skubi25 - 17 wrz 2008, o 16:11
" />temat jest oczywiscie pytaniem - do forumowiczow:
jakie wg was powinny byc niezalezne media?
ktore ewentualnie uwazacie za niezalezne?
w jaki sposob ich niezaleznosc definiujecie?
jako przyczynek do (mam nadzieje) dyskusji wklejam krotki wywiad z premierem oraz jego wyjasnienia a propos dymisji prezesa tv
pozwole sama opowiedziec sie w temacie w pozniejszym czasie
PREMIER DLA "RZ"
Dlaczego Wildstein musiał odejść
- Twierdzę, że najgorsza część PRL tworzyła media elektroniczne w III Rzeczypospolitej - mówi premier Jarosław Kaczyński
Rz: Skąd pomysł, by Andrzej Urbański został prezesem TVP?
Premier Jarosław Kaczyński : Pytają mnie państwo o to, jakbym był przewodniczącym rady nadzorczej telewizji albo szefem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ja jestem premierem. Pan Bronisław Wildstein został prezesem telewizji dlatego, że był świetnym publicystą, który rozumie rzeczywistość i ma odwagę o tym pisać. Można więc było wnosić, że rozumie realia. Problem w tym, że ich nie zrozumiał.
Co to za realia?
Sytuacja polityczna, jaką mamy.
A więc TVP będzie zawsze telewizją rządzących?
A co to znaczy niezależne media publiczne?
Kiedyś pan to wiedział. W każdym razie PiS głosiło, że wie.
Dziś mamy dwie potężne telewizje tworzone przez ludzi wspominanych w różnych raportach.
Twierdzi pan, że telewizje prywatne były w Polsce tworzone z udziałem służb specjalnych?
Twierdzę, że najgorsza część PRL tworzyła media elektroniczne w III Rzeczypospolitej.
Sugeruje pan, ale nie mówi wprost. Antoni Macierewicz za postawienie tezy o związkach ITI ze służbami ma już proces.
Ja też mam dość dużo procesów i wiem, że sprawy z oligarchami to w polskim sądzie rzecz właściwie nie do wygrania. Media elektroniczne wyrosły w Polsce z czegoś bardzo niedobrego wywodzącego się z poprzedniego systemu. Wydawało się, że media powinni tworzyć byli opozycjoniści, jak Mirosław Chojecki, ale tworzyli zupełnie inni. Tacy, o których Jerzy Urban mówił, że świetnie nadawaliby się do oddziałów najgorszych propagandystów. I jeśli TVP ma się z tymi telewizjami ścigać w atakach na nas, to mówię jasno - nie ma zgody. Naśladowanie Urbana to nie jest misja publiczna. Natomiast jeśli ma być to wyścig w organizowaniu racjonalnej dyskusji, to nawet jeśli jej wydźwięk miałby być krytyczny wobec rządzących, wszystko jest w porządku. Pozwolę sobie sądzić, że PiS i ja sam byliśmy dla TVP partnerami wyjątkowo niewymagającymi, ale nie zostało to zauważone i przyjęte. Szkoda.
rozmawiali Joanna Lichocka i Paweł Lisicki
Piotr - 17 wrz 2008, o 16:12
" />Z góry uprzedzam, że nie chciało mi się czytać wypowiedzi Premiera RP.
Żaden wydawca prasowy, rozgłośnia radiowa, stacja telewizyjna ani internetowy serwis informacyjny nie mogą być sensu stricto niezależni, bowiem trudno by sobie wyobrazić sytuację, w której właściciel lub, w jego imieniu, zarząd w ogóle nie ingerują w politykę firmy a więc w opracowywanie budżetu, kryteriów dla kandydatów do pracy, itp., które to decyzje raz bardziej, raz mniej wpływają na działalność tego przedsiębiorstwa.
O niezależnych mediach można mówić -- moim zdaniem -- w sytuacji, gdy w państwie każda większa grupa skupiająca ludzi o podobnym światopoglądzie kontroluje tę samą liczbę mediów o podobnej sile przebicia.
Pawciu - 17 wrz 2008, o 16:13
" />Niezalezne media to tylko w internecie znajdziesz- blogi polityczne, jakies radia, telewizje netowe.
Nikt im nie placi, nikt nie mowi co robic.
Olimpia - 17 wrz 2008, o 16:14
" />Wg mnie obiektywizmu przykładem jest sytuacja, gdy są przedstawione argumenty obu stron i nie widać, po której stronie opowiada się prezentujący problem dziennikarz, czy szerzej - stacja. Ogólnie jest to możliwe, rzadko jednak stosowane.
