tapatic - 29-09-2004, 10:08
" />Jestem ciekawy co SAMI robili¶cie przy waszych lanciach?
Ja w swojej dedrze sam wymieniałem łożyska z tyłu , uszczelkę miski olejowej :? , ¶wiece , olej w skrzyni i silniku , uszczelkę dwururki :? , wachacz przedni ..... to na razie.... :wink:
Arek - 29-09-2004, 11:18
" />uuu no to bardzo intymne pytanie :lol:
Ja w swojej sam zamontowałem nowy gumowy zaczep do tłumika (wyzsza szkoła jazdy) ja na mnie :lol: :lol:
Niedawno wymieniłem filtr od klimy i jak sie wczora dowiedziałem zamontowałem go odwrotnie :lol: :lol:
Kiedy¶ w mercu sam wymieniłem łożysko na wale. Oczywi¶cie nie zaznaczyłem na ¶rubach prawidłowego położenia wału napędowym (czy jak to tam się nazywa), efekt żle zamontowany wał dostawał wibracji no i oczywi¶cie ponowny demontaz i montaż i tak x 5 aż zamontowałem poprawnie. :roll: Mechanior mnie ob¶miał i powiedział że u niego zrobiłbym to za jakie¶ 20 zł.
Odtad sam robie tylko duperela typu montaz nowej anteny, radia, przykręcenie odkręcaj±cej się ¶rubki itp. z reszt± brykam do serwisu bo szkoda mi czasu. Poza tym w wielu przypadkach przy zakupie danych czę¶ci montaż jest w cenie. Np. klocki. A z drugiej strony to nie mam dostępu do kanału więc zakres robót jest ograniczony.
Krzysiek - 29-09-2004, 12:24
" />A ja tam różne rzeczy sobie robię, ale najczę¶ciej to myję.
A nawi±zuj±c do Arkowej przygody.
Miałem kiedy¶ samochód Polonez. I proszę się nie ¶miać do wtedy dla mnie to był po prostu dobry samochód. Dobry bo tani, studia te rzeczy. I padła podpora wału. Zima, plucha a jutro trzeba jechać na uczelnię. Sam nie mam kanału, nie miałem czasu więc postanowiłem zaszaleć. Jedziemy do warsztatu. Dodam że był to okres pierwszego ataku zimy, więc we wszystkich warsztatach "akcja opony zimowe". Jedynym warsztatem który zgodził się na robotę był autoryzowany serwis Daewoo. Skutek: zapłacone jak za zboże, ¬LE złożony wał, totalne wk...nie, i albo jadę do domu, albo zostawiam auto do naprawy DODATKOWO ODPŁATNEJ, albo s±d. Dodam że znaki (ry¶nięcie) na krzyżaku i wale zrobione ¶rubokrętem najprawdopodobniej podczas oględzin reklamacyjnych. Efekt końcowy: wizyta u "pana Heńka" na troch± partackie (ale skuteczne) wyważenie wału. Koszt końcowy 3 dni uganiaczki, ponad 200PLN i skuteczne zniechęcenie mnie do serwisów fabrycznych, a do Daewoo w szczególno¶ci.
tomek - 29-09-2004, 13:35
" />
">Niedawno wymieniłem filtr od klimy i jak sie wczora dowiedziałem zamontowałem go odwrotnie :lol: :lol:
No to rowniez udaje mi sie wymieniac i nawet dobrze montuje .
Arek - 29-09-2004, 13:48
" />No mnie się wydawało ze to (ten filtr) to "męska" rzecz, nic tylko wyj±ć i włożyć :lol: :lol:
no ale cu¶ musiałem pokićkać. Chłopaki poprawili za friko bo juz byłem u nich 2 razy :lol: