ďťż
Kappa - 3.0v6 - czy posiada koło dwumasowe?



anyzraj - 11-05-2010, 21:35
" />Witam,
przejrzałem forum ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi-proszę Specjalistów o pytanie-czy lancia kappa 3.0 v6 24v z 95 roku posiada koło dwumasowe? Dziś wymieniłem sprzęgło i samochód przy powolnym ruszaniu nadal drży jak traktor....koszt niemały a objaw niemalże pozostał niezmieniony jak przed wymianą kompletu sprzęgłowego.
Proszę o odpowiedź Osoby, które posiadają pewną wiedzę w temacie,
uprzejmie dziękuję,
J.




argenta67 - 11-05-2010, 21:41
" />
">Witam,
przejrzałem forum ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi-proszę Specjalistów o pytanie-czy lancia kappa 3.0 v6 24v z 95 roku posiada koło dwumasowe? Dziś wymieniłem sprzęgło i samochód przy powolnym ruszaniu nadal drży jak traktor....koszt niemały a objaw niemalże pozostał niezmieniony jak przed wymianą kompletu sprzęgłowego.
Proszę o odpowiedź Osoby, które posiadają pewną wiedzę w temacie,
uprzejmie dziękuję,
J.

Jutro "wrzucę" zdjęcie owego sprzęgła z 3,0v6 24V, z roku 96 i wtedy będą oceny zwykłe/dwumas



anyzraj - 11-05-2010, 21:46
" />A Twoim zdaniem jest dwumasowe czy nie?
Jest koło dwumasowe tam??
ja jestem kierowcą nie mechanikiem-staram się uczyć i szukam wiedzy-czy mozesz mi powiedziec, czy w mojej kappie jest sprzęgło dwumasowe i koło dwumasowe?
auto z 95 roku



argenta67 - 12-05-2010, 18:02
" />Żeby rozwiać wątpliwości a mam w tej chwili 3.0 24V6 rozebrane i nie wiem co znaczy dużo zrobionych Lancii ale nigdy w 3.0 nie widziałem dwu-masowego koła
Załącznik:
12-05-10_1431.jpg [ 348.51 KiB | Obejrzany 733 razy ]

Załącznik:
12-05-10_1432.jpg [ 408.75 KiB | Obejrzany 733 razy ]

Załącznik:
12-05-10_1433.jpg [ 398.58 KiB | Obejrzany 733 razy ]





Heathen - 12-05-2010, 18:30
" />dwumasa raczej w żadnej V6 nie powinna wystepowac bo silnik ma na tyle małe momenty bezwladnosciowe wału ze nie ma co tutaj "tlumic", nawet chyba R6 (BMW) takze nie ma 2 masy
Niech mnie ktos poprawi jesli bredze:)



anyzraj - 12-05-2010, 19:10
" />Okej.
Sprawa ustalona-potwierdzona-nie posiadam dwumasy.

Dobra-Panie i Panowie. To podpowiedzcie proszę - co może powodować, że po wymianie sprzęgła na nowe, samochód trzęsie się jak traktor przy odpuszczaniu sprzęgła powoli na małym gazie, sprzęgło bierze wysoko, biegi wchodzą tak sobie, w dodatku czuć moment, w którym auto nagle załapuje-sprzęgło chodzi lekko ale nie jest płynne tylko jakby skokowe-jakby nagle dostawało poślizgu a nie w całym zakresie pedału.

Nowa pompa sprzęgła, wysprzęglik, sprzęgło kompletne-co jeszcze pozostaje??

pomożecie??



argenta67 - 12-05-2010, 20:54
" />
">Okej.
Sprawa ustalona-potwierdzona-nie posiadam dwumasy.

Dobra-Panie i Panowie. To podpowiedzcie proszę - co może powodować, że po wymianie sprzęgła na nowe, samochód trzęsie się jak traktor przy odpuszczaniu sprzęgła powoli na małym gazie, sprzęgło bierze wysoko, biegi wchodzą tak sobie, w dodatku czuć moment, w którym auto nagle załapuje-sprzęgło chodzi lekko ale nie jest płynne tylko jakby skokowe-jakby nagle dostawało poślizgu a nie w całym zakresie pedału.

Nowa pompa sprzęgła, wysprzęglik, sprzęgło kompletne-co jeszcze pozostaje??

pomożecie??

Fachowa robota, ot to co pozostaje, osoba co składała ci te auto powinna wiedzieć co robi i wiedzieć gdzie szukać problemu. Sprzęgła hydrauliczne z zasady biorą raczej nisko, nie wiadomo jak to było składane tj jeśli tarcza nie była ustawiona centralnie w osi wału i mechanik sobie na siłę śrubami ściągał skrzynie do silnika to mógł wygiąć tarczę i dlatego szarpie.



anyzraj - 13-05-2010, 22:36
" />Argenta mam pytanie-czy ten objaw, który mialem przed i po wymianie sprzęgła, to trzęsienie samochodem, może byś spowodowane nie zużytym lub teraz źle założonym sprzęgłem a zużyciem łożyska pilotującego, którego 99% mechaników nie sprawdza przy wymianie sprzęgła??



Art92 - 13-05-2010, 22:47
" />
">dwumasa raczej w żadnej V6 nie powinna wystepowac bo silnik ma na tyle małe momenty bezwladnosciowe wału ze nie ma co tutaj "tlumic", nawet chyba R6 (BMW) takze nie ma 2 masy
Niech mnie ktos poprawi jesli bredze:)

silniki V6 w Mondeo posiadaja dwumas, tak w gwoli wyjasnienia



argenta67 - 14-05-2010, 06:12
" />
">Argenta mam pytanie-czy ten objaw, który mialem przed i po wymianie sprzęgła, to trzęsienie samochodem, może byś spowodowane nie zużytym lub teraz źle założonym sprzęgłem a zużyciem łożyska pilotującego, którego 99% mechaników nie sprawdza przy wymianie sprzęgła??
Słuchaj, dobry mechanik musi wiedzieć co zaczyna naprawiać i jakie są objawy bo wtedy nie ma zgrzytu po robocie, że problem nie zniknął i jeśli podejmie jakąś decyzje to musi sobie ją potwierdzić i tak w tym przypadku powinien sprawdzić czy stare sprzęgło było złe i czy nowe usunie problem czy nie. Łożysko jest na stałe połączone(w tym modelu) z dociskiem a więc jeśli wymieniono komplet(nowy, sprawny) to łożysko musi być ok ale tak na czuja to nie umiem ocenić przyczyny, szarpacz-ki mogą różnego rodzaju i spowodowane różnymi przyczynami, poduszki silnika, skrzyni, przeguby, pompka, wysprzeglik



anyzraj - 14-05-2010, 22:01
" />Argenta-proszę Cię...
nie chodzi mi o łożysko OPOROWE tylko PILOTUJĄCE!

http://www.samochody.mojeauto.pl/lancia ... kappa.html



argenta67 - 15-05-2010, 08:17
" />
">Argenta-proszę Cię...
nie chodzi mi o łożysko OPOROWE tylko PILOTUJĄCE!

http://www.samochody.mojeauto.pl/lancia ... kappa.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Kappa jest już autem gdzie zrezygnowano z łożyska w wale korbowym a więc skrzynia ma krótki wałek bez podparcia. Nie wiem co w tym sklepie chcą sprzedawać ale zrobię fotkę tej skrzyni 3,0 co mam ją w garażu. Kiedyś jak wałek był dłuższy i miał podparcie w wale a łożysko się zatarło to były różne dziwne objawy ale i były dźwięki, nic nie kupuj, poszukaj fachowca a nie montażysty-wymieniacza



Rafako - 15-05-2010, 12:17
" />Poniżej kilka słów nt. łożyska pilotującego:

"Aż do późnych lat 70. funkcję łożysk pilotujących pełniły proste brązowe tuleje, jednak dziś zamiast nich używa się łożysk kulkowych lub igiełkowych. Łożysko pilotujące podtrzymuje wałek sprzęgłowy i minimalizuje jego drgania. Oznaki wadliwego łożyska to uciążliwy hałas oraz opór przy odłączaniu sprzęgła lub nawet jego zniszczenie. Skutkuje to kosztowną naprawą.

Podczas wymiany sprzęgła stanowczo zbyt często zapomina się o łożysku pilotującym, zwłaszcza jeśli chodzi o pojazdy z silnikami wzdłużnymi, w których wałek sprzęgłowy sięga dalej w głąb obudowy sprzęgła niż w pojazdach z silnikiem poprzecznym. Łożysko znajduje się w kole zamachowym lub wale korbowym i pełni kluczową funkcję: prowadzi wałek skrzyni biegów, zmniejszając przez to jego drgania. Zwiększone drgania wałka skrzyni biegów nieuchronnie wywołują duże obciążenia na tarczy sprzęgła, co może skutkować uszkodzeniem profilu piasty lub pęknięciem płytek segmentu. Konsekwencje mogą być różne: od kłopotów z demontażem aż po całkowitą awarię systemu sprzęgła lub uszkodzenie skrzyni biegów."
Jak to się ma do przedstawionego przez Ciebie problemu, możesz ocenić sam. Dobrze byłoby udać się do innego warsztatu, niż ten który montował obecne sprzęgło, być może inni fachowcy wypatrzą coś co przeoczyli poprzednicy (albo tak jak sugeruje Argenta, przy montażu został popełniony błąd, np mi kiedyś sprzęgło w escorcie założono nieosiowo i po 10 tyś km nadawało się do śmieci).
Serdecznie pozdrawiam.



anyzraj - 15-05-2010, 16:17
" />No dobra-Argenta-to co?wałek lata sobie w przestrzeni?? MIMOŚRODOWO??z prędkością kilku tys. obrotów na minutę??
A sklep sprzedaje łożysko, z którego zrezygnowano i się go nie stosuje ale się sprzedaje??
yyyyyyyy?

Argenta-po co mi zdjęcie skrzyni?? Pytam o ŁOŻYSKO PILOTUJĄCE od strony SILNIKA nie skrzyni.

Objawy o których piszesz Rafako to dokładnie to, co słyszę-więc w poniedziałek postaram sie wyjaśnić, czemu moje sprzegło, które jest jeszcze BARDZO grube i docisk nie wyglada wcale na zużyty wymieniono, a łożyska nikt nie sprawdził. A warsztat? Bez żadnych nazw powiem, ze to jeden z najbardziej polecanych na forum.
Myślałem, ze pracują tam mechanicy, nie wymieniacze. Czy ja mam k#$%a pecha? kolejne auto, kolejna wymiana sprzęgła, kolejny spier#$%% i niepotrzebnie wymienione części????
Dzięki za pomoc.



argenta67 - 15-05-2010, 17:22
" />
">No dobra-Argenta-to co?wałek lata sobie w przestrzeni?? MIMOŚRODOWO??z prędkością kilku tys. obrotów na minutę??
A sklep sprzedaje łożysko, z którego zrezygnowano i się go nie stosuje ale się sprzedaje??
yyyyyyyy?

Argenta-po co mi zdjęcie skrzyni?? Pytam o ŁOŻYSKO PILOTUJĄCE od strony SILNIKA nie skrzyni.

Co ty qwa imputujesz, napisałem ci że zrobię zdjęcie skrzyni a dokładniej walka tej skrzyni abyś ujrzał, że są skrzynie w Kappach z krótkim wałkiem bez podparcia a jeśli odpowiedzi ci nie pasują to idź i dalej szukaj przyczyn u swoich partaczy, co sklepy sprzedają to ty jeszcze tego nie widziałeś.



prezesjm - 15-05-2010, 23:30
" />Dajcie sobie na wstrzymanie. W kappie nie ma tego łożyska. Nie wiem co ten sklep sprzedaje ale na pewno to nie jest do kappy. W kappie wałek jest sztywny i nie jest podparty żadnym łożyskiem w wale. To ze po wymianie sprzęgła dalej masz drgania to efekt złej "roboty" lub niedopatrzenia wady np. na nowym sprzęgle lub na kole zamachowym. Kolo zamachowe w V6 jest integralną częścią układu wyważenia wału w tym silniku ( wystarczy popatrzeć na tył zamachu), jego złe przykręcenie ( niby się nie da ale co tam, jak się chce ) , jego przypalenie, zużycie itp może powodować złą pracę.



argenta67 - 16-05-2010, 09:24
" />
">Dajcie sobie na wstrzymanie. W kappie nie ma tego łożyska. Nie wiem co ten sklep sprzedaje ale na pewno to nie jest do kappy. W kappie wałek jest sztywny i nie jest podparty żadnym łożyskiem w wale. To ze po wymianie sprzęgła dalej masz drgania to efekt złej "roboty" lub niedopatrzenia wady np. na nowym sprzęgle lub na kole zamachowym. Kolo zamachowe w V6 jest integralną częścią układu wyważenia wału w tym silniku ( wystarczy popatrzeć na tył zamachu), jego złe przykręcenie ( niby się nie da ale co tam, jak się chce ) , jego przypalenie, zużycie itp może powodować złą pracę.
No widzisz na takim forum panuje jakaś śmieszna zasada, wchodzi ktoś, zadaje pytanie, czuje się bezradny, ma problem, nie wie co ma robić i tak trafia się drugi daje odpowiedz nie wyssaną z paluszka tylko ze swojej ciężkiej pracy a w zamian okazuje się wtedy, że ten bezradny wykopuje z sieci wiadomości (niestety pseudo handlowców ) i stara się wmówić światu, że on wie lepiej i zaczynają się wycieczki a wiec morał jaki: nie pomagaj nikomu bo się okaże że głupi jesteś.
Jedno jest pewne i bez urazy dla obsługi ale jeden Moderator powinien mieć pełną wiedzę techniczną i jednoznacznie rozpatrywać wątpliwości. Może zdanie moderatora " W kappie nie ma tego łożyska." wyjaśni ten pusty spór i bicie piany bo moja informacja o krótkim wałku była jakimiś bzdetem



topcio1 - 16-05-2010, 10:22
" />
">Jedno jest pewne i bez urazy dla obsługi ale jeden Moderator powinien mieć pełną wiedzę techniczną i jednoznacznie rozpatrywać wątpliwości.

I tu jest pies pogrzebany , nie ma ludzi, którzy znają większość modeli od podszewki i mają czas moderować. Z drugiej strony tak właśnie wygląda internet, malutcy nagle robią się odważni i wygadani a wtedy złość na mechanika, który dał ciała najłatwiej wyładować na innym mechaniku - zwłaszcza, że nie dostanie za to w dziób .



argenta67 - 16-05-2010, 10:44
" />
">Jedno jest pewne i bez urazy dla obsługi ale jeden Moderator powinien mieć pełną wiedzę techniczną i jednoznacznie rozpatrywać wątpliwości.

