ďťż
Kappa 2.0 Turbo - jak dobrze kupić



Anonymous - 08-06-2006, 23:55
" />Witam!
mam zamiar sprawić sobie Lancie Kappe 2.0 16VTurbo i zastanawiam sie jakie kryją sie za tym konsekwencje, chodzi mi oczywiscie o koszty eksploatacji takiej rakiety:) Czytalem duzo o Kappach, ale osobiscie jeszcze nie mialem. Przeraza mnie troche ta turbina, no ale jakie osiagi.. jesli mozecie mi napisac cos wiecej o tym silniku, jego usterkach i kosztach napraw to bede BARDZO wdzieczny... Z gory DZIEKI!!!




Przemo - 09-06-2006, 00:12
" />Sprawa z turbiną zależy od przebiegu auta, a także od tego czy poprzedni właściciel o nią dbał. Sam posaidam Kappe 2.0 20V TURBO z przebiegiem 145 000km i jak do tej pory nie było z nią nic robione.
Z drugiej strony koszty regeneracji turbiny nie są duze, około 1000-1500 zł, w zależnosci od jej stanu.



Klaudek - 09-06-2006, 10:37
" />
">Witam!
mam zamiar sprawić sobie Lancie Kappe 2.0 16VTurbo i zastanawiam sie jakie kryją sie za tym konsekwencje, chodzi mi oczywiscie o koszty eksploatacji takiej rakiety:) Czytalem duzo o Kappach, ale osobiscie jeszcze nie mialem. Przeraza mnie troche ta turbina, no ale jakie osiagi..



to moje II-gie auto z
Kombi przy którym też nic nie musiałem robić... lejemy i jedziemy...
najważniejsza sprawa to kupić auto o w miare pewnej przeszłości...




gnowy - 09-06-2006, 11:51
" />Witam
ja mam 2,0T 20V w białej skórce i na xenonach

w mojej już wymieniłem sprzęgło, tarcze tył + klocki, filtry oleje (do silnika leje 10W60 ze względu na wysoką tempeaturę pracy silnika)

turbinkę idzie wychaczyć za jakieś 600zł

spalanie w trasie od 9-16l na 100km (przy ostatnim prędkość nie spadała ponżej 170Km\h)

frajda z jazdy NIE SAMOWITA jednym słowem "wgniata" przy każdej prędkości.
Pozdrawiam




Przemo - 12-08-2007, 16:38
" />Miałem Kappe 2.0 20V T i parę słów o niej mogę napisac. Zmiana oleju co 10 tys km a nie co 20 tys km jak zaleca producent. Klocki hamulcowe Ferodo takie są oryginalne na przód kosztują 250 zł ( W aso 450 zł) sprzęgło Valeo 649 zł (oryginał też jest tej firmy). Gdyby z turbiną były jakieś problemy to koszt regeneracji około 1000 zł ,więc nie jest źle, a jazda turbo benzynką przynosi niezapomniane wrażenia. Ogólnie polecam tą wersje silnikową , pozostałe elementy są takei same jak w innych Kappach.
Jeśli szukasz Kappy w turbo to musi to byc naprawdę zadbane auto, żebyś później nie mial problemów. Jeśli myślisz o gazie to polecam instalację firmy PRINS. Miałem tą instalkę żadnych problemów, utrata mocy niewyczuwalna (o ile była, nie sprawdzałem auta na hamowni). W mieście gazu pali około 15 litrów przy średnio dynamicznej jeżdzie. W trasie można osiągnąc wynik około 9-10 litrów jadąc spokojnie w okolicach 120 km/h z klimą.



Nat - 20-09-2007, 17:57
" />Moje 0,03 pln w tym samym duchu co koledzy.
1. Uważam, że gaz do starej turbo benzyny to proszenie się o kłopoty. No chyba że zamontujesz superinstalację, ale zapewne nie (koszty)
2. Nie ma cudów- jesli ktoś sprzedaje auto warte kilkanaście tysięcy za 5900 do negocjacji, to tam musi być troche rzeczy do poprawki.
3. Uwzględnij wymianę rozrządu, płaynów itp itd a także PCC w swoich wyliczeniach.
4. Jak chcesz jeździć tanio to chyba lepszym wyborem jest Kappa JTD (wiem, to nie ten wypas co 2,0T )
5. Przy ogromnej dozie szczęścia i wielkiej uwadze przyłożonej do wyboru, może uda Ci się w końcu znaleźć 2,0T za grosze w znakomitym stanie. Ale oglądaj każde z aut BAAARDZO DOKŁADNIE i bądź nastawiony na rozczarowania.

koniecznie zajrzyj tutaj (kliknij). Moze Ci to pomoże

P.S. Wcale się nie dziwie, że chcesz Kappę 2,0T Świetne autko : ok2 :



Anonymous - 25-09-2007, 00:14
" />Dzięki za odpowiedzi:)

jak ma się spalanie 2.4 do 2.0 20V ?

Pozdrawiam



Boorek - 25-09-2007, 09:00
" />. Silnik 2.4 20v nie pali dużo więcej niz 2.0 (o spalaniu masz na pewno watek na forum-poszukaj) a co do silnika 2.0 20V to mógłby on byc troszke mocniejszy, jak dla mnie. Pozdrawiam



Duch-Dziadka - 25-09-2007, 09:16
" />...witam kolege ze tez mi ten post nie wpadl wczesniej w rece...
...Poznan to moje rodzinne miasto do ktorego najprawodpodobniej juz niedlugo sie sporwadze...
...ale wracajac do tematu jesli chodzi o Kappe a jestes studentem to na Twoim miejscy wybralbym model 2.0 benzyzna przy dobrze zalozonym gazie to jest spalanie na poziomie 12 l z klima 14l(wiem bo taki mam model)...
...kazdy wiekszy silnik=wieksze spalanie a jesszcze po Poznaniu moze to zrujnowac Twoj studencki budzet...
...nie szukaj najtanszych aut bo mozesz sie liczyc z tym ze moze zaplacisz taniej ale trzeba bedzie i tak doprowadzic autko do odpowiedniego stanu co moze w rezultacie przekroczyc Twoj budzet...
...gdybym mogl CI jakos pomoc jeszcze to sluze pomoca...
pozdrawiam



arljazz - 20-12-2007, 14:32
" />Cześć

Od pewnego czasu strasznie mnie rajcuje Kappa Turbo.
Aktulanie użytkuje Marejkę 2.0 20V i przyzwyczaiłem się do kilku drobiazgów. W związku z tym mam kilka pytań. Bardzo prosiłbym o odpowiedzi w stylu przed/po lifcie jesli będą jakieś różnice.

1. Czy centralny zamek jest sterowany zdalnie (IRDA, Radio)?
2. Czy przerywacz wycieraczek na ustawiane czasy?
3. Czy światło wewnątrz na autościemniacz?
4. Czy jest oświetlenie bagażnika?
5. Czy infocenter pokazuje coś więcej niż temperaturę i info o błędach, chodzi mi o takie rzeczy jak dystans, spalanie itp.

Wiem, wiem że to pierdoły i że większość z nich można samemu zrobić

Pozdrawiam



Króciak - 20-12-2007, 14:47
" />Witam

Ad.1 Centralny steruje sie z pilota i/lub z kluczyka jezeli pilot zawodzi.
Ad.2 Przerywacz na pierwszym "biegu" ma 3 czasy wycieraczek.
Ad.3 Światło w wewnatrz to sciemniacz. Zreszta z kazdej strony drzwi.
Ad.4 Bagażnik jest oświetlony (jednak dla mnie troche za słabo ale można chyba wstawić mocniejsze?)
Ad.5 Info nie pokazuje dystansu, spalania. Temperature, godzine, błędy silnika, spalone żarówki itp. Ma też kilka opcji w przycisku serwis ale to wiecej w innych tematach.