Sniper - 17 wrz 2008, o 16:16
" />Jeżeli media nie starają się zachować obiektywizmu to znaczy, że zależy im na uprawianiu propagandy. Zresztą ta granica jest bardzo cienka. Pewne standardy zostały jednak wypracowane. Głównym zadaniem mediów jest informowanie o tym co się dzieje, opisywanie rzeczywistości. Dziennikarze muszą mieć poglądy polityczne, ale powinni zachowywać się bezstronnie, zadawać trudne pytania obu stronom. Dziennikarz od propagandzisty różni się tym, że waży rację, nie wchodzi w rolę polityka. Dziennikarz powienien być moderatorem dyskusji, a nie jej stroną.
Niesamowitą ewolucję przeszedł program Tomasza Lisa "Co z tą Polską?", który przed wyborai parlamentarnymi był moim zdaniem najlepszym programem publicystycznym: niezaangażowany prowadzący, ciekawe tematy, dobry dobór gości i zawsze wysoki poziom debaty. Niestety po wyborach nic z tych atutów nie pozostało. Wyjąca publiczność, rozmowa wygląda jak walka psów, które skaczą sobie do gardła, prowadzący "bezstronny inaczej" z przyjemnością napuszcza gości na siebie. Kiedy widzi, że przedstawiciele jedynie słusznej opcji uginają się pod ciężarem argumentów, a "spontaniczne" krzyki publiczności nie peszą drugiej strony, sprowadza dyskusję na właściwe strony i puentuje sondażem sms-owym. To jest przykład antydziennikarstwa.
Dawidek - 17 wrz 2008, o 16:17
" />wszystkie media sa przez kogos sponsorowane i musza mowic to co on chce. skoro panstwo sponsoruje tvp to musi tez byc tam odpowiedni czlowiek tak musi byc. czystego obiektywizmu nie ma nigdzie w mediach masowych i nigdy nie bedzie. trzeba po prostu odrozniac prawde o "prawdy".
mam 5 kanalow obecnie (3xTVP, Polsat, TVN) z czego ogladam tylko TVP3. w Kurierze trojki wydaje mi sie najlepiej podaja informacje. a czego najbardziej nie moge to *****nego TVN-u
Niezalezne media = oksymoron
Lukasz26 - 17 wrz 2008, o 16:19
" />VN już jakiś czas temu poszło na otwartą wojnę z rządem. Widać to dosłownie w każdym jednym reportażu dotyczącym polityki. Przykłady można mnożyć. Jeden z najbardziej nieobiektywnie przedstawionych faktów (i braku sprostowań), czyli Gosiewski i Włoszczowa. TVN: koszt 3 mln zł Prawda: 900 tys. zł (cały ten omawiany odcinek, owszem, kosztuje 3 mln, ale bez tej nieszczęsnej stacji kosztował by ponad 2 mln zł) TVN: intercity bedzie się specjalnie zatrzymywał by obsłużyć 10 tysięczną Włoszczowę, Prawda: ten intercity obsługuje ok. 250 tys. ludzi z kilku pobliskich powiatów
TVN: stacja przynosi straty, nikłe zainteresowanie (dane jak najbardziej potwierdzone badaniami... z pierwszych 3 dni) Prawda: Za każdym razem pociąg ten zabiera z Włoszczowy taką ilość pasażerów, która pokrywa koszty hamowania i rozpędzania i przynosi zyski).
TVN to dno, tam nawet w programach rozrywkowych panuje antyrządowa atmosfera. Wiadomo że nikt w tej branży nie jest obiektywny. Cała sztuka polega na tym, by zachowywać POZORY
Nawet Polsat sobie jakoś z tym radzi, jego Wydarzenia komentują różne sprawy w charakterystyczny sposób. Jeżeli krytykują, to strasznie ostro i emocjonalnie, ale potrafią często też wejść w tyłek gdy uznają że jakaś tam inicjatywa rządu jest godna pochwały. Czyli jest to wychylenie na maxa w obie strony, i jest to napewno bliższe słowu "obiektywizm" niż to co prezentuje TVN, czyli totalną krytykę.
A itak za najbardziej obiektywne stacje uważam TVP, oraz ich serwisy: Wiadomości Panorame Teleexpres Kurier. Jakoś nie widzę w nich tuby propagandowej rządu. Jedyne co zauważam, to zachowanie inne niż stacje komercyjne, czyli brak emocjonalnego podejścia do tematu. Serwisy TVP ani zbytnio nie krytykują rządu, ani go też specjalnie nie chwalą. Zresztą nie tylko rządu ale kogokolwiek. Dlatego dla mnie są najbardziej obiektywne.
