[dramat] "Kobieta z wydm" Abe Kobo

Sillhre - Wto Sie 30, 2005 11:54 am
Dramat pasuje mi tu najbardziej, żeby krótko określić tę książkę.

Opowiada o pewnym entomologu, który w poszukiwaniu owadów zawędrował do wsi polozonej wśród wydm. Silny wiatr wciąż nawiewał coraz to nowy piach, każde ręce były przydatne, każde , które mogły odgarniać i zbierać nieustannie zasypujący wszystko piasek. Mężczyzna został uwięziony w dole otoczonym wydmami. Mieszkała tam już kobieta.
Działalność człowieka na wydmach to była Syzyfowa praca, ale tylko w tym znaczeniu, że nie mająca końca, bo w odróżnieniu do męki Syzyfa miała ona sens, była konieczna i przynosiła efekty, tyle że krótkotrwałe. Wiatr w końcu nie przesteje wiać, piach się stale przesuwa, człowiek musi pracować.
To książka o osaczeniu człowieka przez innych. Powiedziałabym , że nawet o rodzącej się paranoi.
Porównywana była do "Procesu" Kafki.
Jest film na podstawie tej książki. Nie widziałam , więc na ten temat nie mam co pisać.

Kelly - Wto Sie 30, 2005 5:43 pm
hehe, właśnie napisałem recenzję dosłownie kilka dni temu, która na dniach ukaze się na stronie. Tam piszę sporo o moim podejściu do tej pozycji. tutaj króciutko: kompletnie nie wiem, czy to pozycja stanowiaca podręcznik indoktrynacji, na skutek której człowiek postrzega niewolę jako wolność, czy tez odwrotnie, jest to powieść o poszukiwaniu samego siebie. Czy jest to powieść o dewaluacji wartosci ogólnoludzkich, które stają sie niczym wobec idiotycznego uporu, czy też jest to pokazanie siły prawdziewej osób zamieszkujacych wioskę.

Kelly - Pon Sie 14, 2006 8:42 am
Recenzja znajduje się http://www.konnichiwa.pl/japan8.html

keskese - Czw Cze 26, 2008 2:41 pm
A z tą "Kobietą z wydm" to dość ciekawa sprawa, ja bym akurat do tej pozycji Kobo Abe nie mieszała Kafki, ale wracając do interpretacji. Ostatnio wykopałam w jakimś antykwariacie miesięznik literacki z 1984 roku w calości poświęcony właśnie Abe, gdzie przeczytałam dość ciekawą rzecz

"(...) W tej powieści proces i sens ucieczki wyobcowanego człowieka przedstawił Abe - również w postaci skondensowanej- bardzo sugestywnie, przekonująco. W "Kobiecie z Wydm" czytelnik dostrzegł egzystencjalną parabolę własnej samotności i uwikłania w nakazy i zakazy. Sens tak przedstawionej ucieczki wydał się oczywisty ,lecz jednocześnie wieloznaczny. Nigdzie bowiem nie wspomina autor, czy bohater zaplanował z góry ucieczkę od poprzedniej, codziennej nurzącej egzystencji, czy też skorzystał z przypadku i dlatego po dziewięciu miesiącach uwięzienia w piasku zrezygnował z powrotu do poprzedniego miejsca pobytu. A może sens egzystencji odnalazł w uwięzieniu, na które tak długo się nie godził? [b]Sens życia bardziej ludzkiego, autentycznego nie pozorowanego?[b] Intryguje nas również tytułowa kobieta i jej rola w uwięzieniu mężczyzny. Jest ona jakby zwierciadłem, w którym mężczyzna może przejrzeć się podczas walki z piaskiem. Zresztą jak większość kobiet w twórczości Abe, jest ona zwykłą, normalną istotą, nie przeżywającą poczucia wyobcowania. Potrafi przystosować się do otaczających warunków."

źródło: "Literatura na Świecie"nr 8 (157) ,1984, Mikołaj Melanowicz "Ucieczka z labiryntu"

co o tym sądzicie?

Kelly - Śro Lip 02, 2008 6:59 am
Moją opinię wyraziłem w recenzji na naszym portalu http://www.konnichiwa.pl/japan8,26.html
Jest to jednocześnie odpowiedź na Twoje pytanie.

Dla mnie trochę zbyt głębokie wchodzenie jest: czy chciał wcześniej już zwiać, czy nie? Nie wiem. Nie odebrałem w tej książce niczego, co by na to wskazywało. Dla mnie to raczej jest syndrom więzienia, cos podobnego do spotykanego przy porwaniach syndromu więźnia, kiedy porwani przywiązują się do porywających.

keskese - Śro Lip 02, 2008 11:39 am
Nie no oczywiście możesz mieć jak najbardziej rację. Mimo to uważam jednak, że życie jakie toczyło się w wydmach było dla niego w gruncie rzeczy bardziej znośne i odpowiednie niż to w świecie zewnętrznym. Wydaje mi się,że na samym początku książki Abe pokazuje, że ten facet tak naprawdę odstawał od normalnego społeczeństwa i podświadomie szukał ucieczki do takiego powiedzmy "ascetycznego stylu życia". I myślę, że ten motyw jest istotny dla lepszego zrozumienia całej książki.

0000_menu

Cytat