Nie wydaje mi sie zeby byly w tych sprawach roznice przed i po liftingu wiec podaje to co jest w mojej.
Pozdrawiam



wujekp - 20-12-2007, 21:29
" />
">Cześć

Od pewnego czasu strasznie mnie rajcuje Kappa Turbo.


Ja Ci powiem tak. Kappę Turbo polubisz nie dlatego że ma

1. centralny zamek jest sterowany zdalnie (IRDA, Radio)
2. przerywacz wycieraczek na ustawiane czasy
3. światło wewnątrz na autościemniacz
4. jest oświetlenie bagażnika

Takie pierdoły to ja miałem w Polonezie (sterowanie wycieraczkami było nawet lepiej rozwiązane). Ale ten silnik, te zazdrosne miny "stjuningownaych" golfów i beemek. No i oczywiście wygląd i wnętrze jak w każdej Kappie



Nat - 21-12-2007, 01:09
" />Jak chcesz mieć już pełen wypas to kup Kappę coupe 2,0T 20V w kolorze błękitnym i z jasną skórą. : ok2 :



arljazz - 21-12-2007, 09:56
" />
">jak Ci sie nie spieszy - to może przekonasz sie do 3.0 V6
na wiosne może bedę zmieniał furkę to może zainteresauje Cię moje autko


Ojj na V6 mnie nie stać. Wiem ile kosztuje wymiana rozrządu w tym silniku i wiem ile on lubi spalić.



Duch-Dziadka - 21-12-2007, 10:08
" />Ja kolego mialem dwie Maree Weekend z tym ze obie byly z 1.6 16V i jesli chodzi o mnie to Kappa bije je przede wszystkim przestrzenia...
Jesli chodzi o jazde to smialbym sie pokusic o stwierdzenie ze Marejka miala lepsze bo bylo sztywniejsze, ale tak poza tym oba auta piekne...i wdzieczne...



arljazz - 21-12-2007, 11:03
" />
">Ja kolego mialem dwie Maree Weekend z tym ze obie byly z 1.6 16V i jesli chodzi o mnie to Kappa bije je przede wszystkim przestrzenia...
Jesli chodzi o jazde to smialbym sie pokusic o stwierdzenie ze Marejka miala lepsze bo bylo sztywniejsze, ale tak poza tym oba auta piekne...i wdzieczne...


Hmm, a zamieniłbys Marejkę na Kappe jakbyś miał wybierać?
A zawieszenie jest z tego co czytałem na forum bardziej komfortowe ale i pewne w prowadzeniu.



Duch-Dziadka - 21-12-2007, 11:50
" />arljazz napisał:


">Hmm, a zamieniłbys Marejkę na Kappe jakbyś miał wybierać?
A zawieszenie jest z tego co czytałem na forum bardziej komfortowe ale i pewne w prowadzeniu.


Prywatnie na pewno zamienilbym, bo komfort jazdy jest nieporownywalny chociaz wydaje mi sie ze Marea lepiej pokonywala zakrety byla bardziej sportowa za to Kappa zachowuje sie jak sofa na kolkach. Poza tym ja jestem slusznych rozmiarow wiec Kappa jest dla mnie idealna. Aha pisze ze prywatnie zamienilbym bo w sumie obie Marejki nalezaly do ojca i zostaly sprzedane i zamienione na nowsze auta(Mondeo i Ullyse II)...wysluzyly swoje.
Na codzien jezdze Kappa 2.0 145 KM+gaz sekwencyjny.
Kappa to Kappa...jesli jeszcze kupisz jakas tam jedna z mlodszych to juz wogle bomba...pojemne, wygodne, silniki ladnie pracuja, co do gazu to ja powoli zaczynam miec watpliwosci...zalozylem nawet temat Lancia Kappa gaz sekwencyjny...ale teraz od kiedy temp. spadla w okolice zera dzieja sie jakies dziwne rzeczy...opisze to pozniej jak sie z tym juz uporam...



Puchu - 24-02-2008, 19:24
" />Witam. Jestem tu nowy wiec wybaczcie mi błędy i nie dociągnięcia.
Mój ojciec zamierza zmienić auto. Od długiego czasu przegląda ogłoszenia, a od niedawna chce kupić Lancie Kappe. Ojciec zastanawia sie nad dwoma wersjami benzynowymi: 2.0 5cyl, 155 KM i 2.0T 4cyl 205KM. Istotne dla niego jest spalanie, robi ponad 25 000 rocznie więc na pewno założy gaz.
. Dodam że ojciec jest z zasady spokojnym kierowca, czasem trochę "depnie", ale przez większość przejeżdżanych kilometrów jedzie spokojnie. Chciałbym wiedzieć jaka jest różnica przy innych skrzyniach- wyczytałem, ze są dwa rodzaje skrzyń z innymi przełożeniami. Czy mogli byście napisać coś o tych silnikach, o spalaniu, o gazie, która wersja była by odpowiedniejsza do jazdy częstej jazdy na krótkich, pozamiejskich ale wolnych odcinkach naszych dróg?? Proszę o pomoc. Pozdrawiam, Mateusz



wujekp - 24-02-2008, 22:14
" />Jeżeli ważne jest spalanie, a poza tym chodzi o raczej spokojną jazdę to polecam racze wersję "nieuturbioną". Turbo kusi i ciężko tym jeździć wolno, a wtedy wipić lubi.



stasio220 - 10-03-2008, 01:56
" />Witam, to co napiszę to będzie raczej swiadectwo a niżeli wiedza. Posiadam 2.0 T 16V od dwóch lat. W tym okresie pokonałem tym autkiem ponad 50 tys kilometrów ( a więc dokładnie tyle ile Twój tata zamierza przejeżdżać ) a obecny przebieg to 270 tys. Auto od momentu w którym wszedłem w jego posiadanie nie miało ani jednej awarii, po prostu kompletnie nic, spalanie 11,5 litrów/100km w jezdzie około 60 % miasto - 40% trasa. Uważam, że taki motorek zle by sie poczuł na samą mysl o gazie, dlatego w tej kwestii nie pomogę. Na koniec może dodam, że powoli robie przymiarki do drugiego auta oczywiscie takiego samego - no może 20V no i może coupe. Pozdrawiam i życzę udanych łowów i trafnych wyborów.



pawcio1 - 10-03-2008, 03:28
" />Od listopada 2006 posiadam Kappe z motorkiem 2.0 16v T z gazem! Zrobiłem tym autkiem już kilka tyś. km. i jestem bardzo zadowolony,nie jest to jednak motor dla każdego,trzeba się umiejętnie obchodzić z turbosprężarką, dbać o regularną wymianę płynów zwłaszcza wysokiej jakości olej! Sam jestem spokojnym kierowcą,ale czasami w trasie taki zapas mocy jest potrzebny,jeśli Twój ojciec naprawdę chce taki samochód niech się poważnie zastanowi,koszty serwisowe na pewno wyraźnie wyższe od 2.0 20v wolnossiaka :wink: Dodam tylko że spalanie u mnie na mieście ok.13l LPG!



Nat - 10-03-2008, 09:55
" />Jak tata jest spokojnym kierowcą, to podobnie do wujkap sugerowałbym 2,0 20V bez turbo. dodatko łatwiej taki pojazd zagazować.

Jesli 2,0 turbo (moim zdaniem najfajniejsze silniki do Kappy) to zastanowiłbym sie przede wszystkim nad 2,0turbo 20V (5 cylindrowy)



Puchu - 10-03-2008, 18:44
" />Dzięki za pomoc:) teraz już będę miał do końca pewność ze Kappa to dobry wybór. Pozdrawiam.



alfik - 03-08-2008, 00:56
" />Witam
Przymierzam sie do kupna Lanci Kappy.
Proszę o opinie użytkowników Kappy 2.0t 16V jaka jest ze spalaniem oraz częściami do tego modelu.
Mogę nabyć naprawdę ładny egzemplarz z 96 roku z przebiegiem 161 tys i raczej wiarygodnym.

