzyna.
W sobote jade sprawdzic docisk sprzegla i stan tarcz. Najbardziej mi tu sprzegło podchodzi. Tym bardziej ze tak jak wspomnialem przy przegazowaniu na półsprzęgle smród jest taki sam.
Dzieki za wskazówki. Pozdrawiam życząc szczegolnie dzisiaj bezkolizyjnej jazdy.
Nat - 18-01-2006, 16:16
" />Może zatarty cylinderek?
szarkiz - 18-01-2006, 16:27
" />
">Może zatarty cylinderek?
hmm.. a czy nie byloby to bardziej wyczuwalne niz tylko przez smrodek ?
Nat - 18-01-2006, 17:12
" />Tak, w sumie tarcza powinna sie grzać (w nocy- do czerwonosci)
szarkiz - 22-01-2006, 03:56
" />Juz wiem
Gdzies mi oleju popuszcza i kapie na dwururke bądz kolektor.
Niestety caly spod silnik od przodu patrząc jest ufajdany i trudno powiedziec skad cieknie. Oj czeka mnie szorowanie ale moze i dobrze... cala komora silnika jest zaniedbana jak to w autach po dlugich postojach.
P.S.
Uff... nie sprzeglo .. a wiec montujemy jakis zestaw grający .
pozdr.
Przemek.
mario09 - 22-01-2006, 20:55
" />No widzisz-mowilem(pisalem)
Te typy tak maja
wujek - 22-01-2006, 22:51
" />Witam,
Wyciek spod pokrywy zaworów albo uszczelki miski olejowej (mogą być oba naraz). Daje się skutecznie uszczelnić.
Pozdrawiam