Anonymous - 20-06-2007, 23:05
" />więc zacznę tak:
1.co to jest?
2.czy to jest ważne?
3.ostatnio troszkę chciałem uszczelnić aparat zapłonowy bo miałem wyciek z niego i jak wszystko skręciłem na sylikon to teraz nie mogę go odpalić właśnie to coś mi tak cyka a jak palił to nie cykało.
4.czy jak troszeczkę o milimetr przestawię aparat zapłonowy to może mi nie odpalić ?
5.przyszła mi na myśl taka rzecz że mogłem o 180stopni obrócić dwa zęby które wchodzą ,tak zakładałem zapłon czy to ma coś do rzeczy,prościej można to powiedzieć tak:obrócić palec o 180stopni ale tam jest klin i go nie da rady obrócić .
proszę o jakieś porady bo nie wiem od czego sie zabrać,aha dodam że jak go próbuje odpalić to coś mi tak jakby na momencik blokowało silnik,a puzniej jakby łapał ale to na sekundkę i znowu to samo czyli powtórka .
proszę o jakąś poradę
Petrus - 20-06-2007, 23:19
" />Cyka, bo palec w coś stuka.
Kabar - 20-06-2007, 23:26
" />To elektrozawór, zwany czasem silniczkiem krokowym.
Prawdopodobnie nie podłączyłeś, lub podłączyłeś źle któryś z czujników, lub czujnik na wałku.
Anonymous - 20-06-2007, 23:37
" />to może być możliwe że coś nie podłączyłem ale czy przez to nie można go odpalić ? czy możesz bliżej powiedzieć gdzie ten czujnik(wałku)jest?
dziękuję za odpowiedzi ale dalej jestem załamany bo dzisiaj rano dedra chodziła a ja tylko chciałem dostać sie do czujnika wentylatorów i przy okazji uszczelnić ten zapłon,poskładałem i tu sie zaczęła klęska.
Kabar - 20-06-2007, 23:40
" />najlepiej zrób kilka zdjęć po złożeniu to może coś bedzie widać.
Ten czujnik jest zaraz koło przewodów zapłonowych, między kopułką a głowicą silnika.
Jakoś dziwnie skręcone masz te przewody zapłonowe, może jakimś cudem źle założyłeś kopułkę?
Anonymous - 20-06-2007, 23:47
" />ok jutro powrócę do tematu i do robót przy aucie i dodam więcej fotek
narazie dzięki kabar:)
Anonymous - 21-06-2007, 22:02
" />no i po krótkim przeglądzie doszłem do jakiejś przyczyny,ale nie wiem co to jest za przyczyna więc pytam się was.
rozebrałem spowrotem zapłon i zauważyłem że się wogulę palec się nie obraca więc ściągłem osłonę od paska rozżądu i zauwarzyłem że właśnie ten wałek stoji w miejscu a drugi sie obraca i frezy na pasku były wytarte proszę mi powiedzieć co to morze być i czy to jest grożne ,dodam że jak go zapalałem to coś zgrzytało właśnie gdzieś tam w okolicy wałka aha dodam że składałem zapłon na sylikon ale to chyba nie gra większej roli.
Proszę o jakieś pocieszenie albo jakąś poradę co mam zrobić :'-( :'-( :'-( :'-( :'-(
lancia1969 - 21-06-2007, 22:47
" />
">no i po krótkim przeglądzie doszłem do jakiejś przyczyny,ale nie wiem co to jest za przyczyna więc pytam się was.
rozebrałem spowrotem zapłon i zauważyłem że się wogulę palec się nie obraca więc ściągłem osłonę od paska rozżądu i zauwarzyłem że właśnie ten wałek stoji w miejscu a drugi sie obraca i frezy na pasku były wytarte proszę mi powiedzieć co to morze być i czy to jest grożne ,dodam że jak go zapalałem to coś zgrzytało właśnie gdzieś tam w okolicy wałka aha dodam że składałem zapłon na sylikon ale to chyba nie gra większej roli.
Proszę o jakieś pocieszenie albo jakąś poradę co mam zrobić :'-( :'-( :'-( :'-( :'-(
No niestety smutna wiadomość;
Ale nie uprzedzajmy faktów,
1) zmierz kompresje pod warunkiem że masz wszystkie zęby na pasku rozrządu!!!!! - jeżeli nie ,wymień pasek ( nie zapomij ustawic znaków ) wykreć swiece i próba kompresji ( gaz wciśnięty do pozycji Max )
2) Jeżeli będzie równa w granicach od 8 do 10 to masz farta , rozbierz jeszcze raz aparat i złoż o poprawnie ( pewnie przy uszczelanianiu założyłes żle podkaładki sprężynujące i dlatego aparat zablokowało w wyniku czego zablokowałes wałek wydechowy i to spowodowało ubytki w zębach paska :? - po złożeniu aparat powinień lekko palcami dac się obracać ).
3) Jeżeli kompresja na jednym z cylindrów bedzie niższa np (4-5 ) niestety musisz sciągnąc głowicę i wymieniac zawory .
Pozdrawiam
Grzesiek
Anonymous - 21-06-2007, 22:55
" />dzięki lancia 1969 -jak powiedziałeś o tych podkładkach to przypomniała mi sie jedna rzecz że nie założyłem tego uchwytu co trzyma tą rurę od turbiny nie wiem może to to jest tą przyczyną? aha i mówisz że palec powinien sie obracać palcami?
Anonymous - 22-06-2007, 22:03
" />wszystko jest już ok przyczyną było to że wyciołem zle uszczelkę miedzy zapłonem i jak docisłem to go zblokowało bo była za duża uszczelka ,ale wszystko jest już ok odpalił za pierwszym razem ,ale tylko na chwile bo bałem się dłuzej bo niema frezów na pasku i coś mogło przeskoczyć ,
mam jeszcze jedno pytanie czy jak mi odpalił to wszystko jest ok czy może coś być a mimo to chodzi silnik.
sloneczna - 22-06-2007, 22:46
" />
">ale tylko na chwile bo bałem się dłuzej bo niema frezów na pasku i coś mogło przeskoczyć ,
.
Odważne eksperymety z paskiem w takim stanie. 8O