dexus - 11-01-2006, 15:58
" />Jak w temacie, tylko ¿eby nie by³o zbyt ³atwo i nie da³o siê zdjagnozowaæ, to tylko czasami :evil: . Ale potrafi tak nap....... ¿e rêce chce wyrwaæ.
Problem w tym ¿e ca³kowicie wymienione s± elementy zawieszenia. Tarcze te¿ proste. :cry: :cry: Padam i nie mam ju¿ si³y do tej prawej strony. Help.
Anonymous - 11-01-2006, 17:31
" />Rozumiem ze lucynka nigdy nie by³a bita, moze w samej kolumnie kierowniczej sa jakies luzy, nie na zawieszeniu, co zrobi³es jak ci zacze³o biæ, czy odrazu stano³e¶ i patrzy³e¶ na luzy na kole, po jakim odcinku trasy najczê¶ciej ci drga, zakrêty, dziury itd. :cry:
wujek - 11-01-2006, 19:31
" />Witam,
Spróbuj, gdy zacznie "biæ" kierownica, natychmiast siê zatrzymaæ i posprawdzaæ, czy ustawienie którego¶ z kó³ (przód) nie jest wtedy "podejrzane", czy nie kiwa siê itp. To, co opisujesz wydaje mi siê niebezpieczne dla u¿ytkownika i nie tylko - posprawdzaj równie¿, czy nie pêka gdzie¶ pod³u¿nica, czy nie ma luzów na dr±¿ku stabilizacyjnym.
Trudno tak wirtualnie co¶ podpowiedzieæ, ale co¶ zosta³o przeoczone przy naprawie zawieszenia.
Pozdrawiam
dexus - 12-01-2006, 09:31
" />I po "k³opocie". :'-( |-) . Zgrzyt³o gwizd³ i stanê³o.
Prawdopodobnie przegub. Pó³o¶ka krêci ale napêd nie idzie na ko³a :evil: :evil: . Przynajmniej wiem co naprawiaæ :cry: .
Teraz tylko zcholowaæ do mechesa. Fart niesamowity bo walnê³o pod domem i uda³o siê tyle dopchaæ.