dedra - problem z odpaleniem

monterek - 29-08-2006, 18:08
" />mam problem z odpaleniem na benzynie a jak juz odpali to zachowuje sie jak maluch z zapchanym gaznikiem dlawi sie dusi prycha strzela bardzo ale na gazie jest ideal.pompa zostala wymieniona na uzywke ale pompuje dobrze i filtr tez juz nie wiem co moze byc prosze o pomoc. z gory wielkie dzieki.acha obojetnie czy cieply czy zimny taki sam objaw

Anonymous - 29-08-2006, 19:12
" />A zdejmowaś każdy przewód WN z osobna, moze ma jakieś przebicie i nie pali na jakiś gar, może parownik od gazu jest nieszczelny i się miesza paliwo z LPG :wink:

monterek - 29-08-2006, 19:18
" />instalacja jest roczna i nie podejrzewam parownika a przebicia nie ma na kablach

Anonymous - 29-08-2006, 19:23
" />Znajomy miał nową instalkę LPG i musiał paronik wymienić, z drugiej strony moze pompa daje za małe ciśnienie, ale jak je sprawdzic w warunkach domowych to sam nie wiem :wink:

darkobo - 29-08-2006, 19:29
" />Gdy ja miałem podobne objawy (bez problemów na gazie, kaszel na benzynie), okazało się, że prawdopodobnie zmuliły się wtryskiwacze. Pomogło przejechanie kilkuset kilometrów wyłącznie na benzynie z dodatkiem płuczącym. I od tego czasu jeżdżę na V-Power (zawiera w sobie dodatki płuczące) i jak tylko zaczynahją się problemy na benzynie - przez pewien czas rezyugnuję z gazu. A nawet jeśli jeżdżę na gazie, tak 2 - 3 kilometry przed końcem jazdy przełączam na benzynę.

monterek - 29-08-2006, 19:53
" />oto chodzi ze nie moge przejechac ani kawalka bo mi szarpie strzela kicha i zdycha

Anonymous - 29-08-2006, 20:02
" />Zobacz co będzie się działo jak odłaczysz całkowicie LPG, podjedź do gazowników i niech ci na chwile go odłączą, jak będzie tak samo, to będziemy szukac gdzie indziej :wink:

monterek - 29-08-2006, 20:08
" />raczej w gazie nie doszukiwalbym sie bledu

Anonymous - 29-08-2006, 20:36
" />Ja opisałem przypadek kumpla, ma jakies tam volvo, nie powiem fajne, po jakimś miesiącu tak samo jak tobie dziwnie chodził silniczek na benzynie, jeździł wszedzie, potem gdzieś przy jakiejś gorzałce dowiedział się że wine może mieć sam parownik, który po przełaczeniu na benzynke nie wyłanczał się całkowicie i przepuszczał trochę LPG, niestety auta nasze nie potrafia smigać na dwóch paliwach jednocześnie, po wymianie samego parownika jak ręką odjoł, śmiga jak ta lala :wink:

darkobo - 29-08-2006, 21:37
" />
">oto chodzi ze nie moge przejechac ani kawalka bo mi szarpie strzela kicha i zdycha
U mnie też tak bywało. Nie mówię, że przyczyna taka sama, ale nagrzewałem silnik na gazie, potem przełączałem na benzynę i jechałem (choć czasem szarpało). I tak długo jeździłem na benzynie, aż minęło (samo )

monterek - 29-08-2006, 22:17
" />ostatnio jak tylko zaczal mi przerywac to samo sobie pomyslalem ze jest woda w zbiorniku nalem denaturatu troche i przejechalem na szarpiacym aucie okolo 15 km i bylo to samo

darkobo - 30-08-2006, 07:50
" />
">ostatnio jak tylko zaczal mi przerywac to samo sobie pomyslalem ze jest woda w zbiorniku nalem denaturatu troche i przejechalem na szarpiacym aucie okolo 15 km i bylo to samo
Ja za pierwszym razem wlałem do baku potrójną porcję preparatu (chyba był to Shell, później przeszedłem na Liquy Molly, czy jakoś tak) i poprawę zacząłem odczuwać dopiero po kolejnym tankowaniu - czyli po około 300 kilometrach. A zrobiło się całkiem normalnie po wyjeździe nad morze i z powrotem (czyli około 1000).