I tu jest pies pogrzebany , nie ma ludzi, którzy znają większość modeli od podszewki i mają czas moderować. Z drugiej strony tak właśnie wygląda internet, malutcy nagle robią się odważni i wygadani a wtedy złość na mechanika, który dał ciała najłatwiej wyładować na innym mechaniku - zwłaszcza, że nie dostanie za to w dziób .
Ja mam już jakąś(przez wielkie "J" jakąś)wiedzę, praktykę i nie będę udowadniał, że nie mam garba, mylić się można (ten się nie myli co nic nie robi) ale niestety wiedzę to mam i słów na wiatr nie rzucam a ocenić może mnie ten co mu auto naprawiałem i taka ocena będzie adekwatna ale twarzą w twarz a nie przed monitorem w sieci .



anyzraj - 16-05-2010, 16:49
" />Uraziwszy dumę JAKŻE DOŚWIADCZONEGO Mechanika, dowiedziawszy się, że jestem malutki (bo nie znam się na kappie tak, jak Argenta), okazawszy się zmorą moderatora-podziękuję za pomoc i jutro po prostu poszukam pomocy w świecie rzeczywistym, czyli w serwisie innym.
Dziękuję Argencie, który jest najbardziej doświadczonym mechanikiem świata, ma najpiękniejsze auta, jest najmądrzejszy, pisze najszybciej i ma największą wiedzę.
Dobranoc Państwu-wątek uznaję za zakończony, chyba mogę o to prosić, jako jego założyciel.



FXX - 16-05-2010, 17:03
" />
">Uraziwszy dumę JAKŻE DOŚWIADCZONEGO Mechanika, dowiedziawszy się, że jestem malutki (bo nie znam się na kappie tak, jak Argenta), okazawszy się zmorą moderatora-podziękuję za pomoc i jutro po prostu poszukam pomocy w świecie rzeczywistym, czyli w serwisie innym.
Dziękuję Argencie, który jest najbardziej doświadczonym mechanikiem świata, ma najpiękniejsze auta, jest najmądrzejszy, pisze najszybciej i ma największą wiedzę.
Dobranoc Państwu-wątek uznaję za zakończony, chyba mogę o to prosić, jako jego założyciel.


A co kolego dalej uważasz że Kappa ma łożysko pilotujące?? Jeśli tak to życzę powodzenia, bo mimo, że nie znam się dokładnie na budowie kappy to jednak jeśli dwie doświadczone w temacie osoby mówią, że takiego łożyska nie ma to coś w tym chyba jest.
Ale jeśli masz zamiar twierdzić, że wiesz lepiej i się przy tym upierać to już Twoja sprawa



argenta67 - 16-05-2010, 17:04
" />
">Uraziwszy dumę JAKŻE DOŚWIADCZONEGO Mechanika, dowiedziawszy się, że jestem malutki (bo nie znam się na kappie tak, jak Argenta), okazawszy się zmorą moderatora-podziękuję za pomoc i jutro po prostu poszukam pomocy w świecie rzeczywistym, czyli w serwisie innym.
Dziękuję Argencie, który jest najbardziej doświadczonym mechanikiem świata, ma najpiękniejsze auta, jest najmądrzejszy, pisze najszybciej i ma największą wiedzę.
Dobranoc Państwu-wątek uznaję za zakończony, chyba mogę o to prosić, jako jego założyciel.

Myślę, że nikt bo na pewno nie ja, nie pisze aby pisać, chcąc pomóc nie czekam na ale nie cierpię zwrotów a 25lat w zawodzie pozostawia troszkę wiedzy a i tak jest ona nie ogarniona.



KGB - 16-05-2010, 17:42
" />generalnie w przednionapedowkach nie ma lozyska pilotujacego ,
w kappie 2.0 20v nie ma tego lozyska w zadnej formie - ani tulejki mosieznej ,ani lozyska tocznego



LUKI82 - 16-05-2010, 19:15
" />Przepraszam że się wtrącę ale jak się nie mylę to na tamtej stronie co została podana to nawet mój automat ma koło dwumasowe. Oczywiście jak koledzy pisali o kołach na forum to mnie zaczął ten temat nurtować więc popytałem i uwierzyłem. Do tego sprawdzili mi w sklepie i okazało się że koła dwumasowego moja thesis NIE MA.
Proponuję jednak uwierzyć bo CI co tu starali się udzielić odpowiedzi mają rację. Nawet zdjęcia KOLEGA ARGENTA z dobrego serca Ci zrobił byś uwierzył.



anyzraj - 16-05-2010, 21:10
" />nic nie twierdzę-szukam po necie informacji, które mnie naprowadzą na trop tego, dlaczego qrwa wydałem 1,5tys a samochód trzęsie się coraz bardziej, biegi wchodzą jak w traktorze a sprzegło łapie skokowo.

Nie zamierzam się z nikim licytować ani podważać autorytetu. Nie lubię jednakowoż obnoszenia się z MAM DOŚWIADCZENIE 25lat-ok-winszuję-ale i po 25latach można się pomylić-czego też nie wmawiam-proponuję po prostu trochę wiece rzeczowej odpowiedzi a nie rzucania qrwami.

Ok-łożyska niema-ustalone-dwumasy niema-ustalone-auto jeździ coraz gorzej-sprawdzone-a od wymiany raptem moze ze 100km przejechało.
Jutro idzie na reklamację-i teraz ręce mi opadają na samą myśl, co bedzie się działo tam-mam STAĆ NAD NIMI I PATRZEĆ CO ROBIĄ??
qrwa-moja tarcza sprzegłowa nawet przypalona niejest. nic nie nosi śladów większego zużycia. o co wiec moze chodzić? skrzynia się kończy?

