ďťż
Kappa, Lybra; kilka konkretnych pytań.



tgp - 25-08-2009, 09:00
" />Witam,

Od dawna podobają mi się w/w Lancie i być może (jeśli uda mi się sprzedać moje obecne auto) przyjdzie czas na realizację tych małych marzeń
Rozpatruje kupno Kappy sedan z silnikiem JTD lub 2.0 20V lub Lybry najlepiej sedan (ale kombi nie wykluczam) z silnikami JTD lub 2.0 20V.
Przekopałem forum nie pierwszy raz, ale i tak mam kilka pytań.
1) Jaką kwotę powinienem przeznaczyć, żeby kupić coś co nie wymaga wkładu finansowego? Nasze realia są jakie są i biorę pod uwagę że cena często nie jest wyznacznikiem jakości... Konkretnie: Kappa - czy do 10-12 tyś. zł. dostanę coś w stanie conajmniej dobrym? Lybra - czy do 16 tyś. zł dostane coś w stanie conajmniej dobrym?
2) Spotykam się z opiniami (nawet wśród właścicieli), że Lancie są dość usterkowe. Nie mam uprzedzeń do aut włoskich, wręcz przeciwnie. Rozumiem że jeśli kupie auto zaniedbane to rzecz normalna, ale co z autem zadbanym? Czy jeśli auto jest stale utrzymywane w dobrym stanie to odwdzięcza się bezawaryjną i bezusterkową eksploatacją - czy jednak ma w naturze od czasu do czasu "uszczęśliwić" właściciela czymś nowym - nawet drobnym?
3) Czytam wiele dobrego o silnikach JTD, rozumiem że to udane konstrukcje. Rozumiem również że przypadku ewentualnych problemów, znalezienie mechanika, który wie co robi i robi to dobrze, nie jest problemem?
4) Pytanie podobne do powyżego, ale dotyczące silnika benzynowego 2.0 20V.
5) Pytanie może nietypowe, ale ponieważ od czasu do czasu lubie sam "pogrzebać" w samochodzie i to co jestem w stanie zrobić samodzielnie - to robie - wychodze z założenia, że nawet najlepszemu mechanikowi nie będzie zależało bardziej niż mi . Czy Kappa lub Lybra jest konstrukcją jakoś szczególnie nieprzyjazną w kwestii napraw - czy wręcz przeciwnie?
6) Aż się boje zapytać, ale może ktoś zweryfikuje mój obraz rzeczy. Kappa to starsza konstrukcja, ale bardziej "majestatyczna" i wygodna, poza tym zdecydowanie większa. Lybra jest nowsza, troche mniej obszerna i wygodna, ale za to lepiej wyposażona. Jako przykład: zauważyłem, że tempomat jest częściej spotyklany w Lybrach... Które z tych dwóch aut jest bardziej niezawodne? Co z elektroniką i elektryką? Co z mechaniką? Ja wiem, że najlepsze jest akurat to auto które sie posiada, ale mam nadzieję na uzyskanie w miarę obiektywnych odpowiedzi.

Mam nadzieję że zbytnio się nie rozpisałem. Liczę na waszą pomoc.
Pozdrawiam,
Grzegorz




Taz - 25-08-2009, 10:42
" />Ad. 1) Do 10-12tys. zł kupisz rozsądną Kappę.
Ad. 2) Kappa jest uważana za jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) i najbardziej udanych modeli całego koncernu Fiat, ale jak każde auto ma prawo do kaprysów - szczególnie pierdół (np. centralny zamek czy nieodbijające kierunkowskazy). Ale generalnie - jak dbasz tak masz. Blachy bardzo mocne i dobrze zabezpieczone antykorozyjnie więc jeśli zobaczysz rdzewiejącą Kappę, to lepiej ją sobie odpuść.
Ad. 4) Silnik 2.0 20V to bardzo udana konstrukcja stosowana m.in. w modelach Fiat Bravo/Brava/Marea, Lancia Kappa, Lancia Lybra. Raczej nie powinno być problemu ze znalezieniem mechanika, który to ogarnie.
Ad. 5) O ile w Kappie 2.0 jeszcze pogrzebiesz, o tyle w Lybrze może być problem - ma mniejszą komorę i silnik 2.0 jest tam dość szczelnie upchnięty.
Ad. 6) Już wyżej częściowo odpowiedziałem na to pytanie



tgp - 25-08-2009, 15:00
" />Może ktos ma coś do dodania? Jakiś użytkownik Lybry?

