ďťż
Kappa 2.0 20v - wentylator się nie wyłącza



Krechu - 18-07-2010, 11:46
" />Witam

Na dolnym śląsku zaczęło padać. Dziś rano odpaliłem wóz i przejechałem jakieś 15 km. Parę razy zaświeciło się, że engine control system failure. Ponieważ jest niedziela i wczoraj zatankowałem na niezbyt eleganckiej stacji gaz więc dojechałem do domu. Po 15 minutach usłyszałem z balkonu, że wentylator w chłodnicy nadal hula (ten duży od strony silnika) zszedłem na dół i rozrusznik już tylko cyka a na desce pojawia się choinka (błędu już nie wyświetla). W tej chwili auto stoi na odpiętej klemie (-). Na oko wygląda to na awarię czujnika temperatury albo sterowanie wentylatorem, ale się nie znam. Czy ktoś ma jakąś sugestię jak przywrócić furę do życia chociaż na tyle, żeby dojechać do serwisu albo gdzie znajduje się ewentualny bezpiecznik i czujniki. Dodam, że od wczoraj wieczorem zaczęło padać a ja od kiedy kupiłem auto nie eksploatowałem jej przy takiej pogodzie.

Odpięcie aku na 20 minut nic nie dało




argenta67 - 18-07-2010, 13:12
" />
">Witam

Na dolnym śląsku zaczęło padać. Dziś rano odpaliłem wóz i przejechałem jakieś 15 km. Parę razy zaświeciło się, że engine control system failure. Ponieważ jest niedziela i wczoraj zatankowałem na niezbyt eleganckiej stacji gaz więc dojechałem do domu. Po 15 minutach usłyszałem z balkonu, że wentylator w chłodnicy nadal hula (ten duży od strony silnika) zszedłem na dół i rozrusznik już tylko cyka a na desce pojawia się choinka (błędu już nie wyświetla). W tej chwili auto stoi na odpiętej klemie (-). Na oko wygląda to na awarię czujnika temperatury albo sterowanie wentylatorem, ale się nie znam. Czy ktoś ma jakąś sugestię jak przywrócić furę do życia chociaż na tyle, żeby dojechać do serwisu albo gdzie znajduje się ewentualny bezpiecznik i czujniki. Dodam, że od wczoraj wieczorem zaczęło padać a ja od kiedy kupiłem auto nie eksploatowałem jej przy takiej pogodzie.

Odpięcie aku na 20 minut nic nie dało

Pod maską na nadkolu jest skrzynka bezpieczników i przekaźników, otwórz ją i wyjmij duży przekaźnik lub duży bezpiecznik, wiatrak stanie a co do naprawy to tylko w real, na odległość nie da rady, kierunek elektryk. Kappa nie ma czujnika do włączania wiatraka .



Krechu - 18-07-2010, 14:30
" />Dzięki wiatrak wyłączony, wóz odpalony na kablu.

Na benzynie jeździ jedynie świeci się kontrolka (engine control system failure). Problem pojawił się z instalacją LPG (Stabag 300-6) pokazuje że nie ma gazu. Tzn świeci się rezerwa i kontrolka zielona miga na szybko a poza tym centralka od gazu raz się włącza raz wyłącza. Jeszcze poprawię styki na akumulatorze bo oderwałem jakąś złączkę na '-' jak podłączałem kable. i pojechałem z odłączoną. Niestety sporo wskazuje na to, że gaz musiał być jakiś .......

Piękne zakończenie łikendu i jeszcze deszczyk popadywuje i nic nie można na spokojnie zrobić.



Krechu - 18-07-2010, 15:29
" />Wróć. Instalacja gazowa OK po przeczyszczeniu i zamocowaniu porządnie przewodów do aku. Bezpiecznik wyjęty (wentylator II bieg) i niestety muszę tak uderzyć w trasę. Mam nadzieję, że to tylko ten nieszczęsny czujnik. Zobaczymy w poniedziałek.
W silniku 2.0 20V z 1999 to jest ten 3-pinowy na termostacie?

Pozdrawiam

PS ta sama usterka u kumpla, do którego jadę tylko że w omedze od wczoraj wieczorem




Krechu - 18-07-2010, 20:31
" />Witam. Wychodzi na to, że czujnik zdechł. Czy dobrze myślę, że to jest ten 3-pinowy na termostacie. Jeżeli tak to czy ktoś wie jakie są jego numery bo ani po eperze ani po autosklepie nie mogę go namierzyć? Kapiszon przejechał 400 km z wyjętym bezpiecznikiem wentylatora (II bieg) temperatura w pionie więc wygląda, że termostat i wskaźnik w desce ok. Błąd wyświetla cały czas.

Pozdrawiam



volf - 18-07-2010, 20:50
" />A z przekaźnikiem wszystko ok, bo płynie tam spory prąd i lubią się wytapiać styki zarówno w przekaźniku jak i w tej skrzynce na nadkolu. Są dwa więc można je zamienić miejscami (jeden od niskiego biegu, drugi od szybkiego). Gdyby padł czujnik to i wskaźnik na desce by nie funkcjonował...



Krechu - 19-07-2010, 09:51
" />Proszę jak to mądrego posłuchać warto.

Pogrzebałem z rana w przekaźnikach. Tu poruszałem tam powietrze sprężone wpuściłem i wszystko hula błędu nie ma. Jak jechałem do roboty to się pokazywał po tańcach przy skrzynce zniknął.

Widzę, że po szczegółowej renowacji styków w lampach lampeczkach i żaróweczkach, której dokonałem przy zakupie czeka mnie jeszcze zabawa ze skrzynkami bezp. Nawiasem mówiąc ta nie była dokręcona i prawdopodobnie jak popadało to się dostała woda i cyk.

Ech te włoskie auta.

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \