Fiat Auto Poland Family Day-relacja

strang - 27-07-2008, 14:35
" />Na razie słowna. Fotki wieczorem-warto czekać. Nie wystawił się żaden z Alfa klubów, ani klubów fiata-tylko my. Samochody mimo iż parę sztuk były oblegane. Wystawiona cała gama produkcji Fiata. Było Mito.
Najważniejsze - Jeździliśmy nową Deltą!!!

Zadbalismy odpowiednio o reklamę Klubu. Zbajerowałem tygryska i kaczorka, Tomasz ubrał ich w koszulki klubowe i tak po całej imprezie łazili. Ludzi z 10 tysięcy.

lemaxx - 27-07-2008, 16:12
" />...a ja niedojechalem

kappa96 - 27-07-2008, 17:17
" />
">Na razie słowna. Fotki wieczorem-warto czekać. Nie wystawił się żaden z Alfa klubów, ani klubów fiata-tylko my. Samochody mimo iż parę sztuk były oblegane. Wystawiona cała gama produkcji Fiata. Było Mio.
Najważniejsze - Jeździliśmy nową Deltą!!!

Zadbalismy odpowiednio o reklamę Klubu. Zbajerowałem tygryska i kaczorka, Tomasz ubrał ich w koszulki klubowe i tak po całej imprezie łazili. Ludzi z 10 tysięcy.

Zazdroszczę Wszyskim obecnym na tym spotkaniu a szczególnie "jazdy" nową Deltą. Niestety cały weekend w pracy. Z niecierpliwością czekam na fotki i obszerną relację.

Najwazniejsze jednak że byliśmy jako Lancia Klub Polska obecni i zauważeni przez wielu uczestników i media. Na pewno będzie to procentowało w przyszłości (współpraca z FAP).
Dzięki Wielkie Tym którzy byli i poświęcili swój czas i zaprezentowali Swoje Lancie i LKP.
dla Zarządu że trzymacie rękę na pulsie dzięki temu jesteśmy zawsze tam gdzie powinniśmy być !!!!!

Tomasz - 27-07-2008, 20:30
" />Jazda testowa Wersja testowanego silnika to 1.4 Turbo

Grześ wystraszony zapina pasy

Staszek jak zwykle podrywa dziewczyny

Klubowe maskotki

Fotka grupowa

robston - 27-07-2008, 21:36
" />Fotki super szkoda że mnie tam nie było
nowa Delta jest cudna ale bardziej na mnie wrażenie robi ten Abarth

lancia1969 - 27-07-2008, 21:57
" />Dzięki wszystkim ,którzy dzisiaj walczyli na froncie !
Szczególnie Tomkowi za możliwość przeżycia czegoś niepowtarzalnego Generalnie jako grupa wykonaliśmy kawał dobrej roboty - rozdaliśmy około 150 kalendarzyków ,ludziom którzy naprawdę byli Naszym Klubem zainteresowani - zostaliśmy bardzo pozytywnie zauważeni przez organizatorów Bawiliśmy sie świetnie , w tle płyneła muzyka Rodowicz live , piwko było chłodne , jedzenie przyzwoite, towarzystwo jak zawsze na medal - dzięki Staszek, Kondziu za wsparcie i przybycie.

Ale nie ma róży bez kolców

Straty - może inaczej - doświadczenia z imprezy masowej :

Odparliśmy atak dwóch tur dzikich stad po 5 tyś luda każda a wsród nich co trzeci miał za zadanie doprowadzić do destrukcji wnętrze samochodów eksponowanych (tajni wysłaniccy VW )
Z naszej grupy Watażka i ja od początku udostępniliśmy samochody zwiedzającym , potem poległ WojtekZ ( biała HF TURBO) , Stig i Tomasz nie poddali się - chociaż nie jeden raz można było zauważyć trwogę na ich twarzach .
Stig koło południa dojrzał do zemsty i poszedł polować ( czyt.urwać ) na klamke jakiegoś abarthaz wystawionych przez Fiata w ramach odwetu za atak na klamki oraz szarpanie jego ukochanej czarnej Delty
Tomasz kilkukrotnie słyszał alarm swojej Kappy ,który wyzwalał się "tylko" od "delikatnych"prób otworzenia zamkniętych drzwi .
Watażka walczył dzielnie - 1 kryzys miał koło południa ( druga tura pierwszej grupy tak około 2,5 tyś luda) jak po raz trzeci musiał montować klamkę wewnętrzną która była wyrywana ponieważ ......Beta ma klakson po kluczyku NIe rozumiecie o co chodzi ? Ok postaram się wyjaśnić ....

Ludziska przypływają falami na taki dzień - rodzinki - standart czyli 2 dzieci w wieku około 10-16 lat , Mama ,Tata, jakiś wujek lub dziadek .
I teraz tak - działanie standartowe: podchodzą do auta w pierwszej kolejności próba ograniczników czyli "z impetem w głąb" , potem dupsko do środka z palcem na klaskonie i wybijaniem jakieś prostej melodyjki , następnie szarpanie kierownicą - ruch: góra, dół, potem lewo -prawo - kontrola sprawności blokady -klakson działa cały czas - "oglądający" atakuje pąjąki od migacza , wycieraczek , potem awaryjne , następnie młynek skrzynią biegów czyli szybko na okrętke od 1 do 5 i z 3 razy wsteczny, w czasie kiedy pracują rece - nogi delikwenta z niewiarygodna szybkością kopią po sprzegle ,hamulcu i gazie - klakson pipa cały czas w rytmie bliżej nieokreślonym gośc przyjmuje pozycje zbliżoną do prawidłowej ( rece na kierownicy 10 10 ) chwila wytchnienia klakson milczy - i...... zauważa panel srodkowy ( 10 przycisków) które w sobie tylko wiadomym algorytmie jak mistrz fortepianu -naciska z miną małpy która dostała banana - równocześnie wykonuje ruchy ciałem w przód i w tył - sprawdza mocowanie fotela jak się pobawi klimatronikem i radiem wraca do pipania klaksonem - dramat . Zaczyna się sesja zdjęciowa czyli najcześciej kobieta - celuje z aparatu do środka chcąc uchwycić wierzgającego delikwenta w kadrze - ponieważ jest Family Day równocześnie z atakiem miejsca kierowcy jest atakowana strona pasażera z tym tylko wyjątkiem że atakujący nie ma czym trąbić
Po zrobieniu zdjęcia następuje wymiana członków rodziny i algorytm się powtarza i tak od było od 10 do 18 non stop .

Wracając do Beci Watażki - frustrowała oglądających ponieważ nie trąbiła przez co agresja była rozładowywana na elementach wnętrza
Maciek miał 2 kryzys koło 15 bo cała akcja toczyła się słońcu i dzwieku klaskonów wystawianych samochodów ( około 30) a na dodatek temperatura wahała się w okolicach 30 ale nie poddał się ...... oglądali do końca i chyba ( licze że sam się wypowie) nie zniszczyli nic trwale .

Wojtuś ( ten od hf-ki) o 10 rano nakleił kartki ( nie zdążyłem przeczytać ) z tekstem: nie szarpać czy nie dotykać ale jak zobaczył tabun ludzi koło 11 ( tak koło 3 tyś) zwątpił i chyba sam zajmował się oprowadzaniem mocno nalegających "gości" po Delcie .

Moja dedra - kurna powiewiem tak - niektórzy taksówkarze nie maja w swoim życiu zawodowym takiej ilości ludzi jak dzisiaj przewineła się przez mój samochód własciwie zero strat nie licząc ciżko działającej klamki i wytartego kubła ( mam na gwarancji)

Reasumując - była to niesamowita przygoda - jeszcze raz dziękuje wszystkim i szczerze polecam imprezkę w przyszłym roku - zabawa była świetna - pogoda wspaniała - naprawdę super . Szkoda tylko że było Nas tak niewielu - licze że następnym razem bedzie inaczej .
.