Pytanie kolejne: czy interfejs do podpięcia się do którejkolwiek z tych Lancii jest w zasięgu zwykłego użytkownika? Jako przykład podam Opla na OBDII, gdzie prosty kabelek i ogólnodostepny program pozwala na podpięcie sie pod auto i obsługę błędów oraz śledzenie parametrów. Czy tu też się tak da?

Pozdrawiam,
Grzegorz



topcio1 - 25-08-2009, 15:31
" />o ile wiem w K wystarczy Euroscan a o tym już jest na forum.




dexus - 25-08-2009, 19:49
" />ad1) Zależy od roku produkcji i szczęścia (lub pecha właściciela ) Moja niby jest dopieszczona i była sprzedawana jako "bez wkładu finansowego"jeszcze 2 tyg. temu, a teraz wkładam w nią 500zł (zaczęły tarcze bić) i co? Wciskałem kit? To są auta używane i takie sprawy mogą się pojawić.
ad2) Znajomy passat częściej wizytuje serwis niż moje Kappa i Lybra. (mowa o poważnych usterkach a nie o rzeczach zbędnych typu "klima")
ad3) JTD to bardzo udana konstrukcja
ad4)?
ad5)Mechanikiem nie jestem ale czasem sobie coś porobię przy aucie, troszkę samozaparcia i .....
ad6)Kappa jest o niebo wygodniejsza, jednak Lybra to nowsza konstrukcja z większą ilością "bajerów" i nowocześniejszym wyglądem. Żadne z tej 2ki nie wiedzie prymu jeśli idzie o wizyty u mechanika, trzeba wybrać między nowocześniejszym wyglądem, a większą wygodą ( ja jeżdżę Kappą).
Pozdrawiam



wujekp - 25-08-2009, 20:21
" />
">Witam,
2) Spotykam się z opiniami (nawet wśród właścicieli), że Lancie są dość usterkowe. Nie mam uprzedzeń do aut włoskich, wręcz przeciwnie. Rozumiem że jeśli kupie auto zaniedbane to rzecz normalna, ale co z autem zadbanym? Czy jeśli auto jest stale utrzymywane w dobrym stanie to odwdzięcza się bezawaryjną i bezusterkową eksploatacją - czy jednak ma w naturze od czasu do czasu "uszczęśliwić" właściciela czymś nowym - nawet drobnym?


Mówisz o 10-letnim lub starszym samochodzie. Nie ma bata - co jakiś czas coś musisz robić. Ale nie powiedziałbym żeby K była jakoś specjalnie usterkowa w ciągu tych 3 lat. Oczywiście są ludzie, którzy tylko leją i jeżdżą, ale to oznacza z reguły że samochód jest zaniedbany serwisowo. Moja kilka razy w roku odwiedza warsztat (często to sprawy typowo eksploatacyjne) - ale za każdym razem była zrobiona w ciągu jednego dnia.

">
3) Czytam wiele dobrego o silnikach JTD, rozumiem że to udane konstrukcje. Rozumiem również że przypadku ewentualnych problemów, znalezienie mechanika, który wie co robi i robi to dobrze, nie jest problemem?


