Kappa - dylematy w wyborze... TDS czy LPG?

Zbynek - 14-12-2008, 20:43
" />Witam,
Przymierzam się do kupna samochodu i wstępny wybór padł na Kappę. Do włoszczyzny uprzedzony nie jestem, wręcz przeciwnie. Większość moich byłych samochodów to makarony, z których byłem zadowolony, więc teksty o mitycznej awaryjności tych samochodów mnie nie wzruszają. Obecnie mieszkam w niedużym mieście, więc wszędzie jest blisko spacerkiem, do pracy też chodzę piechotą, więc na codzień samochód jest mi zbędny, ale co najmniej raz w miesiącu jadę gdzieś dalej (od 200 do 500-600km w jedną stronę, czyli w 3-4 dni potrafię zrobić od 1000 do 1500km). Kappa jest stworzona do jazdy w trasach, więc o wygodę, komfort i ilość miejsca jestem spokojny. Zastanawiam się jedynie nad wersją silnikową.
Dosyć długie "jednorazowe" przebiegi sugerują diesla, jednak budżet pozwoli mi jedynie na wersję TDS. I tutaj rodzą się pytania: czy ten silnik nie jest za słaby do sprawnego poruszania się (wyprzedzanie itp.)? Jak wygląda spalanie w tym przypadku? jest szansa osiągnięcia poziomu około 7l/100km podczas normalnej jazdy ok. 110-120km/h? Czy wszystkie TDS-y miały sprzęgło z kołem dwumasowym? Wiem że Fiaty Marea miały w różnych wersjach różne rozwiązania (zarówno zwykłe sprzęgło jak i dwumas w zależności od rocznika). Odstrasza mnie również koszt ewentualnych napraw silnika diesla (pompa wtryskowa, koło dwumasowe, turbo, hałasująca pompa oleju).
Na drugim biegunie jest silnik 2,0 16VT LPG. Koszty paliwa porównywalne do TDS-a, z poważniejszych rzeczy do ew. napraw zostaje jedynie turbosprężarka, reszta to zwykły benzyniak. Dobry olej, pilnowanie jego poziomu i wymiana co 10kkm jest oczywistością. Wymiana rozrządu też częściej niż w dieslu. Jednak to wszystko rekompensują osiągi. Nie chodzi mi o starty spod świateł, ale o sprawne wyprzedzanie i o elastyczność. Chyba się starzeję, ale nie bawi mnie już kręcenie silnika do czerwonego pola na obrotomierzu, samochód musi dobrze przyspieszać już od niskich obrotów (dlatego nie biorę pod uwagę wersji 2,0 i 2,4). Jakie są typowe bolączki silnika 2,0 16VT? Jaki przebieg rokuje nadzieję na w miarę bezproblemową eksploatację? Czy rzeczywiście utrzymanie tej wersji kosztuje sporo więcej od innych, czy to kolejny mit?
Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że nikt w trakcie czytania nie zasnął A więc w skrócie:TDS czy 2,0 16VT LPG? Oba z początku produkcji (95-96 rok), za podobne pieniądze (ok. 10tys. zł na kupno samochodu i pierwsze inwestycje - olej, pasek, amorki itp.). Który i dlaczego?

Sixt - 14-12-2008, 22:07
" />Witaj,

Ponieważ miałem TDSa mogę Ci powiedzieć jak ma się w praktyce do turbo benzyny, co prawda 20vt a nie 16vt ale porównanie jak najbardziej na miejscu.

TDS w dobrej kondycji silnika potrafi spalić bardzo mało ( czyli po mieście około 8 litrów ON, trasa oczywiście poniżej). Znane są jednak przypadki (Arek) iż auto jest kapryśne na paliwo i pali jak turbobenzyna.
Mówimy w tych wypadkach o spokojnej jeździe, wszak 1,5 tony musi trochę palić. Mi przez cały okres eksploatacji wyszło 9,1 litra/100 km. także uważam że b.dobrze

Jeżeli chodzi o turbo benzynę, nie obraź się - jeżeli nie stać Cię na zakup JTD to kupno 16vt może okazać się zabójcze - ale nie musi. Typową bolączką tego silnika w opinii użytkowników są panewki.

TDS ma około 120 kilku koni i to naprawdę wystarcza do jazdy, nie jest to sprinter ale do powolnych należeć też nie może. 11,5 do 100 kmh. (niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę) to nie jest tragiczny wynik. Elastyczność w miarę ok ale trzeba pomyśleć częściej przed wyprzedzaniem.

skyblu - 14-12-2008, 23:08
" />jeżeli jeździsz mało, a tylko w dalekie trasy to może benzyna,
ale jak pojeździsz to chyba będziesz tez do pracy jeżdzić,
myślę jednak nowszy silnik JTD bedzie właściwy
zawsze to nowszy model,
napewno trudno kupić diesla z małym przebiegiem!!!, życzę tego Tobie nie mniej, napisz o wyborze bedziemy radzi i pomocni

korser - 15-12-2008, 01:09
" />To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Mam TDS-a od kwietnia i przejechałem nim ok.23 tys. km. Generalnie samochód jest na razie bezawaryjny (oby tak dalej). Wymieniłem rozrząd (wiadomo trzeba), opony (stare były zajechane), filtry,płyny, czyściłem wtryskiwacze(walczyłem z dymem-teraz wiem że TTTM),robiłem też hamulce z tyłu bo pewien mechanik (mocno de facto chwalony na forum) odstawił fuszerkę-traktuje to jako wypadek przy pracy. Pozatym parę innych drobiazgów, o których nie będę się rozpisywał. Jeśli chodzi o spalanie to auto pali obecnie ok 8-9 litrów nawet jak jeżdżę dynamicznie. Jak na swoje gabaryty i pojemność silnika to wynik przyzwoity. Jeśli chodzi o dynamikę to zbiera się ładnie-może nie od świateł do świateł, ale elastyczność jest naprawdę przyzwoita (lubię czasem utrzeć nosa golfom III z brefkami siedzącymi ci na ogonie podczas jazdy z prędkościa ok.90-100 km/h. Ustępuje im wtedy pas, zjeżdżam na sąsiedni i przyspieszam. Niezła zabawa popatrzeć później na minę takiego domorosłego rajdowca). A już na poważnie to samochód jest naprawdę wygodny,nieźle wyposażony,dobrze sie prowadzi, a TDS-cóż to po prostu 124 konny diesel z komorą wstępną z całym tego dobrodziejstwem jeśli chodzi o kulturę pracy. Wydaje mi się że to lepszy wybór niż turbo benzyna w gazie,jeśli nie chcesz być zawsze pierwszy spod świateł, a raczej cenisz sobie ekonomię jazdy.

mikaeltdi - 15-12-2008, 20:05
" />Hej! Nie będę dublował poprzedników ,bo było by nudno mogłoby sie parę osób wypowiedzieć odnośnie interesująej Cię benzynki , ja swojego ''klekota'' zamienie jedynie na JTD .. :wink: .
pozdr i właściwego wyboru ...

Zbynek - 15-12-2008, 22:21
" />
">Witaj,

Jeżeli chodzi o turbo benzynę, nie obraź się - jeżeli nie stać Cię na zakup JTD to kupno 16vt może okazać się zabójcze - ale nie musi. Typową bolączką tego silnika w opinii użytkowników są panewki.

Spoko, spoko. Nie należę do osób, które wydają całe oszczędności na samochód, a później nie mają za co tankować Założyłem sobie pewną kwotę na zakup (okolice 10 tys. zł), co nie oznacza że to wszystko co mam. Utrzymanie samochodu kosztuje i jestem na to przygotowany, kwestia jak mosno te koszty różnią się między TDS-em a turbo-benzyną. Jeżeli pominąć koszty paliwa to oleje i filtry w obu przypadkach wymieia się co 10kkm, więc wychodzi na to samo, w obydwu jest turbina (można założyć że prawdopodobieństwo uszkodzenia i koszty napraw są podobne) więc ciągle mamy remis. W dieslu koło dwumasowe (1000-1500zł), pompa wtryskowa (naprawa też raczej ponad 1000zł), pompa oleju z wymianą kolejny tysiąc :? W benzyniaku jak pójdzie panewka to na naprawę też odkładamy tysiące. Wychodzi na to, że jak nic złego się nie dzieje to nie ma kosmicznych różnic, a jak już coś padnie to w obu przypadkach tanio nie jest. No ale coś za coś

pawcio1 - 16-12-2008, 16:28
" />Jeśli chodzi o spalanie i eksploatacje Kappy Turbo to wbrew pozorom nie ma tragedii jeśli o auto dbasz i wszystko co trzeba starannie kontrolujesz! Spalanie oscyluje w mieście (przy rozsądnym traktowaniu) w okolicach max. 14l w trasie możesz zejść (w co niektórzy nie chcą uwierzyć) spokojnie do 10l LPG. Co do panewek to fakt było na forum kilka osób które miały z tym problemy,a to wydatek ok. 2000 max 2500 tyś. zł. czyli nie mały, jest też na forum człowiek który miał kilka taki 2.0 16v T. i nigdy nie miał najmniejszych problemów,więc to chyba kwestia rozsądnego użytkowania i nie kręcenia silnika na każdym skrzyżowaniu do końca skali.
Tak czy siak to przed zakupem jakiejkolwiek JTD czy Turbo bardzo dobrze się zastanów i jeszcze dokładniej ją sprawdź!!! :wink:

0000_menu

Cytat