korser - 03-10-2008, 19:36
" />Dziś po południu wracając z dwudniowego szkolenia, glodny i nieco zmęczony,ale radosny :wink: zaliczyłem dzwona. Pani jadąca Skodą Fabią (i skąd te dowcipy o skodziarzach?) wyjechała nagle z zatoczki parkingowej, bo "mnie nie zauważyła". Nie jechałem szybko ok.50 km/h więc zdążyłem uciec przodem co by nie pójść na czołowe, ale tyłem już niestety nie zdążyłem. Efekt? Do wymiany mam tylne prawe drzwi, zmasakrowany tylny prawy błotnik, alufelgę i nieco zderzak tył. A auto było do tej pory niebite! Pomijając moje wk : cenzura : i czas jaki będę musiał oczekiwać na wyklepanie auta, nasuwa mi się pytanie. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie. Lepiej wziąść gotówkę i samemu naprawiać, czy raczej wstawić do warsztatu na bezgotówkową naprawę? Ile, oczywiście w przybliżeniu, może mnie kosztować naprawa auta czyli wymiana całych drzwi, odklepanie błotnika, malowanie zderzaka i nowy alus?
radek79 - 03-10-2008, 22:09
" />witam trochę ciężko bez zdjęć coś poradzić ale
drzwi tyle około 200żł i w kolorze auta
zderzak 200zł i też w kolorze auta
gorzej z błotnikiem tylnym jak mocno wgniecione to tylko wycięcie uszkodzonej części i wspawanie z innego auta z szpachlowaniem i malowaniem około 1000zł
felga 150-200zł
Egon - 03-10-2008, 22:23
" />jak zrobisz sam to lepiej samemu zostaje zawsze klika stówek w kieszeni ale jak nie wiesz gdzie co i jak zatwic nie ma znajomego lakiernika to rób bezgotówkowo
PS. kumpel ma cała kappe na czesci dźwi zderzak i błotnik wszystko ma sprzeda za grosze jak cos to na PW kolor niebieski met.
skyblu - 03-10-2008, 22:50
" />drzwi 150, zderzak 150, błotnik wyciągnięcie i malowanie 400, przełozenie drzwi 100, namiar do części moge podać, a temat lakiernika opisałem w innym wątku,
kwota po trzykrotnej wycenie, wzrosła prawie 2000,
:wink:
Nat - 04-10-2008, 14:04
" />Jeżeli pytasz, to znaczy ze lepiej zrób bezgotówkowo a czas zainwestowany w sciąganie uzywanych części zainwestuj lepiej w znalezienie odpowiednego warsztatu blacharskiego, a przede wszystkim artysty- malarza.
Sixt - 06-10-2008, 10:51
" />8O :? :? :? :? :?
Ubezpieczyciel powinien wypłacić Ci godziwą sumę za uszkodzenia. Dobry blacharz jest w Sulejówku,ładnie robi Kappy i nie bierze drogo. Gorzej z alusem będzie żeby kupić :?
Marcin_D - 06-10-2008, 12:09
" />Korser jak znasz dobrego artystę blacharza-lakiernika to rób sam.
Części można kupić w kolorze to wtedy odpada malowanie. Zostanie tylko błotnik do pełnej zapłaty i felga do kupienia.
Powalcz dobrze z ubezpieczalnią to godziwe pieniądze dostaniesz.
korser - 06-10-2008, 18:27
" />Byłem dziś w PZU. Szkodę wyceniono na 3200 zł. Szczerze mówiąc spodziewałem się trochę więcej. Nie jestem pewien czy taka kwota wystarczy, szczególnie jeśli nie uda mi się znaleźć drzwi w tym samym kolorze i pojedyńczego alusa.
Sixt - 06-10-2008, 18:55
" />Jeżeli nie chcesz na tym niefortunnym zdarzeniu "zarobić" to oddaj do ASO współpracującym z PZU w naprawie uszkodzeń.
Będzie zrobione na tip top a Ty spokojny czy kwota starczy czy nie (jak coś to PZU dopłaca o ile szkoda nie przekracza jakiejś kosmicznej kwoty)
korser - 06-10-2008, 19:52
" />Chyba zdecyduje sie na samodzielną naprawę, czyli taką poza siecią naprawczą PZU. Poszukuję więc czarnych prawych tylnych drzwi i alufelgi takiej jak ta http://motoallegro.pl/item445132897_lan ... pa_15.html Oczywiście jednej sztuki.