A inne pytanie-jak można ustalić czy zamachowe koło jest uszkodzone??
ok-przy okazji-jeszcze raz-przepraszam i chcę uspokoić nerw-proszę o pomoc a niewłaściwe sformułowania wynikają po prostu z mojego nerwa, który towarzyszy mi po dotknięciu kappy od kilku dni i sprzecznych info w necie.
Wybaczcie-zwracam honor.



argenta67 - 16-05-2010, 21:30
" />Sam zauważyłeś, że musisz iść z reklamacją bo nikt mimo wielkiej chęci tego po przez monitor i klawiaturę nie naprawi, przyczyn jest dużo i zadaniem mechanika po usunięciu usterki jest podanie co było przyczyną a nie zakładanie w ciemno nowych części. W takiej 3,0 u forumowicza Wesoły Marcin wymieniałem sprzęgło rok temu i za robotę+części zapłacił 1000zł i jeździ do dziś bez żadnych problemów.



Wolek - 16-05-2010, 21:55
" />Jeśli masz takie problemy to na pierwszy strzał sprawdź poduszki silnika, a nie szukaj problemu w sprzęgle. Przede wszystkim tą pod skrzynią i stabilizator, mocujący silnik do kielicha. Bardzo prosty temat. Otwórz maskę, niech ktoś wsiądzie do samochodu i powolutku puszcza sprzęgło, a Ty popatrz czy czasem cały silnik nie podskakuje Ci jak piłeczka, a podejrzewam, że właśnie tak się dzieje.



anyzraj - 16-05-2010, 22:12
" />No ten stabilizator sprawia trochę wrażenie zużytego-ale to może powodować aż takie trzęsienie? Ale czemu biegi słabo wchodzą? i czemu nie zawsze trzęsie autem? czemu sprzęgło wysoko bierze?



argenta67 - 17-05-2010, 05:43
" />
"> Ale czemu czemu sprzęgło wysoko bierze?
Czy to stare też brało wysoko? przy hydraulice ciężko jest tak zrobić, zawsze pedał trzeba do końca wciskać bo nisko bierze, może łapę źle wsadzili



facio - 17-05-2010, 08:07
" />Czytam to i zaczynam wątpić w to co czytam -jest to bardzo proste -1 albo mechanik coś spiep.......ł, albo wtedy napewno uszkodzony jest docisk sprzegła. Proszę się nie sugerować że jest nowy bo nowe nie znaczy dobry.A i przestancie podnosić sobie cisnienia kto wie lepiej-pojechać na reklamacje .



argenta67 - 17-05-2010, 16:28
" />Nie wszyscy mogą tu zajrzeć a więc ja wam to pokazuje, nie ma w Kappie łożyska pilotującego a jeśli sklep chce go wam sprzedać to niech zamontuje je na nosie sprzedawcy
Załącznik:
17-05-10_1500.jpg [ 320.1 KiB | Obejrzany 366 razy ]

Wał korbowy bez łożyska i bez miejsca na nie
Załącznik:
17-05-10_1501.jpg [ 287.83 KiB | Obejrzany 366 razy ]

Wałek sprzęgłowy krótki bez podparcia



Wolek - 17-05-2010, 16:34
" />
">No ten stabilizator sprawia trochę wrażenie zużytego-ale to może powodować aż takie trzęsienie? Ale czemu biegi słabo wchodzą? i czemu nie zawsze trzęsie autem? czemu sprzęgło wysoko bierze?

Może to zależeć od tego jak ustawi się układ napędowy na zużytej poduszce (chodzi o minimalne przesunięcia). Mogą też przez to ciężko wchodzić biegi. Popatrz tak jak Ci mówiłem czy nie skacze cały silnik przy wolnym puszczaniu sprzęgła bez dodawania gazu. Sprawdź wizualnie czy gumowe tuleje w nim nie są poobrywane. Jak to sprawdzisz to można myśleć dalej. Kolega wyżej chyba trochę przesadza, bo może wcale nie być potrzeby ponownego rozbierania samochodu na kawałki i tracenia czasu. Tym bardziej jeśli działo się to samo na nowym i starym sprzęgle. Wiele razy spotkałem się właśnie z tym, że mechanik chciał komuś wymieniać sprzęgło, a "leżała" któraś z poduszek zespołu napędowego. W głupim "maluchu" przesunie się skrzynia na zużytej poduszce i nie ma połowy biegów, a silnik podskakuje jak żywy. Z resztą to samo miałem w mojej kappie jak ją kupiłem, znajomy też wróżył mi wymianę sprzęgła i dwumasówki, a winę za to ponosił stabilizator (ten mocowany do kielicha). A to, że mechanicy to teraz w większości "wymieniacze" to druga sprawa.



argenta67 - 17-05-2010, 16:59
" />
">No ten stabilizator sprawia trochę wrażenie zużytego-ale to może powodować aż takie trzęsienie? Ale czemu biegi słabo wchodzą? i czemu nie zawsze trzęsie autem? czemu sprzęgło wysoko bierze?

Może to zależeć od tego jak ustawi się układ napędowy na zużytej poduszce (chodzi o minimalne przesunięcia). Mogą też przez to ciężko wchodzić biegi. Popatrz tak jak Ci mówiłem czy nie skacze cały silnik przy wolnym puszczaniu sprzęgła bez dodawania gazu. Jak to sprawdzisz to można myśleć dalej. Kolega wyżej chyba trochę przesadza, bo może wcale nie być potrzeby ponownego rozbierania samochodu na kawałki i tracenia czasu. Tym bardziej jeśli działo się to samo na nowym i starym sprzęgle. Wiele razy spotkałem się właśnie z tym, że mechanik chciał komuś wymieniać sprzęgło, a "leżała" któraś z poduszek zespołu napędowego. W głupim "maluchu" przesunie się skrzynia na zużytej poduszce i nie ma połowy biegów, a silnik podskakuje jak żywy. Z resztą to samo miałem w mojej kappie jak ją kupiłem, znajomy też wróżył mi wymianę sprzęgła i dwumasówki, a winę za to ponosił stabilizator (ten mocowany do kielicha). A to, że mechanicy to teraz w większości "wymieniacze" to druga sprawa.
Kolega może coś gdzieś słyszał ale nie wie o tym, że ten górny stabilizator służy tylko do utrzymania stabilności i jeśli nawet go nie będzie to zwykły śmiertelnik tego nie odczuje, powiem więcej zdemontuje go a mało kto zauważy, że go nie ma. Kappa ma trzy bardzo sztywne poduszki a 3,0 samo w sobie jest bardzo stabilne. Po drugie to żadna poduszka nie ma wpływu na wysokość brania pedału sprzęgła a wiec od tego stabilizatora trzymajmy się z dala, nie mówię, że ma go nie być ale w tym problemie on nic nie zmieni. Nowe sprzęgło hydrauliczne sprawne bierze z samego dołu, taka jest technologia budowy tego układu. Powtarzam poduszki są sztywne i mogą być przyczyną szarpania jeśli są luźne ale nic nie maja do wysokości pracy pedału sprzęgła.



anyzraj - 17-05-2010, 21:00
" />1. sprzegło brało wysoko poprzednio i bierze nadal
2. poduszki-to by trochę pasowało, bo efekt szarpania na półsprzęgle się nasilał od dawna stopniowo,
3. auto na reklamacji-własciciel obejrzał wyjęte wczesniej sprzegło i stwierdził BARDZO UCZCIWIE że nie było potrzeby go wymieniać. mechanik je wymienił, bo miał po prostu.
W tej chwili czekam na telefon-auto dziś postawiłem-na razie warsztat rozłozył ręce i szukają-generalnie pytanie-czy warto zakładać stare sprzęgło spowrotem, jeśli jego wymiana nie pomogła a wyglada bardzo dobrze? na zacisku tylko jedna sprężyna nieco podszlifowana, tarcza świeżutka.
koło zamachowe będą sprawdzać-mówili coś o iskrowaniu-znacie tę metodę??
generalnie serwis jest nastawiony na to, ze prawdopodobnie mechanik spieprzył i jutro mam mieć auto. Rozbierali dziś, nie dali znaka, ja cierpliwie czekam na telefon. szkoda mi tylko, że auto znów rozpoławiają...ech.



topcio1 - 17-05-2010, 21:51
" />super, że w ogóle chcieli z Tobą gadać o reklamacji.


">własciciel obejrzał wyjęte wczesniej sprzegło i stwierdził BARDZO UCZCIWIE że nie było potrzeby go wymieniać. mechanik je wymienił, bo miał po prostu.

niech jeszcze uczciwie odda kasę za niepotrzebnie wymienione sprzęgło


">-mówili coś o iskrowaniu-znacie tę metodę?

iskrowanie to np metoda badania stali



Wolek - 17-05-2010, 22:24
" />
">No ten stabilizator sprawia trochę wrażenie zużytego-ale to może powodować aż takie trzęsienie? Ale czemu biegi słabo wchodzą? i czemu nie zawsze trzęsie autem? czemu sprzęgło wysoko bierze?

Może to zależeć od tego jak ustawi się układ napędowy na zużytej poduszce (chodzi o minimalne przesunięcia). Mogą też przez to ciężko wchodzić biegi. Popatrz tak jak Ci mówiłem czy nie skacze cały silnik przy wolnym puszczaniu sprzęgła bez dodawania gazu. Jak to sprawdzisz to można myśleć dalej. Kolega wyżej chyba trochę przesadza, bo może wcale nie być potrzeby ponownego rozbierania samochodu na kawałki i tracenia czasu. Tym bardziej jeśli działo się to samo na nowym i starym sprzęgle. Wiele razy spotkałem się właśnie z tym, że mechanik chciał komuś wymieniać sprzęgło, a "leżała" któraś z poduszek zespołu napędowego. W głupim "maluchu" przesunie się skrzynia na zużytej poduszce i nie ma połowy biegów, a silnik podskakuje jak żywy. Z resztą to samo miałem w mojej kappie jak ją kupiłem, znajomy też wróżył mi wymianę sprzęgła i dwumasówki, a winę za to ponosił stabilizator (ten mocowany do kielicha). A to, że mechanicy to teraz w większości "wymieniacze" to druga sprawa.
Kolega może coś gdzieś słyszał ale nie wie o tym, że ten górny stabilizator służy tylko do utrzymania stabilności i jeśli nawet go nie będzie to zwykły śmiertelnik tego nie odczuje, powiem więcej zdemontuje go a mało kto zauważy, że go nie ma. Kappa ma trzy bardzo sztywne poduszki a 3,0 samo w sobie jest bardzo stabilne. Po drugie to żadna poduszka nie ma wpływu na wysokość brania pedału sprzęgła a wiec od tego stabilizatora trzymajmy się z dala, nie mówię, że ma go nie być ale w tym problemie on nic nie zmieni. Nowe sprzęgło hydrauliczne sprawne bierze z samego dołu, taka jest technologia budowy tego układu. Powtarzam poduszki są sztywne i mogą być przyczyną szarpania jeśli są luźne ale nic nie maja do wysokości pracy pedału sprzęgła.

Akurat tu się z Tobą całkowicie nie zgodzę, jeśli chodzi o nikłą rolę stabilizatora. U mnie jeden oberwany silentblock w nim powodował gumowate wchodzenie biegów i "padaczkę" podczas wolnego puszczania sprzęgła i to nie historia z palca wyssana tylko fakt. Inna sprawa, że łącxzy się to po części ze zużyciem reszty poduszek, ale w starym aucie raczej nie ma tak, że pada jedna, a reszta jest w świetnym stanie Poza tym odpowiada on właśnie za drgania silnika przód-tył. Wysokie branie sprzęgła to już inna historia. Chociaż mechanizm łącznie ze sprzęgłem jest prawie identyczny jak w dedrze integrale 2.0 T, a tam historia jest taka: w jednej bierze wyżej w drugiej niżej (mówię o nowym sprzęgle). Nie chcę się sprzeczać tylko chcę pomóc zawodnikowi zlokalizować przyczynę zaczynając od rzeczy najprostszych bo nie sztuka rozbierać pół auta, a trochę przeżyłem jeśli chodzi o mechanikę pojazdową i wszystko przy samochodach robię sam. A nawiązując do zacytowania mnie "Kolega wyżej trochę przesadza" nie chodziło mi o Ciebie tylko o poprzedni post, ale akurat napisałeś zanim ja wysłałem mój

Do właściciel: sprawdziłeś to szarpanie silnikiem tak jak mówiłem?? Jeśli tuleje w stabilizatorze nie są poobrywane to trzeba sprawdzić z kanału czy poduszka pod skrzynią nie lata jak galareta przy puszczaniu sprzęgła. Daj znać jak tam obserwacje i jakoś zlokalizujemy przyczynę.



anyzraj - 17-05-2010, 23:30
" />Witam,
Dziękuję za zainteresowanie tematem...chociaż jestem grafikiem komputerowym, moze dzięki podpowiedziom nie dam się zrobić w konia.
Auto jak mówiłem-dziś poszło do warsztatu na reklamację-chcieli rozmawiać i to bez problemu-nie mogę złego słowa powiedzieć-szkoda, ze w trakcie dnia nie zadzwonili co ustalili-ale ok-czekam do jutra i około południa wpadne z uśmiechem i pytaniem co tam??

Poduszki-dziś spytałem nieśmiało-a może coś z poduszkami?? Nie-na pewno nie-albo schrzaniliśmy robotę my, albo wadliwe sprzegło-a czemu tak samo przed i po wymianie-yyyyy....
no dobra-ale i tak jestem pod wrażeniem, ze chcą pomóc, nie wypierają się itd. zobaczymy-co dalej. mam nadzieję, ze sprawa się zakończy powodzeniem i bede dalej autem się rozkoszował.
Sam poduszek nie sprawdziłem-bo nie było kiedy-dziś się wyklarowało, ze w sumie kilka Osób o tym myśli, a już auto rozebrane było.
Dam znaka na 1000% co i jak.



solarzmr - 18-05-2010, 09:43
" />
">chcieli rozmawiać i to bez problemu-nie mogę złego słowa powiedzieć

">Nie-na pewno nie-albo schrzaniliśmy robotę my, albo wadliwe sprzegło-a czemu tak samo przed i po wymianie-yyyyy....

Myślę że do takiego chętnego przyjęcia reklamacji trzeba podchodzić z rezerwą. Trochę dziwne że bez najmniejszego problemu mówią że poprawią i że wszystko jest ok. Oczywiście firma może okazać się uczciwą i tego Ci życzę, ale mam pewne obawy że od początku mają świadomość tego że coś spie i dlatego przyjęli bez gadania. Przy takiej wymianie sprzęgła jest trochę roboty i nie sądzę żeby chciało im się wyciągać połowę gratów z komory silnikowej bez powodu. Może dali do roboty twój samochód jakiemuś praktykantowi
Ale miejmy nadzieję że jak poprawią to będzie wreszcie działać tak jak powinno



Rafako - 18-05-2010, 11:57
" />
">Myślę że do takiego chętnego przyjęcia reklamacji trzeba podchodzić z rezerwą. Trochę dziwne że bez najmniejszego problemu mówią że poprawią i że wszystko jest ok.
Jeśli kolega naprawiał w LT (bo mówił, że siakiś renomowany serwis) to nie dziwię się takiej postawie. Na renomę pracuje się latami a stracić można ją w jednej chwili.
Poważne i duże serwisy robią miesięczny obrót w okolicach 150-300 tysięcy złotych, są po ubezpieczane i nie ryzykują utraty twarzy dla jakichś śmiesznych 2 tysięcy peelenów. Nawet jeśli dystrybutor "odwali" im reklamację, to często robią ją komercyjnie za własną kasę.
Serdecznie pozdrawiam.



anyzraj - 18-05-2010, 16:23
" />Witam-Lucyna w domu.
1. podobno zawiniło koło zamachowe-planowanie koła wyłapało spore odchylenia od normy-koło zebrane równo, obustonnie, koszt 100pln
2. reklamacja jak najbardziej uznana, nawet zwrot kasy za sprzęgło, które przez skrzywione koło nierówno się wyjechało, założone mam swoje stare, przesmarowane-chodzi dobrze-bierze ok.
3. podejście serwisu-przepraszamy-zdarza nam się to pierwszy raz, ze koło zawiniło, sprzegło można spokojnie jeszcze używać stare-oddajemy kase za niepotrzebnie wymienioną część.
4. nie zapłaciłem już prawie nic-poza planowaniem koła zamachowego oraz część kasy za ponowną rozbiórkę-ogólnie jestem zadowolony, dostałem w gratisie w ramach przeprosin sporo gratów do Kappy, które miałem w stanie średnim, jestem w sumie zadowolony.
5. podejście serwisu-oceniam na bardzo ok. Dlatego-mimo, ze jeszcze olej z półosi leciał i musiałem się wrócić, co od razu zostało usunięte-myślę, ze jescze tam wrócę, oby nie za często-ale polecam. A co to za serwis-zgadliście sami.
Pozdrawiam zarząd serdecznie i dziekuję za bardzo ludzkie podejście.



anyzraj - 31-05-2010, 17:38
" />Rewelacja!
po przejechaniu około 400-500km, objaw trzęsienia samochodem przy ruszaniu powrócił.
Serwis niema koncepcji.

Czyli co? Powraca pytanie od czego zacząć-od poduszek pod silnikiem?
Panie i Panowie-polecicie może kogoś w okolicy łodzi, kto ma doświadczenie z Lancią w wersji 3.0 v6 i zdiagnozuje mi problem i wyeliminuje go?
Odpada na 90% samo sprzęgło oraz koło zamachowe.

Za dobrą diagnozę i naprawę odwdzięczę się dożywotnim serwisem auta u tego człowieka.



argenta67 - 31-05-2010, 18:20
" />
">Rewelacja!
po przejechaniu około 400-500km, objaw trzęsienia samochodem przy ruszaniu powrócił.
Serwis niema koncepcji.

Czyli co? Powraca pytanie od czego zacząć-od poduszek pod silnikiem?
Panie i Panowie-polecicie może kogoś w okolicy łodzi, kto ma doświadczenie z Lancią w wersji 3.0 v6 i zdiagnozuje mi problem i wyeliminuje go?
Odpada na 90% samo sprzęgło oraz koło zamachowe.

Za dobrą diagnozę i naprawę odwdzięczę się dożywotnim serwisem auta u tego człowieka.

Szkoda, że wpadli na pomysł toczenia ponieważ cieńsze kolo jest podatne na zwichrowanie i może być znowu krzywe



anyzraj - 31-05-2010, 18:42
" />podobno najlepsza firma w polsce to robiła....
Kurde-to auto na prawdę doskonale jeździło-kto mi pomoże doprowadzić je do dobrego stanu?
Argenta-jakie Ty masz terminy?



argenta67 - 31-05-2010, 18:51
" />
">podobno najlepsza firma w polsce to robiła....
Kurde-to auto na prawdę doskonale jeździło-kto mi pomoże doprowadzić je do dobrego stanu?
Argenta-jakie Ty masz terminy?

Ja mam nawet koło zamachowe nie toczone, zobaczymy za tydzień.



anyzraj - 31-05-2010, 19:38
" />za tydzień się odezwać?



argenta67 - 31-05-2010, 20:27
" />
">za tydzień się odezwać?
Ten tydzień nie dość, że krótki to roboty jak na przedlużony



anyzraj - 14-06-2010, 13:02
" />Argenta-jak stoisz z terminami?
z moim autem jest coraz gorzej, serwis rozkłada ręce, wywalili juz nawet poduszkę pod silnikiem, sprawdzili półosie, przeguby i niby NIC.

Dodatkowo wychodzą nowe rzeczy a mnie zaczyna odchodzić ochota od reanimacji metodą-jak się całkiem rozsypie to zobaczymy.



argenta67 - 14-06-2010, 17:11
" />
">Argenta-jak stoisz z terminami?
z moim autem jest coraz gorzej, serwis rozkłada ręce, wywalili juz nawet poduszkę pod silnikiem, sprawdzili półosie, przeguby i niby NIC.

Dodatkowo wychodzą nowe rzeczy a mnie zaczyna odchodzić ochota od reanimacji metodą-jak się całkiem rozsypie to zobaczymy.

Wstępnie wygląda to tak, że w czwartek mógłbym się spróbować zająć problemem ale po takiej ilości znaków "?" to nie moge zagwarantować, że w jeden dzień się uporam, masz tel serwis, dokładniej ustalimy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \