aro - 29-10-2008, 18:53
" />Witajcie,
Mam troche dziwny problem, bo objawia się tym, gdy silnik się zagrzeje tzn. osiągnie temp. pow 60 st. C. Objawy są następujące: silnik może nieraz zgasnąc, szarpie tak, że aż sie boje aby paska rozrządu nie zerwac, no i po zgaszeniu ciężko zapala (trzeba troche długo pokręcic). Za to jak jest zimny to idzie normalnie.
Objawy te występują tylko na PB. Na LPG jedzie normalnie.
Dodam, że w ciągu 3 miesięcy wymieniłem: sprzęgło(komplet), filtr paliwa, silniczek krokowy, pompe paliwową, oraz pare wężyków paliwowych. Nawet dolałem tego STP do czyszczenia układu wtryskowego, i jeździł dobrze, ale teraz wystąpiły takie objawy. W baku mam ok. 30 litrów PB.
Czy ma ktoś jakieś sugestie?
Co to może byc: sonda lambda, czujnik temperatury?
lancia1969 - 29-10-2008, 18:59
" />Sprawdź czujnik temperatury - niebieski - sonda nie powoduje gaszenia silnika.
aro - 29-10-2008, 19:05
" />
">Sprawdź czujnik temperatury - niebieski - sonda nie powoduje gaszenia silnika.
Też mi ktoś już mówił, że może byc walnięty ten czujnik. Wiesz może ile taki może kosztowac, albo z jakich innych aut pasuje?
lancia1969 - 29-10-2008, 19:14
" />
">Sprawdź czujnik temperatury - niebieski - sonda nie powoduje gaszenia silnika.
Też mi ktoś już mówił, że może byc walnięty ten czujnik. Wiesz może ile taki może kosztowac, albo z jakich innych aut pasuje?
Do 50 zł -:)
aro - 30-10-2008, 16:14
" />A możesz mi jeszcze napisac jakie są typowe przypadłości jak padnie ten czujnik?
aro - 08-11-2008, 13:11
" />Mam nowe wieści.
Zrobiłem wczoraj reset kompa, a przedtem odpiołem sonde i auto zapaliło z trudem, a jechałem jak na kangurze. Szarpało tak, że nie dało się jeździc, więc musiałem przełączyc na LPG. Pojeździłem na LPG ok. 30km i później przełączyłem na PB i auto jechało już prawie normalnie, ale zmulało jakoś tak przy 3000obr/min, ale jechało już jako tako. Tylko obroty na luzie spadają do 500 i cała buda zaczyna się trząśc. Jak go odpaliłem po resecie kompa to nie dałem gazu i zgasł, dopiera jak dałem troche gazu po odpaleniu to już trzymał obroty, ale bardzo niskie. Dodam, że zapiołem sonde z powrotem.
Nie chce wywalac kasy w niepotrzebne części. Do głowy przychodzi mi jedno - albo sonda, albo czujnik temp. Na LPG mam zamontowany emulator sondy, a czujnik temp w tedy chyba nic nie daje, jedynie do ECU PB.
DeviLL - 08-11-2008, 18:30
" />Sprawdz zaplon lampa stroboskopowa , widzialem kiedys takie zachowanie na paliwie w lpg wozie jak wtryski sie zasyfily badz przepustnica ,ale roznie byc moze , byc moze wlasnie zaplon jest zle ustawiony (byc moze zbyt predki i stad te akcje)
lancia1969 - 08-11-2008, 19:34
" />Czujnik , możesz sprawdzić poprzez zwarcie styków w wtyczce , przy 90 stopniach ma opornośc bliską 0 jeżeli jest uszkodzony silnik na zworze ( uważaj żeby nie zrobić zwarcia do masy ) bedzie pracował poprawnie.
Sonda nie ma wpływu na pracę zimnego silnika.
Posprawdzaj podciśnienia każde nieszczelność w układzie ( przewód od serwa) bedzie mocno zaburzać punkt zapłonu . Tak jak Devill napisał warto przeczyścić przepustnice i sprawdzić działanie silnika krokowego.
baku - 08-11-2008, 22:50
" />kiedy mialem walnieta sonde samochod na cieplym strasznie szarpal, mulil nie dalo sie jechac. po jakiejs kilkuminutowej jezdzie komp przelaczal sie w tryb serwisowy (jakos tak sie to nazywa ) na zegarach zapalaly sie wtryski i samochod zaczynal jedzic prawie normalnie. jesli masz podobnie to moze to.
w tym czasie przy pomiarach sonda podawala okolo 2 volty
DeviLL - 09-11-2008, 00:21
" />Wiele sie pisze o sondzie , ja np jej nie mam , a szarpanie/mulenie mialem jak paliwo bylo zle , cewka padla , lub zaplon zly , o nieszczelnosci nie wspomne tak wiec nie ma co generalizowac ze sonda to zlo
aro - 10-11-2008, 11:47
" />Dzięki za podpowiedzi, ale czy jakby były nieszczelności to, czy na LPG by też nie powinien tak zmulac i szarpac? Albo przestawiony zapłon - to na LPG bym jeździł?