Pozdrawiam
Grzesiek

P.S następnym razem wypnę klaskon jadąc na takie cuś a zamiast foteli wstawie drewniane ławeczki i bedzie rewelacyjnie .

mike_d - 27-07-2008, 22:18
" />O rany - czytalem z bólem to co napisałeś. Ja bym nie wytrzymał.
Wogóle cholera chłopaki zapomniałem o tej imprezie a tak fajnie byłoby się spotkać i pojeździć nową delta. Nie mogę odżałować ....

Napiszcie jakie wrażenia z jazdy.

Ja dzisiaj siedziałem w nowej Yaris, Punto, Peugot 203 i dokładnie taki tryb przechodziłem - tylko w klakson nie waliłem. Wrażenia - chce o tym szybko zapomnieć - wracałem kappa wieć odstresowałem się wystarczająco.

sloneczna - 27-07-2008, 22:26
" />Fajnie ,że Klub zaistniał na takiej iprezie.

">
Moja dedra - kurna powiewiem tak - niektórzy taksówkarze nie maja w swoim życiu zawodowym takiej ilości ludzi jak dzisiaj przewineła się przez mój samochód własciwie zero strat nie licząc ciżko działającej klamki i wytartego kubła ( mam na gwarancji).

-chciałem zgłosić reklamację .
-a co się stało ?
-ten fotel kubełkowy co niedawno nabyłem,
przetarł się po jednym dniu.
-jak to możliwe ?
-po prostu przewineło się przez niego z 10tyś dup.

robston - 27-07-2008, 22:32
" />lancia1969dobrze że u mnie klakson nie działa
a wogóle to musiało się dużo dziać z tego co napisałeś

Aras - 27-07-2008, 22:36
" />świetna relacja Grzesiek:D naprawdę opis iście batalistyczny
Podziękowania dla chłopaków za promocje klubu ja od dwóch dni biegam w klubowych koszulkach po Lublinie i nie robię takiego wrażenia

WojtekZ - 28-07-2008, 08:49
" />Grzesiu - byłbyś świetnym dziennikarzem! Nie można było lepiej oddać klimatu wczorajszego zjawiska.
Dodam tylko ,że u mnie atakowane były również tylne siedzenia i bagażnik a i jeszcze dwa razy maska - oczywiście nie z tej strony z której należy.Ataku dopuścił się 10 letni "terrorysta" , który biegał pomiędzy fiatami z otwartymi maskami i wyciągał miarki oleju.Najlepsza jednak była była pewna pani , która na widok Delty przystanęła i ogarniając ją swoim wzrokiem (ja wiedziałem ,że wyrok już zapadł) powiedziała - "To jest stara zastawa".

Ogólnie było bardzo fajnie i wesoło.Dziękuję wszystkim za jak zawsze miłą atmosferę.

Pozdrawiam
Wojtek

lancia1969 - 28-07-2008, 09:14
" />
">O rany - czytalem z bólem to co napisałeś. Ja bym nie wytrzymał..

Dlaczego - widok roześmianych ów małych terrorystów - bezcenny , dyskusje na temat "ile ciągnie i dlaczego tak słabo - rewelacyjne Naprawdę super imprezka

">Napiszcie jakie wrażenia z jazdy.

No cóż tutaj Fiat się nie popisał ponieważ udostępnił nam samochód przygotowany dla dzienikarzy 150 konna delta , jeżdziliśmy 300 metrów w jedną i 300 m w druga strone wiec wiele powiedzieć nie można a jeszcze na dodatek na drodze byli zabłąkani "terroryści"
Ja w czasie swojej próby próbowałem zmuśić delte do maksymalnego doładowania - (ma na desce elektroniczny wskaźnik ) dwójka - pełny gaz a lewa na hamulcu i........ delta głupieje.... czyli odcina dopływ paliwa a assystent hamowania "wciąga" pedał do podłogi - włącza awaryjne - towarzystwo w środku wali łbami w zagłówki "nasi" byli zapięci w pasy a pan Manager z Fiata zbagatelizował sprawe wiec kilka baranków zaliczył - twardy gość bo cały czas mimo tego mówił - ach te korporacyjne szkolenia

Nie jest żle - dostaliśmy wizytówki i obietnice że jak dziennikarze oddadzą samochody indywidualne bedziemy się umawiać na jednodniowe jazdy delciną - ja mam zamiar skorzystać - pośmigam i chętnie napisze relacje.

Dizzy - 28-07-2008, 09:15
" />Czizys ja bym nie dał rady. Moja niunia jest tylko moja i nikomu bym nie dał sie po niej poniewierać. Grzesiu jak to czytam to serce mi sie kroi. Fajna relacja. Powinieneś prowadzić szkło kontaktowe

Kendzik - 28-07-2008, 09:52
" />Pomijając fakt, że jestem tylko uczestnikiem forum a nie klubowiczem postaram się (jak doprowadze do kultury wygląd po poprzednim właścicielu) wspomóc Klubową Brać na podobnych imprezach w miarę wolnego czasu i paliwa na dojazd. :]

Może i auta przezywały horror ale może ludzie przestaną gadać, że Lancia to zło a golfidła trzecie są zaj te. Panowie dziękuję za promowanie Naszej marki. Szacunek... i nerwosol

Watazka - 28-07-2008, 11:37
" />Cali i zdrowi 5min temu w domu.komentarz jak odsapne

lancia1969 - 28-07-2008, 21:44
" />Jeszce kilka fotek :
Obiad - sponsor wymyślilił stołówke na koncu świata, jak Tomek zauważył pewnie cześć ludzi nigdy nie trafiła do tego miejsca

[/url]

Wylakierowane nadwozia

[/url]

Częściowo uzbrojone - bez silnika i zawieszki ale już z deską - tektury ochronne z starym logo Lanci

[/url]

Abarth i Gaba : to jest akurat koncówka linii - zostaje tylko test elektroniki i auto gotowe

[/url]

Same Abarthy -do koloru do wyboru

[/url]

W całości z boku , łatwo można rozróżnić po tarczach z tyłu i podwójnym wydechu.

[/url]

Tutaj jeszcze nie ma drzwi lewych, kierownicy i tylnej kanapy ale są juz koła

[/url]

Piękny znaczek - zastanawialiśmy sie z Tomkiem ile bedzie kosztował - ja obstawiam na 300 PLN Tomek coś w okolicy 100 kilku PLN- pożyjemy zobaczymy.

[/url]

Środeczek - jest cudny

[/url]

Kierownica - piekna skóra i fantastyczny wskażnik doładowania - wyskalowany do 1,2 bar a w środku wskażnika,..... wskażnik Shift czyli przypominacz zmiany biegu w najlepszym momencie - istna rajdówka

[/url]

Serducho czyli 1,4 z turbinka IHI -symbolu nie znam a duża nie jest

[/url]

Tyłeczek z dwoma zaczepnymi rurkami - tłumik i rozdzielenie takie jak w integrali

[/url]

I jeszcze raz tył ale biały

[/url]

Teraz tabuny "terrorystów" to jest jedna alejka a było ich 4 i wszedzie taki tłok

[/url]

"Nasza" alejka koło godziny 17,30, czyli oficjalnie 30 minut po zakończeniu imprezy

[/url]

I to by było na tyle

mike_d - 28-07-2008, 22:01
" />O w morde panie kolego! Dzieki za fotki! Aaaaa ten licznik-wypas. Cholera - jezdze codziennie kappą do pracy 25 km w jedna strone. Chetnie przesiadł bym się na same dojazdy do takiej 500 Abarth'a :] Z moim wzrostem - wiatr we włosach i na szycie kolan!

nietoperz - 28-07-2008, 22:30
" />To Grande Punto Abarth to straszna lipa Widziałem je u nas w firmie przed rajdem Barbórki i środek pełna seria

Orsya - 28-07-2008, 22:36
" />
">To Grande Punto Abarth to straszna lipa Widziałem je u nas w firmie przed rajdem Barbórki i środek pełna seria

to akurat kolego były 500-tki

lancia1969 - 28-07-2008, 22:37
" />
">To Grande Punto Abarth to straszna lipa Widziałem je u nas w firmie przed rajdem Barbórki i środek pełna seria

Punto było szczelnie zamkniete a szyby tak czarne że nic nie można było zobaczyć , najlepsze jest to że tarcze i zaciski hamulcowe były pozakrywane plastikowymi okragłymi tarczami maskującymi - ciekaw jestem po co - pewnie cos tam kombinuja

nietoperz - 28-07-2008, 22:43
" />
">To Grande Punto Abarth to straszna lipa Widziałem je u nas w firmie przed rajdem Barbórki i środek pełna seria

to akurat kolego były 500-tki :lol:
Nie chodziło mi o 500 ale o GP na poprzedniej stronie

"> Punto było szczelnie zamkniete a szyby tak czarne że nic nie można było zobaczyć , najlepsze jest to że tarcze i zaciski hamulcowe były pozakrywane plastikowymi okragłymi tarczami maskującymi - ciekaw jestem po co Rolling Eyes - pewnie cos tam kombinuja Wink
To jest seryjne GP w budzie zrobionej na Abartha Zaglądałem do środka

pew - 28-07-2008, 23:03
" />
">świetna relacja Grzesiek:D naprawdę opis iście batalistyczny
Podziękowania dla chłopaków za promocje klubu:) ja od dwóch dni biegam w klubowych koszulkach po Lublinie i nie robię takiego wrażenia
to zajrzyj na Kolorową

grzole - 28-07-2008, 23:29
" />Relacja autorstwa mojego imiennika wspaniała. Tu zaś informacja zamieszczona na Interii

Kondziu - 29-07-2008, 08:13
" />Dziękuję za miłą atmosferę, naprawde było warto przyjechać

lancia1969 - 29-07-2008, 09:47
" />35 tyś luda naprawdę było tego mnóstwo

Dudi - 29-07-2008, 09:53
" />Miło po raz kolejny zobaczyć, że wszystkie 500-tki, w tym Abarth'y, produkują na naszym sprzęcie...

Adam L. - 29-07-2008, 10:35
" />Wielkie dzięki za super imprezę, auto jakoś przetrwało, klamki całe odparły wszelkie ataki, ale tak wypalcowanego samochodu to jeszcze nie miałem, odciski palców praktycznie na każdym elemencie
Ilość ludzi mnie zabiła, sama impreza super

Watazka - 29-07-2008, 15:10
" />Wszystko było jak w rasowym westernie,długa droga dyliżansem a potem atak czerwonoskórych.Makabra!Podbiega trzech dzikusów i łaps za klamki,dwóch pakuje śię do środka i kręci czym popadnie a trzeci jako że się nie załapał w desperacji atakuje bagażnik.Jako że w bagażniku nie bardzo jest czym pokręcic ,wrzeszczy do tego co ma dupsko w środku coby mu maskę otworzył.I szarpie jak oszalały nie mając pojęcia,że w beci maska w drugą mańkę.Nie dają za wygrane,skoro emblemat na kierownicy nie trąbi to może da się go wyrwac.Jeszcze ostatnia próba zatrąbienia zapalniczką i dają na luz z trąbieniem.Czas na sanki :więc jadą siedzenia do tyłu i przodu.Ten trzeci co na zewnątrz wywala tego zza kierownicy i z obłędem w oczach i w odwrotnej kolejności manipuluje wszystkim więc światła gasną.Dobra ,pora na jakiś skalp,na tylnym s
iedzeni leży miś panda.Pod pachę i dyfer,chyba czterech musiałem gonic.
I tak na okrągło przez 10 godzin
Grzesiu dederką{z racji ustawienia lini frontu]odpierał ataki tych wchodzących i głodnych wrażeń.Ja natomiast atakowany byłem przez wracających z niedosytem emocji.Chyba obydwaj mieliśmy równo przesrane.
Biała integrala na środkowym odcinku frontu też broniła się dzielnie.

Ale bywali też tacy co pytali o auto,tzn:o silnik ,rok,historię modelu,prosili na motor popatzec.I dla tych kilku procent,uważam że było warto jechac

usłyszane:
O starą pięcsetke wystawili
Synu to NAJSTARSZY model lanci

Dziękuję wszystkim obecnym za atmosferę i wsparcie.Przepraszam za małe zaangazowanie integracyjne{ręka mnie bolała}

Nową delte dostaliśmy znowu tylko do powąchania

Foto zapodam jak jakiegoś wklejacza dorwę[sam cienko]

Straty: urwany ogranicznik drzwi pasażera

Nakulane 1438km

Tomasz - 29-07-2008, 17:09
" />Kolejne fotki

pew - 29-07-2008, 20:35
" />a nie mogliście po prostu zamknąć samochodów? że się tak głupio spytam

Tomasz - 29-07-2008, 20:36
" />
">a nie mogliście po prostu zamknąć samochodów? że się tak głupio spytam :wink:
kto chciał to miał zamknięty

chris - 29-07-2008, 20:37
" />jak ja kocham fiata 500 mmmmm

misiekk - 29-07-2008, 21:03
" />Miło widzieć znajome twarze i autka Z tego co piszecie musieliście się czasami nieźle na atakowanie Waszych Lancii. Watażka znów dał czadu przez Polskę, pomimo kontuzji odniesionej na zlocie.
dla kolegów

przemas81 - 29-07-2008, 21:34
" />
">Miło widzieć znajome twarze i autka Z tego co piszecie musieliście się czasami nieźle na atakowanie Waszych Lancii. Watażka znów dał czadu przez Polskę, pomimo kontuzji odniesionej na zlocie.
dla kolegów

taka kontuzja dla szanownego macieja to nie kontuzja oprocz rak ma jeszcze dwie zdrowe nogi a w zdrowym ciele zdrowy duch

Watazka - 30-07-2008, 10:36
" />

Watazka - 01-08-2008, 21:48
" />

Wreszcie Staszka udało mi się wkleic.Co tu gadac ten uśmiech o wszystkim opowiada

skinner - 14-08-2008, 15:58
" />A ja nie bylem bo jestem tam codziennie od poniedzialku do soboty, wiec w niedziele tym bardziej nie przyjde

Dizzy - 14-08-2008, 16:39
" />Ha ten uśmiech to nie stad, że siedzi za kółkien nowej J(D)elty ale, że siedzi obok niego płeć piękna

Watazka - 14-08-2008, 17:29
" />O przepraszam ,w komentażu nie było żadnych insynuacji.Poza tym w każdej jezdzie testowej na tylnym siedzeniu siedziała przyzwoitka w postaci pana menagera z fiata i nic sprośnego nie mogło miec miejsca.Pojezdzic zabardzo nie dali,więc idąc na logikę uśmiech wywołał widok mojej szkaradnej facjaty.Staszek napisz że to nie prawda!!!!

strang - 14-08-2008, 20:00
" />Więc było to tak -najpierw usmiech wywołał fakt wejścia za kiere nowej Delty. Jak usiadła obok Ania, ten uśmiech się pogłębił. Po czym nastąpiła chwila przemyslenia. w trakcie której wykryłem poważny feler Ani-niestety nie moja. Byłem przygnębiony, ale widok Macieja i Oli poprawił moje samopoczucie. Właśnie ta chwila została uwieczniona.

Tomasz - 14-08-2008, 23:02
" />
">Więc było to tak :lol: -najpierw usmiech wywołał fakt wejścia za kiere nowej Delty. Jak usiadła obok Ania, ten uśmiech się pogłębił. Po czym nastąpiła chwila przemyslenia. w trakcie której wykryłem poważny feler Ani-niestety nie moja. Byłem przygnębiony, ale widok Macieja i Oli poprawił moje samopoczucie. Właśnie ta chwila została uwieczniona.

Jeremy McFee - 15-08-2008, 13:52
" />
">Odparliśmy atak dwóch tur dzikich stad po 5 tyś luda każda a wsród nich co trzeci miał za zadanie doprowadzić do destrukcji wnętrze samochodów eksponowanych

Ale trzoda!

Ale cóż - wśród takich "ludzi" żyjemy

0000_menu

Cytat