ďťż
Jak przetrwac długą rozłakę



iga2008 - 3 paź 2008, o 18:00
" />Niestety kiedy moj mąż wrocił po 2 latach z Irlandii nie potrafilismy juz rozmwiac, on sie zmienil i ja tez, teraz jedyne co nam zostalo to wspolne dziecko i nadzieja ze moze milosc wroci.




izzka1 - 3 paź 2008, o 19:52
" />hmm po prostu mialas pecha:( bo np.moj tato jak wraca co 2 lub 3 miesiace do polski zza granicy (a jest juz tam ponad 2 lata) swietnie sie dogaduja rozumieja wyjezdzaja gdzies razem chodza na spacery itd.mozna by mnożyć sa poprostu szczesliwym małżenstwem.



destiny05 - 3 paź 2008, o 19:54
" />najważniejsze w związku na odległość jest zaufanie i wierność bez tego związek nigdy nie przetrwa pamiętaj!!!



agia707 - 3 paź 2008, o 20:09
" />nigdy nie powiem, że związek na odległość jest czyms dobrym, nikomu nie polecę-mój właśnie się rozleciał i oboje cierpimy..




kretka607 - 4 paź 2008, o 18:34
" />mój chłopak 13 pazdziernika idzie do wojska. nie wiem jak to wytrzymam boje sie ze przez te 9 miesiecy przestanie mnie kochac,zapomni. Jestesmy ze soba rok zyjemy w zwiazku na odleglosc widujemy sie 5 razy w roku. Strasznie mnie to wszystko przytlacza.



judyta1974 - 4 paź 2008, o 18:43
" />5 razy do roku?? Jesteś pewna, ze nie jesteś jedną z wielu?? Mnie i mojego mężczyznę również dzieli odległość, ale widujemy się częściej! Dla nas wojsko nie było przeszkodą.



ewciast - 4 paź 2008, o 18:49
" />temat bliski wielu polkom w dzisiejszych czasach- sama doświadczam tego okrutnego uczucia- lęku, samotności , braku wsparcia ze strony męża a zarazem ojca 'naszych' dzieci. zaczęło się dawno temu kiedy byłam bez pracy. byliśmy młodzi i zakochani - na tyle silni by przetrwać rozłąkę. małżeństwo wystawione na próbę przwtrwało 13 lat ale końca DELEGACJI nie widać i miłość umiera.



kasia075 - 4 paź 2008, o 18:57
" />Ja narzeczonego widywalam raz lub dwa razy w roku (odleglosc byla bardzo duza), a od 13 lat jestem mezatka.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  • img
    \