nomads - 30-08-2006, 18:06
" />Dokładnie. Rozgrzej silnik na gazie Przełącz na paliwo i pojeździj trochę.
Miałem takie same objawy do tego falowały obroty i kilka jeszcze innych dziwnych rzeczy. Na zimnym też nie mogłem jeżdzić chyba że delikatnie naciskałem gaz i dochodziłem maksymalnie do 3000 obr Póżniej wariował jak by mu brakowało paliwa. Na goracym silniku wszystko jest ok. Przeciorałem go na paliwie i przeszło mu znacznie.

monterek - 30-08-2006, 20:32
" />to nic nie pomoglo nomads bo nie moge jezdzic bo jak przelacze na paliwo to kaszlnie prychnie i zdycha.czy to moze byc wina regulatora cisnienia paliwa???

wujek - 31-08-2006, 14:34
" />Witam,
"Na gazie" jest dobrze, a benzynki nie chce - wykluczyłbym układ zapłonowy. Raczej dostarczanie paliwa - "zapyziałe" od gazu wtryskiwacze, zbyt małe ciśnienie na listwie wstryskiwaczy.
Albo nieszczelności w dolocie powietrza lub uszkodzenie przepływomierza (jeżeli jest).
Można spróbować odłączenia inst. gazowej - zakręcić zawór przy butli, wyjąć bezpiecznik zasilania centralki inst. gazowej, przełączyć wtryskiwacze bezpośrednio, nie poprzez przełączniki centralki.
To tak wstępnie.
Pozdrawiam

monterek - 31-08-2006, 18:56
" />wujek odkrecilem przewod gazowy ktory dochodzi do dolotu powietrza nadal na benzynie kicha,odlaczylem caly komp od gazu i na benzynie to samo, zdjalem przwod ktory wychodzi z listwy wtryskiwaczy i idzie do regulatora cisnienia paliwa przekrecilem na moment kluczyk paliwo siknelo na 3 metry czyli pompa sprawnosc ma wiec co jest????

makek - 31-08-2006, 21:06
" />ECU pewnie resetowałeś?

Czy tak samo "zdycha" na zimnym i gorącym silniku?

monterek - 31-08-2006, 21:10
" />zdycha i na zimnym i na cieplym

makek - 31-08-2006, 21:25
" />Można zacisnąć przewód powrotny benzyny (z regulatora ciśnienia) i obserwować jak to wpłynie na pracę silnika.

Zabieg "na własną odpowiedzialność" ciśnienie wzrasta do ok 8 bar z ok 3 bar.

PYCIU - 12-09-2006, 10:44
" />Hey miałem kiedyś furkę na gaz i też miałem podobną sytuację i okazało się że zapłon był przestawiony a dlaczego? bo na gaz zawsze ustawia się trochę do przodu ale bez przesady a mi tak fachowcy ustawili że niech ich licho na gazie bomba a benzyna a fuj. zapłon musi być tak ustawiony żeby na tym i na tym pomykać. i jeszcze jedno benzyna ma tendencję do wietrzenia tzn. traci swoje właściwości jak jest długo w baku i nie jest używana kumpel w poldasie zalał i nie używał i po roku wylał 20l z baka. powodzenia

Majkel - 13-09-2006, 11:36
" />Ja miałem taki przypadek w Alfie Romeo 33. Jezdzilem w zasadzie na samym gazie. A jak przelaczylem po jakihs 3 miesiacach na benzyne, to chodził jakby tylko na trzy cylindry. Strasznie szarpało. Ale jak dolalem dodatku do benzyny ktory czyści wtryski, to po przejechaniu jakihs 10 km wszytsko wrociło do normy. Wtryski sie przybrudziły. jak przyszla zima to wszytsko było wporzadku...do czasu. Wyszedlem raz pieknego dnia i chcialem pojechac. Alfa nie chciala odpalic. Buchała z rury jakby chciala odpalić, a nie mogła. Jak wymieniłem swiece, to odpaliła zanim zdarzyłem przekrecic kluczyk do końca

kubolx - 14-09-2006, 20:32
" />Sprawdz czy wezyk podcisnienia biegnacy od kolektora ssacego nie wypadl z mapsensora. Ja tak mialem, silnik sie zalewal i samochod nie jechal. Po wlozeniu wezyka wszystko sie naprawilo. Pozdrawiam

0000_menu

Cytat