trk0 - 11-04-2009, 21:30
" />witam wszystkich uzytkownikow. tak jak w temacie, gdy odpalam wszystko niby OK ale gdy zapale swiatla i np ogrzewanie tylniej szyby to zaraz gasnie i dzieje sie tak i na gazie i na benzynie. dwa dni temu rozebralem aparat zaplonowy i go czyscilem poskladalem, przejechalem sie i bylo OK. a godzine pozniej wsiadlem odpalam zapalam swiatla i zaczyna strzelac i gasnac. wracalem z pracy i wkurzony rozpedzilem sie troche i wlaczylem elektryke i tak walnelo, ze zrobilo chyba dziure w wydechu, bo zaczal tak glosno chodzic, jakbym jechal conajmniej harleyem. moze ktos podpowiedziec co z tym robic? bardzo bede wdzieczny.
Krissu1980 - 12-04-2009, 17:38
" />na 99% takie objawy daje brak masy w samochodzie
bobby123 - 12-04-2009, 19:41
" />Strzeli³o bo zabrak³o iskry i przela³o paliwo. Jak mi tak strzeli³o kiedy¶, to rozerwa³o t³umik koñcowy na ca³ym szwie. Chodzi³ jak WRC . Sprawd¼ masê.
trk0 - 12-04-2009, 19:44
" />no wielkie dzieki za odpowiedz. nie znam sie na mechanice za bardzo, ale wiedzialem, ze nie dostaje pradu na swiece tyle ile musi. myslame, nad masa, akumulatorem (bo mam za duzy) i nad cewka. rozkrece jeszcze ten przewod od masy wyczyszcze go i zobaczymy. a wydech musze pspawac zeby tak nie buczal.
przy okazji dzieki za podpowiedz i zycze wesolych swiat.
bobby123 - 12-04-2009, 20:13
" />W mojej Dedrze mia³em zrobiony dodatkowy przewód masowy - zero problemów z elektryk±.
Krissu1980 - 12-04-2009, 20:45
" />
">W mojej Dedrze mia³em zrobiony dodatkowy przewód masowy - zero problemów z elektryk±.
dok³adnie tak zrobi³em kiedy¶ w temprze - druga masa od aku bezpo¶rednio do skrzyni i wszystkie problemy zniknê³y
trk0 - 12-04-2009, 21:24
" />ok, czyli po jutrze czyszcze caly przewod minusowy od akumulatora po sam styk na silniku. a oprocz tego mowicie, zeby zalozyc dodatkowy minus?! mam pytanie, czy mui to byc tak gruby kabel jak oryginalny? czy moze bys jakis taki cienszy?
Krissu1980 - 12-04-2009, 22:07
" />w ka¿dym motoryzacyjnym powiniene¶ dostaæ przewód masowy, cieniutki kabelek w niczym ci nie pomo¿e
trk0 - 13-04-2009, 09:44
" />zastanwaiam sie jeszcze nad wymiana czujnika Halla, bo gdy rozebralem aparat i go czyscilem to wykrecilem go i ten magnes co jest w podstawie tego czujnika byl pekniety i zrobily sie z niego trzy czesci. poskladalem ten magnes do kupy, ale nie wiem czy jest jakas roznica czy on musi byc caly? i mysle tez nad mniejszym akumulatorem, bo wydaje mi sie, ze mam za duzy i nie jest ladowany do konca i czy to w czyms nie przekszadza. nie pamietam jego dokladnych danych, ale ma cos kolo 75 ah a z tego co slyszalem to dobrze by bylo gdyby mial 55.
lancia1969 - 13-04-2009, 10:27
" />To nie jest czujnik halla ,halla ma 3 przewody a u Ciebie s± dwa - pekniecie jak najbardziej klasyfikuje czujnik do wymiany.
trk0 - 13-04-2009, 17:10
" />o witam kolege lancia:) chcialem poradzic sie na privie, ale pousuwalem adresy i poprzednie wiadomosci i nie pamietalem Twojego loginu. a co do naprawy, to jesli to nie jest czujnik halla to co to za czujnik? ma jakas nazwe? jutro tak jak pisalem ide wyczyszcze przewod od masy i dokupie w pobliskim sklepie drugi do masy. mam pytanie, czy mozna posmarowac miejsca laczenia kabla z silnikiem wazelina? zeby to nie rdzewialo itp?
lancia1969 - 13-04-2009, 20:18
" />Smarowaæ smarem miedzianym po³aczenia, klemy z wierzchu mo¿na zabezpieczyæ wazelin± techniczn± ale nie w miejscach po³±czenia ( wazelina jest izolatorem).
Czujnik - czujnik magnetyczny aparatu zap³onowego, przy monta¿u zwróciæ uwagê na polaryzacje ( - , +) masz oznaczenia na wtyczce aparatu zap³onowego, przy okazji wymieñ simmering i nasmaruj ³ozysko o¶ki aparatu.
trk0 - 18-04-2009, 12:32
" />witam po swietach. zrobilem tak jak podpowiadaliscie i jak narazie wszystko OK. odpalam, przelaczam na gaz i zapalam swiatla i wszystko co tylko moge i nic sie nie dzieje (no moze troszke obroty spadaja o okolo 100 do 200). wiec wychodzi na to ze pomoglo. aparatu nie ruszalem narazie bo chodzi chodzi a oryginal ponad 100 zlotych za ten czujnik. teraz mam do zrobienia tylne zaciski hamulcowe bo strasznie sie tluka. na klocki kupilem specjalne spikni od fiata uno i sie teraz ladnie "zakleszczaja" i nie lataja w siodle. ale kliny od zaciskow sa za luzne i zaciski skacza na kazdej nie rownosci. klinow nigdzie nie moge dostac, tylko na szrocie ktore sa za luzne. bede musial cos tam jeszcze po podkladac. dzieki za pomocne rady i jak znam moj samochod to spotkamy sie na innym poscie w dziale pytania i porady techniczne