Nie miałem, ale z różnych opinii to baaardzo udana konstrukcja.
Co do mechanika to w Korkowie i najbliższej okolicy są przynajmniej dwa przyzwoite warsztaty (nie-ASO) specjalizujące się we włoszczyźnie, gdzie możesz bez wahania jechać z Lancią.



tgp - 26-08-2009, 08:26
" />
">Mówisz o 10-letnim lub starszym samochodzie. Nie ma bata - co jakiś czas coś musisz robić. Ale nie powiedziałbym żeby K była jakoś specjalnie usterkowa w ciągu tych 3 lat. Oczywiście są ludzie, którzy tylko leją i jeżdżą, ale to oznacza z reguły że samochód jest zaniedbany serwisowo. Moja kilka razy w roku odwiedza warsztat (często to sprawy typowo eksploatacyjne) - ale za każdym razem była zrobiona w ciągu jednego dnia.

Zdaję sobie sprawę z tego, że auto używane i swoje lata ma - tak przy okazji cóż to ma za znaczenie, nawet nowe auta sie psuja
Jako przykład podam auto pewnej marki które na jakimś etapie eksploatacji (po kilku latach) często zaczyna sygnalizować błąd układu ABS i to błąd sterownika. Domyślną sugestią serwisu jest wymiana modułu sterowania ABS (baaardzo kosztowna). Na szczęście korzystając z "mądrości ludowych" wystarczy taki moduł wyciągnąć, otworzyć i przelutować (zimne luty).
To jest przykład czegoś o co m.in. pytałem. W tym przypadku nie jest źle, bo wiadomo jak to naprawić samemu. No i właśnie zastanawiam się jak to jest w Kappie lub Lybrze. Pewne przypadłości są dla mnie do zaakceptowania pod warunkiem, że jest na to jakieś rozwiązanie...



rain - 26-08-2009, 12:31
" />
">Mówisz o 10-letnim lub starszym samochodzie. Nie ma bata - co jakiś czas coś musisz robić. Ale nie powiedziałbym żeby K była jakoś specjalnie usterkowa w ciągu tych 3 lat. Oczywiście są ludzie, którzy tylko leją i jeżdżą, ale to oznacza z reguły że samochód jest zaniedbany serwisowo. Moja kilka razy w roku odwiedza warsztat (często to sprawy typowo eksploatacyjne) - ale za każdym razem była zrobiona w ciągu jednego dnia.

Zdaję sobie sprawę z tego, że auto używane i swoje lata ma - tak przy okazji cóż to ma za znaczenie, nawet nowe auta sie psuja
Jako przykład podam auto pewnej marki które na jakimś etapie eksploatacji (po kilku latach) często zaczyna sygnalizować błąd układu ABS i to błąd sterownika. Domyślną sugestią serwisu jest wymiana modułu sterowania ABS (baaardzo kosztowna). Na szczęście korzystając z "mądrości ludowych" wystarczy taki moduł wyciągnąć, otworzyć i przelutować (zimne luty).
To jest przykład czegoś o co m.in. pytałem. W tym przypadku nie jest źle, bo wiadomo jak to naprawić samemu. No i właśnie zastanawiam się jak to jest w Kappie lub Lybrze. Pewne przypadłości są dla mnie do zaakceptowania pod warunkiem, że jest na to jakieś rozwiązanie...

Moja dziesięcioletnia lybra 2.4jtd cierpi, jeśli chodzi o elektronikę to ma tylko czasem problem ze zaczytaniem kodu z kluczyka (antenka immo do wymiany - 150zł), i czasem coś nie styka w pozycyjnych (2 razy przez rok mi się zdarzyło) a no i juz 2 razy błąd poduszek w fotelach (wrażliwe kostki są). Poza tym bez zarzutu. Nic nie trzeba lutować



dexus - 26-08-2009, 13:12
" />
">
Moja dziesięcioletnia lybra 2.4jtd cierpi, jeśli chodzi o elektronikę to ma tylko czasem problem ze zaczytaniem kodu z kluczyka (antenka immo do wymiany - 150zł), i czasem coś nie styka w pozycyjnych (2 razy przez rok mi się zdarzyło) a no i juz 2 razy błąd poduszek w fotelach (wrażliwe kostki są). Poza tym bez zarzutu. Nic nie trzeba lutować


No ja sobie te kostki właśnie zlutowałem i już mi poduchy nie świecą bez powodu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \