dj_tygrys - 29-09-2010, 19:44
" />Siemka mam pytanko.
Sprawa wygląda tak auto miało wymieniany regulator napięcia, tuleje prostownicze (lub jakoś tak) i 2łożyska na alternatorze, generalnie jest ok, ładowanie jest itp. W aucie od początku zauważałem spadki napięcia zwłaszcza gdy silnik się rozgrzał i stałem w korku, gdy załączył się 2 bieg wentylatora to napięcie na ok 1/4 skali ładowania (pierwsza gruba kreska) i silnik dziwnie chodził tak jakby podszarpywał oraz jak np przegazowywyałem to przy wracaniu wskazówki obrotomierza na właściwą pozycję to jak doszło już do tych 600-700 obr to spadały na 500 obr. oraz ładowanie spadało do 1 grubej kreski. Po wymianie regulatora łożysk itp jest lepiej bo gdy spada napięcie i potrzęsie silnikiem oraz obroty na chwile spadną to regulator "przywraca" wskazówkę ładowania na swoje miejsce lub na środek skali, martwi mnie to załamanie obrotów i nie wiem czym to może być spowodowane czy to przepływomierz czy może świece lub cewki albo jeszcze co innego, dzieje się to bardzo często, czasami nie ale np. gdy stoję w korku i 10 razy podjeżdżam do przodu to na 10 razy około 8 razy zafalują obroty i potrzęsie silnikiem a 2 razy jest bardzo mało odczuwalne. Czy ktoś miał coś podobnego w kappach lub innych lanciach ?, martwi mnie to i chcę się tego pozbyć, moim zdaniem gdy silnik jest rozgrzany i powiedzmy chodzi na wolnych obrotach i sobie go przegazuje na 3.500 obrotów to gdy wskazówka obrotomierza wraca na swoją pierwotną pozycję to nie powinno być szarpnięcia i spadków napięcia, może coś blokuje silnik czy pasek czy może napinacz lub może podjechać na komputer i wtedy coś będzie wiadomo ?
Jutro jak nie zapomnę spróbuję nagrać telefonem zachowanie rozgrzanego silnika schodzącego z obrotów, może wtedy będzie łatwiej zdiagnozować
marceli - 30-09-2010, 18:44
" />Mnie sie wydaje ,że przyczyn tego dziwnego spadku obrotów i wahań powinieneś na początek szukać w silniku krokowym,tzn przeczyścić go.
Co do wahnięć napięcia na wskaźniku to myślę ,że nie masz źle , u mnie też przy klimie czasem spadło do tej pierwszej kreski grubej ale to chwilowe i nic złego sie nie działo.
dj_tygrys - 30-09-2010, 22:29
" />Dzisiaj nagrałem nawet 2 filmiki jeden z początku jazdy i drugi ze stania w korku i podjeżdżania, odziwo było dziś całkiem OK nie było dużo tych spadków napięcia a i trzęsło tylko kilka razy, zauważyłem też inną rzecz która mnie niepokoi i myślę że jest to jedna ze składowych całego problemu, otóż czasami gdy podjeżdżałem w korku te 10-15 metrów to tak jak pisałem obroty spadły na około 500-600 wraz ze spadkiem napięcia i trzęsło silnikiem (i cała budą) ale jak tylko napięcie wracało na swoje miejsce to te trzęsienie ustępowało a gdy wskazówka napiecia była ponad połowę można powiedzieć nie trzęsie wcale lub jest to bardzo mało odczuwalne, natomiast czasami gdy podjechałem i wiadomo zacząłem hamować wtedy zaczęło spadać napięcie gdy wciskałem hamulec i gdy wyhamowałem i trzymałem na hamulcu to bardzo ciężko napięcie wracało na swoje miejsce a jak tylko puszcze hamulec od razu po zatrzymaniu to wskazówka napięcia szybciej wraca na swoje miejsce. Kolejną sprawą jest to że czasami właśnie ani spadek napięcia ani trzesienie nie występuje natomiast jak silnik schodzi z obrotów bo obrotów wolnych to zatrzymuje się na 900obr (pierwsza kreska pod 1000 obr.) i wtedy nie ma spadków napięcia ani nic lecz żeby osiągnął swoje optymalne obroty to musi chwilę pochodzić i wskazówka obrotomierza leniwie schodzi z tych 900 obr do prawidłowych. Mam nadzieję że w miarę jasno to opisałem, jest to zagmatwane ale właśnie tak się u mnie dzieje i do tej pory nie wiem czemu tak jest, czasami ujade 4 KM i już się zaczynają spadki i inne cyrki z wyższymi wolnymi obrotami, a dziś dopiero po około 7-8 KM. Nie wiem co może być przyczyną, wydaje mi się że w gorące dni szybciej zaczynało trząść a w chłodniejsze później ale nie wiem czy to ma jakiś związek, filmik bym wrzcił ale łącznie mają 1GB bo nagrywałem iphonem ...
Co do silnika krokowego to kurcze nie wiem może od razu go zmienię i zobaczę wtedy, to że trzęsie to może być wina poduszek pod silnikiem ale najbardziej martwi mnie te za duże spadki obrotów oraz że czasami przytrzymuje na 900 obr zamiast od razu zejść niżej. Napiszcie za co się zabierać bo muszę to zlikwidować, nie chcę czekać aż coś się stanie bo może być wtedy za późno, spadki napięcia mnie tak nie martwią ale może wystarczy jakieś dodatkowe masy podorabiać np. na pompe abs lub na jakieś inne podzespoły ? Czekam na jakieś pomysły bo od mechanika usłyszałem "jeździć aż coś się zepsuje" a nie satysfakcjonuje mnie taka odpowiedź bo właśnie sztuka to jeździć tak by się nie psuło ...
marceli - 01-10-2010, 07:13
" />Słuchaj, to normalne ,że jak masz za niskie obroty to zatelepie silnikiem i w jakimś stopniu przeniesie sie to na budę.Jak są prawidłowe to tego nie ma.
Co do schodzenia z obrotów, nie szukaj problemu ,chyba tak ma być moja zawsze schodzi najpierw do ok 1000-900 obr by potem zejść na właściwe.
Swoją drogą jak auto się toczy i dam na luz to trzyma 1000 i dopiero jak zatrzyma się to schodzą na mniejsze.
Może wypowie się ktoś inny ale ja trzymam się silniczka krokowego.
dj_tygrys - 01-10-2010, 07:22
" />Dokładnie mam tak samo, jak się toczy auto to właśnie jest ok 1000-900 a jak się zatrzymam to po ok 3-5 sek wracają na swoje miejsce. Podpowiedz mi jeszcze gdzie jest ten silniczek krokowy to spróbuje go przeczyścić z tego co czytałem to WD40 można oraz sprzężonym powietrzem.
marceli - 01-10-2010, 07:30
" />Silniczek krokowy jest na górze przepustnicy, taki dynks na dwie śruby(chyba torx) dochodzi do niego jedna kostka(czarna).
Do czyszczenia lepszy byłby taki specyfik do czyszczenia przepustnic i gaźników.Spray.
WD jest za tłuste.
Krechu - 01-10-2010, 10:05
" />No a jak to wymiana krokowca nie zadziała to standardowy przegląd instalacji elektrycznej, który zna większość użytkowników starszych samochodów. U mnie takie same objawy + włączający się samoczynnie wentylator dawało przetarcie masy na wiązce od skrzynki na nadkolu.
Pozdrawiam