Ewentualnoscią jest zwykle 2.0 20 samoch bardziej rozpowszechniony z info. chyba spalanie mniejsze oraz seny czesci niższe.
Aha i na 99% czy to będzie 2.0t czy zwykle 2.0 będzie założona instalacja LPG.

Prosze o o mozliwie prawdziwe opinie o spalaniu rowniez LPG przy podanych silnikach.



david_b - 03-08-2008, 06:01
" />Witaj!
Co do 2,0 16V,to się nie wypowiadam,ale jeżdżę 9miesięcy 2,0 20V-rewelacja .Ceny do zniesienia,na forum milion porad co i jak.Co do LPG podstawa,to fachowy montaż,bo co do marki instalacji zdania są podzielone.Ja mam sekwencję Stag 300+reduktor landi renzo+listwa valtek rail.Dodam tylko,że moja lancia jest eksploatowana na TAXI,do tej pory 26tys km i "0" zagadek:klocki tył i przód dwa przewody hamulcowe,tłumik i rozrząd i żarówka.Spalanie na gazie-14-16l,ale to prawie samo miasto.Na trasie w środę sprawdzę- urlop nie mogę się doczekać
Najważniejsze to kupić zadbaną,nie szukać okazji cenowych.
Mnie przekonał jeden post:
-co się najczęściej psuje w kappie?
-a co ma się psuć to nie VW
pozdrawiam David



Taz - 03-08-2008, 11:48
" />Witam

Może niezbyt twórczo, ale napiszę - użyj opcji szukaj! - nasze forum ma bardzo bogate archiwum.

Spalanie w mojej kappie (w podpisie) to od 10l (dziś w nocy sprawdzone) do 12l LPG - tyle, że auto robi większość przebiegu w trasie.

Co do popularności silników:
2.0t 16V - Kappa, Delta Integrale, Thema, Dedra, Delta II, Fiat Coupe
2.0 20V - Kappa, Lybra, Fiat Bravo/Brava/Marea



pawcio1 - 03-08-2008, 12:51
" />Jeśli chodzi o Kappe z silnikiem 2.0 16v T to powiem z własnego doświadczenia,że z całą pewnością silniki 16v Turbo uchodzą za stosunkowo delikatne,niektórzy przy większych przebiegach przerabiali panewki,trzeba szanować turbosprężarke, bo jak będziesz cisną bez opamiętania to ja zniszczysz! Spalanie przy rozsądnej jeździe wygląda tak samo jak w Kappie bez turbo! Ja mam jeszcze instalacje gazowa (choć niektórzy powiedzą że to swego rodzaju profanacja silnika z tradycjami sportowymi) i spalanie kształtuje sie od 9l. LPG w trasie do ok. 16l.LPG zimą w mieście,więcej nigdy nie spaliła



Sixt - 03-08-2008, 19:09
" />Dla porównania 2.0 turbo 20v pali ok. 11 - 12,5 litra PB



wega - 03-08-2008, 19:42
" />
">niektórzy przy większych przebiegach przerabiali panewki,trzeba szanować turbosprężarke, bo jak będziesz cisną bez opamiętania to ja zniszczysz!

Ja mam 2.0 20V (przebieg 170tyś.) i też przerabiałem panewki. Nie ma na to reguły.
Jeżeli chodzi o silniki uturbione wystarczy poszukać w postach. Odstrasza nawet niemożliwość zakupienia zamienników tłumików, a oryginały to koszt min.1000zł w ASO.



fazi - 03-08-2008, 21:19
" />Ja użytkuje kappe od roku i ustawiłem już cenowo drugą obok,zależy jak trafisz.Moja też wydawała sie wiarygodna.Części nie są moze kosmicznie drogie ,też zależy dla kogo .Ostatnio wymieniałem chłodnice klimy ,rurke od osuszcza i pękło 2000tyś.Sama chłodnica nowa ze względu na rzadkosć 800zł,rurka 320 zł czy to tanio,oczywiście do tej kwoty robiłem jeszcze pare pierdołków.Ceny takie bo to samochód mało liczebny.Weż pod uwage ,że auto które zamierzasz kupić ma swoje lata i niespodzianek mozesz mieć co niemiara.Niech cie nie zwiedzie iż w zwiazku z tym ,że kiedys było drogie będzie długowieczne to tylko lepiej opakowana jakosć Fiata .Radze po swoim przykładzie miec w pogotowiu przynajmniej z 5000tys na ewentualne przygody i wypowiedzi co niektórych o niskiej awaryjności wziąsć przez palce,bo sie mozesz zdziwić .Naturalnie nie odradzam ,dobrze poszukasz kupisz być może bardzo dobre auto,czego ci szczerze zycze.Pozdrawiam.



alfik - 03-08-2008, 21:30
" />Dziękuję za wszystkie wypowiedzi i proszę o jeszcze

O spalaniu wlasnie słyszałem różnie tzn. że 2.0t pali tyle co zwykła 2.0 ale również że potrafić łyknać i 18l Pb.

Ale części są właśnie kiepsko dostępne i drogie np. klocki, sprzęgło.

A co do awaryjności to chyba to jest tak że sporo zależy od tego jak włoski samochód (a może i każdy inny) zaniedbał, zapuścił poprzedni właściciel.

Użytkuje Alfe 155 ju ponad 2 lata i nie było tak źle, chociaż jak ją kupowałem to też z pełną świadomością szukałem silnika na łańcuszku.



pawcio1 - 03-08-2008, 23:22
" />
">niektórzy przy większych przebiegach przerabiali panewki,trzeba szanować turbosprężarke, bo jak będziesz cisną bez opamiętania to ja zniszczysz!

Ja mam 2.0 20V (przebieg 170tyś.) i też przerabiałem panewki. Nie ma na to reguły.
Jeżeli chodzi o silniki uturbione wystarczy poszukać w postach. Odstrasza nawet niemożliwość zakupienia zamienników tłumików, a oryginały to koszt min.1000zł w ASO.
Orginał chyba jest znacznie droższy!? Fakt faktem kwestia panewek to akurat w zdecydowanej większości dotyczy 2.4 wolnossący i 2.0 16T w innych sytuacjach jest to jednak zdecydowanie rzadziej...chyba że ktoś pakuje do oporu na zimnym motorze,to się prosi o kłopoty...
...ale są tacy co jeżdżą i chwalą...
Tutaj możesz się dowiedzieć więcej o motorach w Kappie



hamberg - 04-08-2008, 12:28
" />
">Radze po swoim przykładzie miec w pogotowiu przynajmniej z 5000tys na ewentualne przygody i wypowiedzi co niektórych o niskiej awaryjności wziąsć przez palce,bo sie mozesz zdziwić .Naturalnie nie odradzam ,dobrze poszukasz kupisz być może bardzo dobre auto,czego ci szczerze zycze.Pozdrawiam.

nie moge sie z tym zgodzic - moja kappa ktora mam blisko 1,5 roku i ok 25kkm dorzucone jest praktycznie bezawaryjna. Do tej pory zrobione swoznie (150zl z wymiana), dobicie klimy (120zl) i standardowa wymiana rozrzadu przy kupnie (zaledwie 100zl wiecej niz w tipo 1.9TD!!!!).
Problem mam natomiast z turbina - takie auto juz kupilem i tego niedopatrzylem - walniete ustawianie geometrii ale poki co auto sie bardzo dobrze odpycha i na razie nic z tym nie bede robil bo ani kopci ani mocy nie brak.

Z drugiej strony jak cos nietypowego walnie to juz kaplica potrafi byc bo jak wszyscy wiedza auto bardzo rzadkie i nie kazdy moze je serwisowac.

Jednak za moje auto zaplacilem sporo wiecej niz cena srednia z tego rocznika (o ok 2500zl wiecej)



david_b - 06-08-2008, 05:51
" />Witam!
Wydaje się ,że hamberg wyczerpał temat pisząc,że za swoją zapłacił więcej niż cena rocznika,ja za swoją też zapłaciłem więcej,ale jeżdżę, a nie stoję po warsztatach.Mam nadzieję,że nie zniechęci Cię zdanie o jakości fiata.

pozdrawiam



arkashka - 06-08-2008, 07:58
" />Zgadza się: ja również "przepłaciłem" i mam spokój.



alfik - 06-08-2008, 08:13
" />Hmm I nadal mam mola w głowie.
BO ta 16V t jest naprawde w swietnym stanie i zewnatrz i wewnatrz. I przebieg 161tys obecny właściciel ma ja od 140tys i z tego co mówił wie jak należy postępować z turbo itp.
Moze kupić taką lalke i np. LPG wziąć na raty

A z tego co piszecie to spalanie wyglada bardzo podobnie jak w 2.0 20V
A jak z pozostałymi cześciami chocby takimi jak klocki itp.



arkashka - 06-08-2008, 09:51
" />Bierz lalkę a nad LPG mocno się zastanów :hmmm:



Duch-Dziadka - 06-08-2008, 10:56
" />Ja tez uwazam ze warto przeplacic jesli jest lalka.
Ja niestety zaoszczedzilem a teraz juz i tak mam to odrobione z gorka jeszcze i w sumie nic w tym wielkiego tylko tyle nerwow stracone niepotrzebnie.
Powiem wam nawet ze myslalem juz o zmianie na mlodsze auto i tak patrzylem co by wybrac...na moje marzenie nie mam tyle kasy ale chetnie przesiadlbym sie na Kappe kombi z rocznika 2000-2001.
To sa naprawde fajne autka, moze nie prowadza w rankingach tanich czesci, ale do dzisiaj przyciagaja wzrok.
Trudno powiedziec czy jest to zaskoczenie typu ale fajna bryka lub tez o kurcze ale szajs...ale i tak robi spore wrazenie.
Moi kumple na codzien jezdza mniej wyszukanymi furami ale zawsze jak patrza na moja Kappe to mowia ze to naprawde piekny samochod a do tego tak czysto utrzymany.
Kappy sa tanie cenowo ale klasa odpowiadaja BMW 5, Audi A6, Saab 9*5, Mercedes E. Pokazcie mi do ktorego z tych aut ceny czesci sa przystepne i na poziomie sredniego compaktu typu Golf IV, Astra II Xsara i wielu innych.
Panowie obudzcie sie w koncu jezdzimy na codzien limuzynami w pelnym tego slowa znaczeniu.
Ja tez sie wkurzam jak sie cos zepsuje, ale jak tu nie kochac tego wloskiego stylu??? :lol: :twisted:



Weeb - 06-08-2008, 11:04
" />
">
Kappy sa tanie cenowo ale klasa odpowiadaja BMW 5, Audi A6, Saab 9*5, Mercedes E. Pokazcie mi do ktorego z tych aut ceny czesci sa przystepne i na poziomie sredniego compaktu typu Golf IV, Astra II Xsara i wielu innych.


Mercedes E Rocznikowo będzie się sytuował pomiędzy W124 E klasa, a W210 (czyli znany nam okularnik) części sporo, zamienników od cholery i trochę wszystko sporo tańsze. Nie ma jednak róży bez kolców, znaleźć zadbanego to cud i trzeba zapłacić za niego dwukrotnie więcej niż za Kappe



Duch-Dziadka - 06-08-2008, 11:19
" />Z racji okresu produkcji porownywalbym to raczej do okularnika, audi A6 drugiej generacji BMW 5 pekatej...
Nie wiem czy zgodzic sie z Toba bo ja np. wiem ze do audi A6 rozrzad to lekko liczac 2 tys zlotych...wiec wierzyc mi sie nie chce ze do okulara albo bmw bylo by tak znacznie taniej.
Zreszta niewazne...jak komus zal i za drogo to zawsze moze sie przesiasc na auto tansze w utrzymaniu. Krawiec kraje jak mu materialu staje... :twisted:



Weeb - 06-08-2008, 11:29
" />
">Z racji okresu produkcji porownywalbym to raczej do okularnika, audi A6 drugiej generacji BMW 5 pekatej...
Nie wiem czy zgodzic sie z Toba bo ja np. wiem ze do audi A6 rozrzad to lekko liczac 2 tys zlotych...wiec wierzyc mi sie nie chce ze do okulara albo bmw bylo by tak znacznie taniej.
Zreszta niewazne...jak komus zal i za drogo to zawsze moze sie przesiasc na auto tansze w utrzymaniu. Krawiec kraje jak mu materialu staje... :twisted:


Nie no zgadzam się z Tobą, nie wypowiadam sie o Audi i BMW bo wiem jakie są ceny. Pisze o Mercedesie, który jednak jest tańszy ... w utrzymaniu, nie w zakupie.

W124 produkowany był równorzędnie z Kappą przez 2 lata, więc trzeba również porównać z tym modelem. Okular to trochę inna bajka. Rozrządu Ci nie porównam, bo każdy Mercedes jest na łańcuchu i po sprawdzeniu jego wyciągnięcia, podejmuje się decyzje o wymianie. Mi jednak we wszystkich Mercedesach nie udało się tego zrobić. Reszta jest sporo tańsza, poczynając od amortyzatorów na przedniej szybie kończąc.

Każdy może się przesiąść na auto tańsze, ale mnie to akurat nie obchodzi. Tak czy inaczej, zawsze eksploatacja jest dla mnie droga bo nie oszczędzam na stanie mechanicznym samochodu. Kolejny raz tak naprawdę puszczam w świat samochód, który jest wychuchany mechanicznie.



Taz - 06-08-2008, 14:19
" />Ja polecam kupować lancię na chłodno. Chyba u większości z nas - poszukujących lancii, a nie tych, którzy kupili ją przypadkowo - okres poszukiwania wynosił kilka miesięcy.



misiekk - 07-08-2008, 21:22
" />
">Ja polecam kupować lancię na chłodno. Chyba u większości z nas - poszukujących lancii, a nie tych, którzy kupili ją przypadkowo - okres poszukiwania wynosił kilka miesięcy.

Ale czy da się kupować na chłodno włoszkę???
Jak szukałem lancii dla taty to jak zobaczyłem "ten" model to jęzor wywaliłem do podłogi i dostałem scisku w mostku i ....pojechałem po nią No i jest



Egon - 07-08-2008, 21:35
" />spalanie w miescie dla 2.0 turbo 220km miasto 14.5 L / trasa ok 8 L
słabszy 4 cylindrowy pewno spali podobnie
moja kappa 2.0 20V bez turbo spala w miescie ok. 12L noPB i 13-14L LPG jak sie kreci wysoko wtedy spalanie wzrasta



wujekp - 07-08-2008, 22:12
" />
">Hmm I nadal mam mola w głowie.
BO ta 16V t jest naprawde w swietnym stanie i zewnatrz i wewnatrz. I przebieg 161tys obecny właściciel ma ja od 140tys i z tego co mówił wie jak należy postępować z turbo itp.
Moze kupić taką lalke i np. LPG wziąć na raty

A z tego co piszecie to spalanie wyglada bardzo podobnie jak w 2.0 20V
A jak z pozostałymi cześciami chocby takimi jak klocki itp.


Jak jesteś pewny stanu to bierz. Może zapłacisz troszkę więcej za paliwo (na pewno, nie ma czarów nie będziesz tym jeździ ł jak emeryt, no po prostu się nie da :twisted: ) i różne szpeje, ale po pierwsze różnica nie jest tak duża (poza paroma szczegółami), sporo częsci kupisz w rozsądnych cenach w LT lub u kolegów z LKP, a po drugie jak ona zap...la : yesyes : . Ale najważniejsze że kupując wolnossącą z niepewnego źródła możesz summa summarum zapłaciś więcej :roll:



pawcio1 - 07-08-2008, 22:29
" />
">spalanie w miescie dla 2.0 turbo 220km miasto 14.5 L / trasa ok 8 L
słabszy 4 cylindrowy pewno spali podobnie
moja kappa 2.0 20V bez turbo spala w miescie ok. 12L noPB i 13-14L LPG jak sie kreci wysoko wtedy spalanie wzrasta

Czterogarowiec z turbo jednak spali trochę mniej niż pięciocylindrówka turbo



psadow2 - 13-08-2008, 09:56
" />Ja zdecydowanie nie polecam tej marki w ogóle. W dużo starszym samochodzie (Niemiec jeździł nim na pole więc nie był szczególnie dopieszczony) przez 2 lata użytkowania miałem mniej awarii i niedomagań niż w Kappie 3,0 przez 3 miesiące.



STOD - 13-08-2008, 10:29
" />Niemiec na pole jeździł? Mówisz o Mercedesie ?Ale te starsze Mercedesy to jest inna bajka .Teraz to się chyba wyrównało...Niemieckie samochody typu Mercedes czy BMW nie mają już chyba tej trwałości.



psadow2 - 13-08-2008, 11:31
" />Passat. A w dzisiejszych czasach podobno Skoda (na tym forum synonim czeskiego polotu) jest nie do zdarcia.



_bubson_ - 13-08-2008, 19:12
" />Ja ciagle nie moge jednej tylko rzeczy zrozumiec. Wsrod wielu osob panuje przekonanie, zeby zjesc ciastko i miec ciastko. Kappa, samochod luksusowy- musi wiec byc kosztowny w utrzymaniu. Gaz w turbodoladownej wersji zabije jej charakter, za kilka lat zrobi z niej trupa. Sam uzytkowalem Y od nowosci - moj ojciec odebral ja z salonu, pozniej przez dwa lata jezdzialem nia ja, teraz jezdzi Blash. Niby jestem zdania, ze wloskie auta sa bezawaryjne a moze inaczej, psuja sie nie bardziej niz inne nowoczesne. Nie mozna jednak sadzic, ze nic nie bedzie trzeba robic. Mialem w koncu auto tylko w swoich rekach a zdarzaly mi sie przeglady po 3000- 3500 tysiaca zlotych. Tyle, ze zawsze wszystko na czas bylo zrobione. Kupowanie Kappy i myslenie, ze bedzie to auto nie drogie do pałowania po drogach i jeszcze plany LPG, to dla mnie wybaczcie porażka.

Tyle.

Pozdro



psadow2 - 13-08-2008, 20:08
" />Jeżeli piszesz o moim przypadku, to dla mnie problemem nie były koszty tylko konieczność częstego jeżdżenia do warsztatu oraz brak możliwości polegania na samochodzie - np. wsiadasz a tu nie kręci rozrusznik (brak styku klemy pomimo wymiany u Rafała na oryginał); z tego samego powodu nie świecą światła (przyznacie, że toproblem); falują obroty (szarpie autem przy jeździe na wolnych - Rafał nie ustalił przyczyny - prawdopodobnie jakieś zawilgocone kable instalacji niskiego napięcia); daszek przeciwsłoneczny zwisa bezwładnie (czyli nic nie widzisz); spalenie silnika od klimatronica - to nie są usterki wynikające z posiadania gazu ale z tego, że jakość materiałów jest lipna. Wreszcie przeskoczenie paska rozrządu - jak to jest, że te same paski (np. CONTITECH) w innych autach przejeżdżają dystans zalecany przez producenta a w Lancii potrafią nie dojechać (u mnie na jakieś 25 kkm przed 60 kkm). Czemu wreszcie olej trzeba wymieniać co 10kkm (producent zaleca co 15kkm)?
I właśnie to są pytania na które odpowiedzi powinien sobie udzielić każdy kto chce kupić Lancię. A ja piszę dlatego, że gdy ja chciałem kupić to takiego głosu na forum brakowało - niestety...



pawcio1 - 13-08-2008, 20:48
" />
">.... A ja piszę dlatego, że gdy ja chciałem kupić to takiego głosu na forum brakowało - niestety...
Bo może większość takich problemów nie miała... :roll:



aro - 13-08-2008, 20:58
" />Z tym paskiem to mnie kolega powalił... :lol:



david_b - 15-08-2008, 14:51
" />
">Passat. A w dzisiejszych czasach podobno Skoda (na tym forum synonim czeskiego polotu) jest nie do zdarcia.
Wybaczcie,ale jak ktoś porównuje passata z kappą,to mi ręce opadają.Naprawdę mi szkoda,że kolega psadow żle trafił,ale dyskwalifikacja marki...Tak się składa,że miałem passata,którym ktoś jeżdził w pole,a bezpośrednio po nim zadbaną,a może raczej normalnie eksploatowaną temprę z wiarygodnym przebiegiem.Do passata dołożyłem 12tys podczas 4 letniej eksploatacji,(rocznik 1983 części najtańsze z możliwych).Tempra wg.niektórych włoski szajs prześmigała mi na postoju 4lata,dołożyłem 3 razy mniej -dlatego,że przy wyborze auta kierowałem się stanem auta,a nie mitem,że tylko VW-Audi lub Mercedes.Dodam tylko tyle,że o zakupie lancii zadecydował też stan auta,nie marka,chociaż zawsze mi się podobała,ale wydawała mi się poza zasięgiem.Na tym forum siedziałem przed zakupem i trafiłem na negatywne opinie,a nawet takich szukałem,bo przyznam,że bałem się komplikacji-w końcu żyję z auta.Do tej pory odpukać bez problemów, ale miała 1 włoskiego właściciela,a w Polsce zrobiła10kkm,zanim ją kupiłem od gościa który ma jeszcze 3 drogie bryki, a od jeżdżenia po bezdrożach i polach japońskiego terenowca.

pozdrawiam



fazi - 15-08-2008, 15:17
" />Ja odnosze wrazenie ,że nie tylko kolega psadow zle trafił,ja zacząłem do swojej kappy mieć podejscie jak do repliki ,szczerze to moja pasja hobby.Raczej tego ,że to samochód na którym moge polegać to bym nie zaryzykował.Jest już paru tu co kappa nagle pokazała z nienacka pazurki,wypisywanie tego typu komentarzy jak to świetne są Lancie to nic innnego jak to ,ze niektórzy mieli problem,a paru następnych czego oczywiscie nie życze będzie go miało i wtedy chciałbym widzieć miny tych .co nowych posiadaczy naprowadzają na dosłownie tego słowa znaczeniu autodestrukcje.Reasumując dla mnie Lancia to bardzo piękna rzecz ,a ja lubie sie otaczać pieknymi przedmiotami.Jednak jestem zdania ,ze powinnismy pisać ,ze za częsciami trzeba ujeżdzać jak za komuny,żeby ci nowi nie napluli nam w twarz jak nas spotkają gdzies na ulicy.Pozdrawiam i chyba pozostaje sobie życzyć więcej humoru



skyblu - 15-08-2008, 15:40
" />
">Passat. A w dzisiejszych czasach podobno Skoda (na tym forum synonim czeskiego polotu) jest nie do zdarcia.
Wybaczcie,ale jak ktoś porównuje passata z kappą,to mi ręce opadają.Naprawdę mi szkoda,że kolega psadow żle trafił,ale dyskwalifikacja marki...Tak się składa,że miałem passata,którym ktoś jeżdził w pole,a bezpośrednio po nim zadbaną,a może raczej normalnie eksploatowaną temprę z wiarygodnym przebiegiem.Do passata dołożyłem 12tys podczas 4 letniej eksploatacji,(rocznik 1983 części najtańsze z możliwych).Tempra wg.niektórych włoski szajs prześmigała mi na postoju 4lata,dołożyłem 3 razy mniej -dlatego,że przy wyborze auta kierowałem się stanem auta,a nie mitem,że tylko VW-Audi lub Mercedes.Dodam tylko tyle,że o zakupie lancii zadecydował też stan auta,nie marka,chociaż zawsze mi się podobała,ale wydawała mi się poza zasięgiem.Na tym forum siedziałem przed zakupem i trafiłem na negatywne opinie,a nawet takich szukałem,bo przyznam,że bałem się komplikacji-w końcu żyję z auta.Do tej pory odpukać bez problemów, ale miała 1 włoskiego właściciela,a w Polsce zrobiła10kkm,zanim ją kupiłem od gościa który ma jeszcze 3 drogie bryki, a od jeżdżenia po bezdrożach i polach japońskiego terenowca.

pozdrawiam

tak mnie skoda fabia piepsznęłą, odjechała na lawecie, a ja czekam jeżdząć swoja troszkę przesuniętą maską, na wstawienie do warsztatu poleconego przez Grzole dzięuję coś jeszcze terkocze, ale podjadę do Rafał by zobaczył
/co do mitów i legend, to stacyjka nie odbiła i poszedł rozrusznik/
wezwałem lawetę i w drodze do Rafała kierowca powiedział, po raz pierwszy wiezie Lancie ops:
a najwięcej francuzów, a również VW i zdarzyło się, że Passaty, po wyjeździe z salonu
tak więc jakość jakiością , ale i jakość montażu w fabryce,
po zakupie auta wymieniam wszystko to co uważam że należy i z rozsądku aby nie być zaskoczonym, wszak napiszę to jeszcze raz auta nie kupiłem w salonie a przejechane ma /?/ 339.... , z czego ja już 20....
pół roku 8O o holera
pozdrawiam



david_b - 15-08-2008, 17:08
" />Hej!
Nie dajmy się zwariować,że jest tak świetnie.Przedwczoraj widziałem jak gość wyjmował linę do holowania z bagażnika kappy ładniejszej nią moja . (Mam nadzieję,że to brak paliwa, nie awaria,bo nikomu żle nie życzę)To,że auto tanie w utrzymaniu nie jest ,to nie tajemnica,ale inne marki tej klasy też nie są.Moi koledzy z pracy długo czekali aż mi coś się sp...(9 miesięcy=26kkm)Kto zna środowisko taxi,ten wie jacy są mili. Do tej pory odpukać się nie doczekali,a ci których wiozłem na pewno się zastanawiają po co wydali na okularnika tyle kasy.Nie twierdzę,że coś mi nie padnie,jednak mając takie auto warto o nie zadbać. Jak można wyczytać w wielu postach,odwdzięczy się na pewno,jeżeli się chce "lać i jeżdzić"-zdecydowanie odradzam zakup,to faktycznie nie passat,ani mercedes w-124 ,do których w razie" W"części za rogiem. Na razie na eksploatację dość intensywną wyrabiam,czego sobie i wszystkim posiadaczom tego pięknego auta życzę.

pozdrawiam



psadow2 - 17-08-2008, 19:36
" />
">Wybaczcie,ale jak ktoś porównuje passata z kappą,to mi ręce opadają.
Porównywałem wyłącznie awaryjność i możliwość polegania na aucie. W pozostałym zakresie to są przecież dwa różne segmenty.PZDR



Cossi86 - 17-08-2008, 20:02
" />Wszystko zależy od stanu auta i poprzednich właścicieli.
Ogólnie najwięcej sypiących się kapci to niestety benzyna :/
I dlatego też postanawiam zakupić 2.0 turbo



alfik - 19-08-2008, 23:08
" />Zakup poczyniony.
Zakupiłem Kappe 2.0 20v z 95 roku.
Turbo odpadła z przyczyn chyba ekonomicznych i obaw o turbine.
Dziekuje za wszystkie posty.



darkobo - 19-08-2008, 23:17
" />NIech się dobrze sprawuje. Napiszesz coś więcej ?



alfik - 19-08-2008, 23:23
" />hie a pewno ze napisze i może nawet pokaże tylko jeszcze deczko czasu muszę poświecić (wykonać zdjęcia) żeby była godna pokazania



david_b - 20-08-2008, 06:01
" />Fajnie,że kupiłeś.
Jak miałeś alfę,to jesteś już włoszczyzną zarażony
Oby się dobrze sprawowała

pozdrawiam



Egon - 20-08-2008, 10:21
" />
">Wybaczcie,ale jak ktoś porównuje passata z kappą,to mi ręce opadają.
Porównywałem wyłącznie awaryjność i możliwość polegania na aucie. W pozostałym zakresie to są przecież dwa różne segmenty.PZDR

kuzyn mial passata 2.0 16 GT 1989r. psuło sie w nim wszystko co możliwe silnik padł po 260 tyś, eletryka i centralny szwankował szyby raz działały raz nie pokretła od wentylacji sie połamały tak samo klamki dzwi wogóle takie przeboje z nim były że głowa mała, według mojego doświadczenia VW wcale nie sa lepsze od aut Fiata wszystko zależy od stanu auta jak było uzytkowane Fiaty przewaznie jezdza w polsce i sa mniej zadbane niz VW w niemczech stad ich wieksza awaryjność



psadow2 - 20-08-2008, 10:50
" />Brat ma passata 1,6 1989 - ostatnio był nim we Francji...
Ja widzę, że ta dyskusja nie ma sensu - przecież Lancie i Fiaty to super wozy a niskie ceny używanych aut biorą się z kosmosu...



Weeb - 20-08-2008, 11:44
" />
">Brat ma passata 1,6 1989 - ostatnio był nim we Francji...
Ja widzę, że ta dyskusja nie ma sensu - przecież Lancie i Fiaty to super wozy a niskie ceny używanych aut biorą się z kosmosu...


psadow nie ma co się unosić ) To klienci napędzają rynek. Wysokie ceny Passatów, Golfów czy innych tego typu dupereli biorą się z tego, że są chętnie kupowane przez Polaków.

Zobacz takiego Forda Mondeo w wersji Mk2, samochód naprawdę niezawodny, a ceny jak za złom. Bo dla ludzi przyjęło się powiedzenie Ford gówno wort.

Tak samo jest i z włochami, wiem, że Tobie się posypał, ale inni jeżdżą i nie dokładają więcej niż w samochodach marek konkurencyjnych. Są egzemplarze lepsze i gorsze. Do niektórych będziesz wkładał grube setki a i tak się będize sypał, a drugi kupi za grosze i wyjeździ nim 200 000 km bezawaryjnie.

Nie ma co generalizować, że Włochy to syf, ale VW to Panie jest dopiero bryka.



arkashka - 20-08-2008, 12:02
" />Taka prawda.
Miałem Escorta i byłem zadowolony, wcześniej jeździłem służbowym Citroenem i nic się z nim nie działo, a BMW padło mi jak, nie przymierzając, innym Kappa 3.0.
Nie ma co uogólniać, jak ktoś ma pecha to i samolot (najbezpieczniejszy środek transportu) mu się popsuje :wink:



psadow2 - 20-08-2008, 14:04
" />
">psadow nie ma co się unosić )

Zobacz takiego Forda Mondeo w wersji Mk2, samochód naprawdę niezawodny, a ceny jak za złom. Bo dla ludzi przyjęło się powiedzenie Ford gówno wort.

Nie ma co generalizować, że Włochy to syf, ale VW to Panie jest dopiero bryka.


Ja się nie unoszę tylko tracę siłę do dyskusji...

Mondeo - też zależy z jakim silnikiem - jeżeli 2,0 to znam przypadek że po 4 latach od zakupu w salonie silnik nadawał się do remontu "dołu" (w serwisie 16kPLN). Inne podobno nie do zdarcia.

Mi się wydaje, że jednak ceny na rynku używanych świadczą, że jakaś generalizacja jest uzasadniona. Przecież nie jest tak, że ludzie nie kupują jakichś doskonałych aut tylko dlatego, że są one znaczone jakimś logo. Ludzie wbrew pozorom nie są głupi i umieją liczyć własne pieniądze jak również szanować własny czas i nerwy.

Powtórzę: Lancia pokazała mi usterki o jakich wcześniej nie śniłem, że w ogóle mogą występować. Moim zdaniem winna jest jakość użytych materiałów (np. rozpada się gałka zmiany biegów, opadają daszki, zwisają tylne żaluzje).

Tak na koniec: w rzeczonym passacie brata zaczął strzelać przegub - brat olał sprawę i w końcu wylądował na lawecie - po półtorej roku od stwierdzenia pierwszych "strzałów".



fazi - 20-08-2008, 15:24
" />Niech tam sobie mówi ktoś co chce,Lancia powiedzmy 5 letnia ,a też taka mam przy normalnej eksploatacji do przezycia jest ok.Lancia powyżej 10 lat i taką posiadam totalna skarbona,i chyba tylko to ,że lubie ten samochód powoduje ,że jest nadal w moich szeregach,i gdyby było to auto marki która mnie nie kręci jej blachy dawno rdzewiały by po złomowiskach Polski



pawcio1 - 20-08-2008, 15:54
" />W sumie dyskusja bez głębszego sensu,na taki czy inny argument, są inne i tak bez końca... :roll:
Lancia psadow-a sie popsuła i koniec,Norbi był raczej zadowolony i wydaje sie tu być pewna rozbieżność,ale to już nie moja rzecz... :wink:



Weeb - 20-08-2008, 15:56
" />
">Niech tam sobie mówi ktoś co chce,Lancia powiedzmy 5 letnia ,a też taka mam przy normalnej eksploatacji do przezycia jest ok.Lancia powyżej 10 lat i taką posiadam totalna skarbona,i chyba tylko to ,że lubie ten samochód powoduje ,że jest nadal w moich szeregach,i gdyby było to auto marki która mnie nie kręci jej blachy dawno rdzewiały by po złomowiskach Polski

A poznaniacy to złotówy! (to się właśnie nazywa uszeregowanie wszystkich w jednej linii)



fazi - 20-08-2008, 16:15
" />
">Niech tam sobie mówi ktoś co chce,Lancia powiedzmy 5 letnia ,a też taka mam przy normalnej eksploatacji do przezycia jest ok.Lancia powyżej 10 lat i taką posiadam totalna skarbona,i chyba tylko to ,że lubie ten samochód powoduje ,że jest nadal w moich szeregach,i gdyby było to auto marki która mnie nie kręci jej blachy dawno rdzewiały by po złomowiskach Polski

A poznaniacy to złotówy! (to się właśnie nazywa uszeregowanie wszystkich w jednej linii)Brak słów,panie uszeregowany
Pozdrawiam złotówa



psadow2 - 20-08-2008, 21:23
" />Niech ktoś zamknie ten temat, bo rzeczywiście bez sensu.



dlugi - 15-01-2009, 22:42
" />Jakie sa plusy a jakie minusy Kappy z turbo ? Czy spalanie jest o wiele wieksze (Lpg) czy trzeba sie liczyc na wieksze wydatki ? Z gory dziekuje za odp



wujekp - 15-01-2009, 23:27
" />
">Jakie sa plusy a jakie minusy Kappy z turbo ? Czy spalanie jest o wiele wieksze (Lpg) czy trzeba sie liczyc na wieksze wydatki ? Z gory dziekuje za odp

Staaaary. Rozumiem że ta Kappa turbo ma być za te 6 tys. o których pisałeś? I rozumiem że w tej cenie jeszcze standardowy po zakupie zestaw - rozrząd itd.? Lepiej zapomnij.

Co do spalania to było już wielokrotnie, zapytaj w archiwum
Co do minusów, to korci żeby nacisnąć, jak ktoś nie ma zdrowego rozsądku to może sobie zrobić kuku
co do plusów, to można nacisnąć : yesyes :
O innych plusach i minusach Kappy w ogólności to już pewnie wszystko wiesz

Utrzymanie Kappy turbo nie jest bardzo drogie, ale darmo nie jest. Jako ciekawostkę mogę Ci powiedzieć że przez 2 lata i dwa miesiące utrzymanie (wszystko łącznie z paliwem) kosztowało mnie niecałe 30 kzł. Do przeżycia. Oczywiście wszystko co wychodzi nie tak, robię na bieżąco - samochód musi być sprawny.



dlugi - 21-01-2009, 13:42
" />Kupiłem nie za 6000 a za 5700 okazjonalnie na allegro dopatrzyłem jakiś czas temu kappe 2.0T 97 rok 180 tys. no i jak narazie spisuje się idealnie nie żebym zapeszył, ale na oby dwóch stacjach diagnostycznych stwierdzili ze do wymiany jest sonda lambda a tak to nie ma większych usterek jedynie z centralnym zamkiem zamieszanie jest. Ale autko naprawdę niesamowicie się prowadzi po 2 dniach ciężko cos mówić, ale jako model to naprawdę nie żałuje ze wybrałem Lancie K



Boorek - 21-01-2009, 13:53
" />
">Kupiłem nie za 6000 a za 5700 okazjonalnie na allegro dopatrzyłem jakiś czas temu kappe 2.0T 97 rok 180 tys. no i jak narazie spisuje się idealnie nie żebym zapeszył, ale na oby dwóch stacjach diagnostycznych stwierdzili ze do wymiany jest sonda lambda a tak to nie ma większych usterek jedynie z centralnym zamkiem zamieszanie jest. Ale autko naprawdę niesamowicie się prowadzi po 2 dniach ciężko cos mówić, ale jako model to naprawdę nie żałuje ze wybrałem Lancie K
gratuluje i życzę bezawaryjności

P.S. to Tobie ta Kappa zgasła i nie chce zapalić?? jesli doszedłeś co to było to napisz w tamtym wątku Pozdrawiam

P.S.II czekamy na fotki :wink:



alan0104 - 21-01-2009, 14:01
" />
">Kupiłem nie za 6000 a za 5700 okazjonalnie na allegro dopatrzyłem jakiś czas temu kappe 2.0T 97 rok 180 tys. no i jak narazie spisuje się idealnie nie żebym zapeszył, ale na oby dwóch stacjach diagnostycznych stwierdzili ze do wymiany jest sonda lambda a tak to nie ma większych usterek jedynie z centralnym zamkiem zamieszanie jest. Ale autko naprawdę niesamowicie się prowadzi po 2 dniach ciężko cos mówić, ale jako model to naprawdę nie żałuje ze wybrałem Lancie K
swoja kapke 2.4jtd 2001r kupilem w marcu 2008. sciagnieta z wloch, dalem po wytargowaniu 12.700zl. do dnia dzisiejszego jestem naprawde zadowolony. troche wydalem m.in: 2x zamek na tyl, amorki przod. termostat i inne ****. niektore elementy wymienilem (powiedzmy-niepotrzebnie) w poszukiwaniu przyczyny telepania w przednim zawieszeniu, (przyczyna byla w amorach). utrzymanie auta naprawde w dobrej kondycji, niestety, troche kosztuje. poza niektorymi wadami fabrycznymi, jak np: nisko umieszczona micha olejowa, jest super. jazda w porownaniu do delty, ktora mam od 2002r, to czysta poezja i zarazem piekno prowadzenia samym w sobie. nie mowie ze delta jest kicha, to po prostu inna kontrukcja i klasa aut. generalni z dwoch aut sie ciesze. gdy przesiadam sie do golfa III ojca, to.... sami wiecie.



dlugi - 21-01-2009, 14:01
" />Tak okazało sie ze spaliłem rozrusznik hehe;p ale juz wymienione i smiga znow



wujekp - 21-01-2009, 18:27
" />
">Kupiłem nie za 6000 a za 5700 okazjonalnie na allegro dopatrzyłem jakiś czas temu kappe 2.0T 97 rok 180 tys. no i jak narazie spisuje się idealnie

Gratulacje. Oby Ci dobrze służyła. Kupiłeś naprawdę tanio i jeśli jeszcze jest jakaś przyzwoita instalka LPG ... to prawie darmo. Do zobaczenia zatem na jakimś spocie.



wrozansk - 06-02-2010, 10:49
" />Witam.
Nadszedł czas kupna pierwszego samochodu. Bardzo mnie zainteresowała Kappa więc chciałbym się czegoś dowiedzieć o niej.
Najchętniej widziałbym pod blokiem Coupe (chyba jedno z ładniejszych aut jakie widziałem). Z tego względu, że jestem dość młodą osobą (21 lat), i sedan mógłby być trochę za duży (chociaż do tej pory jeździłem Audi 100 więc do dużych aut jestem przyzwyczajony). Jako że Coupe no to silnik 2.0T. Teraz może kilka faktów o relacjach ja - samochód:

1) Nie jestem fanem ruszania z kilkunastu tysięcy obrotów (dobra przesadziłem, ale wiecie o co mi chodzi), tym bardziej ścigania się z właścicielami BMW i Calibr w podobnym mi wieku (nie mam nic do samochodów broń Boże, tylko bardziej do większości właścicieli).

2) Lubię szybką jazdę owszem, ale tylko tam gdzie mogę. Głownie na trasie. W mieście jeżdżę bardzo spokojnie, prawie jak dziadek (chociaż to też może być związane z tym, że nie mam czym szybko jeździć).

3) Rocznie będę przejeżdżał max. 10 tys. kilometrów (z tego względu kupno diesla trochę się mija z celem), z czego po mieście będzie to max 2 tys (tyle co dojazdy na uczelnie w weekendy i okazyjnie po jakieś większe zakupy). Reszta to będzie głownie trasa.

4) Nie należę do tych co myślą że jak kupią samochód to będzie im służył. Liczę się z wydatkami i jestem na nie przygotowany. Aczkolwiek dzisiaj przeczytałem coś, co mnie trochę przytłoczyło. Pompa paliwa. Nie wiem czy to prawda ale napisali, że jest taka sama jak w Maserati, i jej koszt to ok. 3000 zł. Prawda to?

5) Jakbym już kupił taki samochód, to raczej byłoby to na ładne parę lat.

Czy wyżej wymienione "relacje" kwalifikują się do kupna tego silnika? Czy może lepiej bym wyszedł kupując zwykłe 2.0? Biorąc pod uwagę ilość km robionych przeze mnie nawet jakbym miał coś wymieniać droższego w samochodzie to starczyłoby mi to na długi czas (turbinę jakbym zregenerował to chyba już do końca bym miał spokój).

Z góry dziękuję za wasze opinie.
Pozdrawiam.



Pingvin - 06-02-2010, 11:36
" />Chciałem napisać cały esej, bo zarówno Twój wiek jak i pogląd na auto jest bardzo podobny do moich (posiadam coupe 2.0t) ale chyba odniosę się do konkretnych punktów.

1. Doświadczenia z autem mam miesiąc - chęć utarcia nosa karczkowi w beemwu '85 owszem pojawia się, ale wystarczy rozejrzeć się po aucie i zerknąć przez szybę na beemwu. Szybko przychodzi wrażenie, że nie warto. Silnik 2.0t bardzo przyjemnie brzmi, blow-off ślicznie słychać w kabinie (wbrew pozorom magiczne 2750 obrotów przekracza się często i szybko). Silnik 2.4 to napewno wyższe koszty ewentualnego sprowadzenia auta i wielu użytkowników narzekających na obracające się panewki - delikat znaczy się. Można jeszcze próbować 3.0 V6 - silnik zacny (od siostrzyczki Alfy). Niektórzy zachwycają się jego brzmieniem. ja wolę syk blow-offa.

2. W Warszawie nie da się szybko jeździć. OK, da się, ale nic to nie daje, bo i tak za 2 skrzyżowania stoi się razem na światłach.

3. Tutaj mam trochę inną proporcję - jazda głównie po mieście. Jeden z poprzednich właścicieli mojej Lucy założył jej gaz i na razie staram się testować toto ustrojstwo, bo do tej pory byłem przeciwnikiem LPG. Spalanie rzędu 14-15l LPG/100km w zimę wydaje się kuszące, przez co koszty paliwa znacznie spadają. Jak mówię - testuję, zobaczę, dam znać.

4. Zawsze wygląda to tak jak w powiedzonku - "jak dbasz tak masz". Jeżeli zakupisz padło to wydatki będą. Stereotypy o usterkowości/bezawaryjności można włożyc między bajki o czym możesz się przekonać czytając dowolne fora dowolnych marek. Włoch, Niemiec, Francuz - nie ma znaczenia. W 2.0t lepiej wymieniać olej częściej niż podaje instrukcja, na wszelki wypadek. Cenę pompy sam z ciekawości sprawdzę - ePER fiata ostatnio szwankuje, jak się dopcham to dam znać. Jednym z wyjść jest zawsze szukanie rozbitka lub kupno zamiennika.

5. Amen.

Zwykłe 2.0 nie zabierało się na pokład kupety - wybór ogranicza (?) się do 2.0t (205 lub 220KM), 2.4 (175 KM) i 3.0 (204KM). Różnica w silnikach 2-litrowych wynika z dołożenia piątego cylindra w modelach poliftowych. Coupe jest ogólnie dość specyficznym modelem - mi wiele osób taki odradzało jako argumentu używając: "jak Ci coś padnie to się nie wypłacisz". Pożyjemy, zobaczymy

Pozdrawiam i z góry udanego zakupu życzę.



mike_d - 06-02-2010, 12:13
" />Ad 4.

Nie wiem czy maserati ma takie cienkie pompy montowane ale nie są oszałamiająco drogie (oryginal Bosch-500zl,zamiennik 150-250zł) Własnymi "rencami" wyciągałem 2 razy taką pompę w kappie. Nie jest to trudne, zwłaszcza jak ktoś lubi zapach benzyny i nie pali papierosów.

ps. do Maserati pompa nawet z kappy 3.0 mogła by być za mało wydajna.



wrozansk - 06-02-2010, 17:15
" />Nad LPG na razie nie myślę. Zobaczymy ile mnie będzie kosztować jazda na benzynie. Co do tej pompy to też nie chciało mi się w to wierzyć.
Tak poza tym to dziękuję za jasne i klarowne odpowiedzi.



Sebastek - 02-05-2010, 10:34
" />Chciałbym się dowiedzieć na co warto zwrócić szczególną uwagę podczas oglądania przed zakupem takiej Kappy? Np mniemam, że zajechana turbina daje się wyczuć przez brak mocy, a inne podzespoły? Zawieszenie? Itd? W jaki sposób wy wybieraliście i testowaliście potencjalne kandydatki do zakupu?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \